Nauka

Co stoi za szkolnymi strzelaninami w USA? Broń jako „jedyny przyjaciel” i „miłość życia”

Dr Anne Nassauer przyjrzała się dokładnie 83 strzelaninom szkolnym w USA z lat 1966–2024, w których sprawcami byli obecni lub byli uczniowie/studenci danej placówki edukacyjnej. Dr Anne Nassauer przyjrzała się dokładnie 83 strzelaninom szkolnym w USA z lat 1966–2024, w których sprawcami byli obecni lub byli uczniowie/studenci danej placówki edukacyjnej. DxL / Unsplash
Dla sprawców broń była nie tylko łatwo dostępna, ale też stanowiła kluczowy element ich życia społecznego, rodzinnego i tożsamości – wynika z największej analizy szkolnych strzelanin w USA.

Środowiska prawicowe, m.in. w Polsce, często postulują znaczne ułatwienie dostępu do broni palnej. Warto, żeby autorzy tych propozycji zapoznali się oraz głęboko przemyśleli wyniki publikacji naukowej dr Anne Nassauer z Uniwersytetu w Erfurcie, która właśnie ukazała się na łamach czasopisma „PLOS One”. Badaczka przyjrzała się dokładnie 83 strzelaninom szkolnym w USA z lat 1966–2024, w których sprawcami byli obecni lub byli uczniowie/studenci danej placówki edukacyjnej i które obejmowały zarówno ataki z wieloma ofiarami (masowe strzelaniny), jak i te, w których zginęło mniej osób lub nie było zabitych.

W dyskusjach na ten temat często przywołuje się unikalną amerykańską kulturę posiadania broni, wskazując ją jako czynnik sprawczy. Jednak dotychczas niewiele badań metodycznie analizowało jej rolę w życiu sprawców. Dlatego Nassauer postanowiła wnikliwie przyjrzeć się aktom sądowym, policyjnym, doniesieniom medialnym, materiałom od sprawców (np. mediom społecznościowym) oraz innym dostępnym danym.

Czytaj także: Karabin kupił na osiemnastkę. Zabójca ze szkoły w Uvalde

Powszechny łatwy dostęp do broni palnej

Kluczowym odkryciem okazał się fakt, że absolutnie wszyscy sprawcy strzelanin – niezależnie od wieku, stanu psychicznego czy dekady, w której doszło do ataku – mieli łatwy dostęp do broni palnej. Nawet ci bardzo młodzi lub mający poważne problemy psychiczne. Większość z nich pochodziła z kręgów kulturowych, gdzie broń palna to symbol uczuć, więzi i tożsamości. Dlatego jest tam integralną częścią życia rodzinnego i społecznego, i to często od najmłodszych lat. Na przykład stanowi ważny element spędzania wolnego czasu, narzędzie budowania relacji (np. między ojcem a synem poprzez wspólne strzelanie czy polowania) i symbol przynależności. Co więcej, w domach wielu sprawców broń była elementem codzienności, traktowana niemal jak zabawka czy sprzęt sportowy. A niektórzy opisywali ją jako „jedynego przyjaciela” lub „miłość swojego życia”.

Czytaj także: Masakra w Teksasie nie zakończy romansu Ameryki z bronią

Młodsi sprawcy (poniżej 18. roku życia, stanowiący większość – mediana wieku to 17 lat) zwykle brali broń z domu rodziców lub krewnych, gdzie była łatwo dostępna (słabo ukryta lub np. znali kod do sejfu). A w niektórych przypadkach rodzice sami kupowali ją dzieciom lub dawali w prezencie. „Nie ma wielu rzeczy, które matka i 16-letni syn mogą robić razem” – powiedziała podczas przesłuchania mama jednego ze sprawców, wyjaśniając, dlaczego kupiła synowi strzelbę, aby mogli wspólnie ćwiczyć. Młodszym sprawcom broń wydaje się też silnie powiązana z poczuciem przynależności i tożsamości grupowej.

Natomiast starsi (18 lat i więcej) najczęściej kupowali broń legalnie (nawet jeśli mieli poważne problemy psychiczne). Okazywała się ona głównym obiektem ich zainteresowania, sposobem na radzenie sobie z lękami, izolacją i budowanie własnej tożsamości oraz poczucia wartości.

Co istotne, badanie podważa powszechne przekonanie, że zdeterminowany sprawca i tak znajdzie sposób na zdobycie broni. Nassauer nie zidentyfikowała ani jednego przypadku, w którym potencjalny napastnik napotkał trudności z jej pozyskaniem. Co więcej, wyniki sugerują, że jeśli dostęp do broni jest choćby częściowo utrudniony, potencjalni napastnicy mogą zrezygnować z ataku lub użyć mniej śmiercionośnych narzędzi. Przykładowo, niektórzy sprawcy wykorzystali do ataków tylko tę broń, do której mieli najłatwiejszy dostęp (np. pistolet z szafki nocnej ojca), rezygnując np. karabinu szturmowego, który był lepiej zabezpieczony (np. zamknięty w sejfie).

Czytaj także: To był rekordowy rok w USA pod względem masowych zabójstw

Czy da się zapobiegać strzelaninom w szkołach?

Wyniki badania mają istotne implikacje dla prewencji. Sugerują, że zapobieganie strzelaninom szkolnym powinno obejmować nie tylko poprawę bezpieczeństwa w placówkach edukacyjnych, ale przede wszystkim skupić się na utrudnianiu dostępu do broni, zwłaszcza osobom młodym i niestabilnym psychicznie. Ważne jest również budowanie poczucia przynależności i wsparcia dla uczniów, co może redukować czynniki ryzyka prowadzące do przemocy. Ale łatwość dostępu do broni, wynikająca z głęboko zakorzenionej kultury jej posiadania w USA, jawi się jako kluczowy, uniwersalny czynnik stojący za tragediami w amerykańskich szkołach.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną