WHO ogłasza pandemię. A maseczek i żeli antybakteryjnych nie kupisz już na Allegro
Codziennie relacjonujemy najważniejsze wydarzenia związane z epidemią koronawirusa w Polsce i na świecie.
Allegro i OLX nie mogą sprzedawać maseczek ani żeli antybakteryjnych
Premier Mateusz Morawiecki skorzystał z możliwości, jaką daje mu wirusowa specustawa: zdecydował, że popularne platformy sprzedaży internetowej nie będą mogły już wystawiać na swoich aukcjach maseczek, żelów antybakteryjnych i środków do dezynfekcji. „Wraz ze wzrostem zachorowań w Europie ceny maseczek ochronnych i żeli antybakteryjnych na internetowych platformach sprzedażowych poszybowały w górę”, a wiele z nich jest niewiadomego pochodzenia – uzasadniono w komunikacie na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Tam również znaleźć można pełną listę produktów, które nie będą mogły być sprzedawane na Allegro i OLX.
Z kolei minister zdrowia Łukasz Szumowski wprowadził zakaz wywozu poza granicę kraju bez zgody GIF produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobów medycznych. Na liście, prócz żeli i maseczek, są także m.in.: produkty przeciwgorączkowe, przeciwbólowe, przeciwzapalne, środki do dezynfekcji zarejestrowane jako produkty lecznicze, fartuchy, odzież operacyjna, rękawice chirurgiczne i zabiegowe czy termometry elektroniczne.
Cztery nowe przypadki SARS-CoV-2 w Polsce
Ministerstwo Zdrowia w środę wieczorem poinformowało o kolejnych zakażeniach koronawirusem w Polsce. Chorzy to trzy kobiety (jedna z Poznania, dwie z Ostródy) i mężczyzna, mieszkaniec Opola. Według resortu ich stan jest dobry.
W środę 11 marca 2020 r. wieczorem jest już ponad 125 tys. potwierdzonych przypadków zakażenia SARS-CoV-2 na całym świecie, w tym 80 tys. w Chinach. W tej liczbie zawierają się zarówno aktualnie chorzy na Covid-19 (ponad 53 tys., w tym niemal 6 tys. ciężko), jak i przypadki osób wyleczonych (67 tys.) oraz zakończone zgonem pacjenta (4,6 tys.).
Najwięcej – poza Chinami – przypadków zakażeń notują Korea Południowa (7,7 tys.) i Iran, w którym w ciągu ostatniej doby przybyło niemal tysiąc nowych potwierdzonych zachorowań (bilans wzrósł do 9 tys.). Dotąd w tym kraju zmarły 354 osoby (w tym 63 dziś).
W Europie najbardziej dramatyczna sytuacja jest we Włoszech. Jak poinformowała Obrona Cywilna, liczba zgonów chorych na Covid-19 w ciągu doby wzrosła tam do 196 (łącznie: 827). W większości były to osoby cierpiące także na inne schorzenia. Od początku epidemii we Włoszech zanotowano 12,5 tys. przypadków koronawirusa, z czego aż 2,3 tys. to zachorowania tylko z ostatniej doby. Wyleczono dotąd 1045 osób.
W wieczornym orędziu do narodu premier Włoch Giuseppe Conte ogłosił decyzję rządu o zamknięciu wszystkich sklepów i punktów usługowych, barów i restauracji. Otwarte zostaną tylko sklepy z żywnością i artykułami pierwszej potrzeby oraz apteki.
Czytaj także: Dlaczego koronawirus właśnie we Włoszech uderzył tak dotkliwie?
Liczba zakażeń w Niemczech – według różnych źródeł – oscyluje między 1,5 a 1,9 tys. przypadków, łącznie z powodu koronawirusa zmarły tam trzy osoby. Tylko dziś blisko 500 i ponad 550 nowych przypadków zanotowały odpowiednio Francja i Hiszpania. Oba kraje notują zbliżoną całkowitą liczbę stwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 – ok. 2,3 tys. (i odpowiednio 15 i 18 zgonów).
W Polsce, jak dotąd, potwierdzono 31 przypadków zakażenia.
Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła pandemię
Tedros Adhanom Ghebreyesus oświadczył na konferencji prasowej w Genewie, że koronawirus SARS-CoV-2 i jego coraz bardziej powszechna obecność na całym świecie mogą być określane mianem pandemii. To pierwszy taki przypadek od 2009 r. WHO pandemią ogłosiła wówczas grypę A/H1N1, która w ciągu kilku miesięcy uśmierciła kilkaset tysięcy ludzi na całym świecie.
BREAKING
— World Health Organization (WHO) (@WHO) March 11, 2020
"We have therefore made the assessment that #COVID19 can be characterized as a pandemic"-@DrTedros #coronavirus pic.twitter.com/JqdsM2051A
Pandemia i inne słowa na „pe”
Czym jest pandemia? Określenie pochodzi od greckiego słowa „pandemos”, gdzie „demos” oznacza „populację”, a „pan” wskazuje na „wszystkich”. O pandemii mówi się w sytuacji, gdy mamy do czynienia z chorobą rozprzestrzeniającą się w tym samym czasie na całym świecie: w różnych środowiskach, na dużych obszarach, na różnych kontynentach. Do tej pory eksperci Światowej Organizacji Zdrowia używali w stosunku do Covid-19 określenia „potencjał pandemiczny”, jeszcze w poniedziałek twierdząc, że ogłaszanie pandemii w przypadku SARS-CoV-2 jest przedwczesne.
– W ciągu ostatnich dwóch tygodni liczba przypadków choroby Covid-19 poza Chinami zwiększyła się trzynastokrotnie, a liczba dotkniętych koronawirusem państw potroiła się – przyznał jednak podczas konferencji Ghebreyesus. Ale przede wszystkim: uspokajał, bo wydaje się, że spośród wielu konsekwencji społecznych i ekonomicznych, jakie niesie w sobie ogłoszenie pandemii, możliwość wywołania ogólnoświatowej paniki niepokoi szczególnie. Nic dziwnego, że Ghebreyesus przekonywał: – „Pandemia” nie jest słowem, którego można używać lekkomyślnie. Źle użyte może wzbudzić nieracjonalny strach lub nieuzasadnioną przekonanie, że walka jest już skończona, i prowadzić do niepotrzebnego cierpienia i śmierci. – Tyle uwagi poświęca się temu jednemu słowu – mówił. – Pozwólcie mi jednak przedstawić inne, które znaczą dużo, dużo więcej i które bardziej odnoszą się do działania. Prewencja. Przygotowanie. Zdrowie publiczne. Przywództwo. I co najważniejsze: ludzie.
"There’s been so much attention on one word.
— World Health Organization (WHO) (@WHO) March 11, 2020
Let me give you some other words that matter much more, & that are much more actionable:
Prevention.
Preparedness.
Public health.
Political leadership.
And most of all, People"-@DrTedros #COVID19 #coronavirus
Pierwsza pandemia, którą możemy kontrolować
– To pierwsza pandemia spowodowana koronawirusem – tłumaczył szef WHO. – Nie możemy jednak dość głośno, dość jasno i dość często podkreślać: każdy kraj wciąż może zmienić jej kurs. To pierwsza pandemia, którą możemy kontrolować – mówił Ghebreyesus.
Czytaj także: Co się zmieni po ogłoszeniu pandemii przez WHO?
Morawiecki: Jest takie pojęcie „shut down”
Na konferencji prasowej w KPRM premier Mateusz Morawiecki ogłosił zamknięcie wszystkich placówek edukacyjnych w kraju: – Chcemy spowolnić maksymalnie rozprzestrzenianie się wirusa. Potrzeba zdeterminowanych działań, prowadzących do zmiany nawyków, także kulturowych, jak witanie się, podawanie ręki. Specjaliści od chorób zakaźnych mówią, że powinniśmy się wystrzegać dużych skupisk ludzkich. Takimi skupiskami są placówki oświatowe. Podjęliśmy więc decyzję o zamknięciu wszystkich placówek oświatowych i szkół wyższych na dwa tygodnie od najbliższego poniedziałku.
– Wirus testuje też naszą odporność psychiczną – zauważył Morawiecki. – W innych krajach to trudne, ciężkie przypadki. Rośnie liczba zgonów. Niech rozsądek idzie w parze ze zdrowiem. Zdrowy rozsądek nakazuje, by w okresie inkubacji wirusa zmniejszyć prawdopodobieństwo rozprzestrzeniania się go na cały kraj.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski przestrzegał, że najbliższe dwa tygodnie to nie będzie czas wolny od szkoły, lecz niezbędnej izolacji: – Jak pokazały doświadczenia z Wuhanu, żadne działania administracyjne nie są w stanie powstrzymać rozprzestrzeniania się koronawirusa. Najlepszą lekcją z Chin jest to, jak działa społeczeństwo, jak ważne jest poczucie odpowiedzialności za swoje zdrowie, za zdrowie sąsiadów. Zakazy i nakazy nie są w stanie powstrzymać epidemii. Stąd gorący apel do wszystkich, którzy będą przez 14 dni nieobecni w szkołach i na uczelniach – to nie jest czas ferii, to nie jest czas wolny. Ten błąd popełniła młodzież we Włoszech.
Rodzicom przysługują zasiłki opiekuńcze
Minister edukacji Dariusz Piontkowski zapewnił, że placówki będą otwarte dla tych, którzy zechcą zostawić w nich dzieci pod opieką pedagogów i nauczycieli. – Przytłaczająca większość szkół od piątku zawiesza działalność dydaktyczno-wychowawczą. (...) Ta decyzja jest ostrzeżeniem, by unikać kontaktów najmłodszych z najstarszymi. Minister poinformował, że na razie nie ma przesłanek, by modyfikować organizację roku szkolnego, przesuwać daty egzaminów i rekrutacji. Restrykcje nie dotyczą takich placówek jak młodzieżowe ośrodki wychowawcze czy zakłady poprawcze.
Minister nauki Jarosław Gowin zapowiedział, że na państwowych wyższych uczelniach zajęcia nie będą się odbywały od 12 do 25 marca. – Administracje powinny jednak funkcjonować normalnie, normalnie powinny być prowadzone badania naukowe i konkursy na stanowiska rektorskie. Studenci powinni mieć możliwość odbywania zajęć online. Nie widzimy też potrzeby, żeby zmieniać terminy rekrutacji – precyzował.
Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marlena Maląg przypomniała rodzicom dzieci do lat 8 o wynikającym ze specustawy prawie do dodatkowego zasiłku opiekuńczego dla dzieci zdrowych do 14 dni, do uzyskania którego nie jest wymagane zwolnienie lekarskie, a tylko oświadczenie pobrane ze strony ministerstwa. Prawo do tego wypłacanego z budżetu państwa zasiłku przysługuje tylko jednemu z dwojga rodziców. – Zostało wprowadzone rozwiązanie zdalnej pracy. Zdalna praca też umożliwi podjęcie rodzicom decyzji, czy skorzysta właśnie z zasiłku opiekuńczego, czy ewentualnie ze zdalnej pracy – informowała Maląg.
Minister kultury Piotr Gliński przypomniał, że zgodnie z zaleceniami rządu zamknięte będą także instytucje kultury, muzea, kina, teatry itd. Zaapelował do Polaków o odpowiedzialność i dzielność. Zaprezentował także nową obowiązującą formę powitania – podanie... łokcia.
MZ: 25 potwierdzonych przypadków koronawirusa w Polsce
SARS-CoV-2 wykryto u młodego mężczyzny w Warszawie oraz u dwóch kobiet – w Łańcucie i w Lublinie. Potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem u kobiety w Łańcucie jest pierwszym na Podkarpaciu. Kobieta hospitalizowana w Lublinie (wcześniej w Janowie Lubelskim) to drugi potwierdzony przypadek Covid-19 w województwie lubelskim. Pierwszy to 50-60-letni mężczyzna, u którego wirusa wykryto we wtorek wieczorem. Jest w stanie ciężkim. Tamtejszy wojewoda zapewnia, że powiatowe służby sanitarne prowadzą intensywne działania w celu ustalenia kręgu osób potencjalnie zagrożonych zarażeniem.
Chorzy, u których wykryto SARS-CoV-2, przebywają obecnie w szpitalach m.in. w Warszawie, we Wrocławiu, Ostródzie, Szczecinie, Poznaniu, Krakowie, Lublinie i Cieszynie. Według wtorkowych danych 1055 osób jest objętych kwarantanną, a 9366 nadzorem epidemiologicznym.
W środę rano resort zdrowia poinformował, że wykonano dotąd 2024 testy na obecność koronawirusa. 1999 próbek dało wynik negatywny, a 25 pozytywny.