Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Młodego zatrudnię, czyli kogo ucieszy zerowy PIT

Samozatrudnieni i na umowach o dzieło poniżej 26. roku życia nie mogą liczyć na ulgę, która przysługuje ich rówieśnikom zatrudnionym na umowę o pracę i umowy zlecenia. Samozatrudnieni i na umowach o dzieło poniżej 26. roku życia nie mogą liczyć na ulgę, która przysługuje ich rówieśnikom zatrudnionym na umowę o pracę i umowy zlecenia. Alex Kotliarskyi / Unsplash
PiS chce się wkupić w łaski młodych, by ci mogli odwdzięczyć się partii rządzącej już w jesiennych wyborach. Ale zerowy PIT to prezent nieoczywisty. Dlaczego?

Prawo i Sprawiedliwość walczy o głosy młodych, z których tylko co czwarty wziął udział w wyborach europejskich. Do udziału w jesiennych – do rodzimego parlamentu – ma ich zachęcić zwolnienie z PIT dla osób do 26. roku życia. Sejm rozpoczął pracę nad nowelizacją ustawy o PIT i zapewne przegłosuje ją jeszcze na tym posiedzeniu.

Zerowy PIT dotyczy jednak nie wszystkich przed 26. urodzinami, a tylko tych zatrudnionych na etacie i zleceniach. Samozatrudnionych tego przywileju pozbawiono. Ustawa ma zniechęcić młodych Polaków do emigracji, może jednak stać się zachętą do nowych oszustw.

Czytaj także: Pokolenie JA. Czują się oszukani i nie identyfikują się z opozycją

Kiełbasa wyborcza na całego

Partia rządząca idzie na całość. Po świetnym wyniku w wyborach do Parlamentu Europejskiego PiS nabrał nadziei na uzyskanie większości konstytucyjnej, o oszczędnościach na kiełbasie wyborczej nie ma więc mowy. Tym bardziej że do tej pory najmłodsi, ale dorośli Polacy w zasadzie nie dostali nic, może dlatego, że najmniej chętnie biorą udział w wyborach. Prezent od PiS, poparty zapewne propagandą, że opozycja, gdyby odzyskała władzę, to go na pewno odbierze, ma ich do głosowania na partię Kaczyńskiego zachęcić. Nie dlatego, że akceptują styl rządzenia PiS, ale ze strachu przed utratą przywileju. Należy się więc spodziewać zapewnień opozycji, że jeśli dojdzie do władzy, to zerowego PIT nie odbierze.

Czytaj także: Politycy kupują władzę, sprzedają rozwój. Młodzi wreszcie się buntują

Dla kogo zerowy PIT?

Prezent zostanie wręczony już w sierpniu obecnego roku, od tego miesiąca PIT młodych już nie dotyczy. Nie będą go płacić fiskusowi do 26. urodzin. Pierwotnie podatek od dochodów osobistych miał nie być naliczany do osiągnięcia rocznych zarobków w wysokości 42 tys. 764 zł, ostatecznie jednak rząd zdecydował się na większą hojność i w projekcie ustawy podniósł próg do 85 tys. 528 zł, a Sejm zapewne chętnie to zaakceptuje. Zwolnienie z PIT zacznie obowiązywać już w tym roku, od sierpnia, tyle że dotyczyć będzie dochodów nieprzekraczających 35 tys. 636 zł. Młodzi mają się prezentem ucieszyć jeszcze przed wyborami. Od razu też mogą zakomunikować pracodawcy, żeby przestał od ich pensji pobierać zaliczkę na podatek. Jeśli tego nie zrobią, mogą liczyć na zwrot nadpłaconego podatku przy rozliczeniu PIT za cały 2019 r. Dzień po 26. urodzinach nie będzie jednak radosny, osobę zwolnioną od podatku, a wkraczającą ze swoimi dochodami w drugi próg, czeka zimny prysznic – trzeba będzie oddawać fiskusowi aż 32 proc. To może być szok.

A dla kogo nie? Samozatrudnieni i na umowach o dzieło będą zawiedzeni

Nieprzyjemnych niespodzianek będzie jednak trochę więcej. Największa i najbardziej nieprzyjemna to ta, że z PIT zwolnione będą tylko osoby zatrudnione na etacie i umowie zleceniu, samozatrudnionych oraz pracujących na umowach o dzieło zerowy podatek nie dotyczy. Tymczasem wiadomo, że wielu Polaków, chociaż narzekają na „śmieciówki”, do przejścia na etaty się nie rwie, także ze względów podatkowych. Ci, którzy czuli się już beneficjentami zerowego PIT dla młodych, poczują się oszukani. Jeszcze bardziej oszukani mają prawo poczuć się ci, którzy pracują na umowie o dzieło. Ich także zerowy PIT, mimo młodego wieku, nie dotyczy.

Czytaj także: Dobry wujek PiS podaruje

Przywilej wart połowę: w kieszeni tylko 9 proc. więcej

Druga nieprzyjemna niespodzianka jest taka, że zwolnienie z podatku PIT wcale nie oznacza, że od sierpnia „na rękę” dostanie się więcej o całe 18 proc., należne do tej pory fiskusowi. Otóż nie, bo przywilej nie obejmuje odliczanych od podatku 9 proc. jako składki na zdrowie. Pulę, jaką od każdego pracującego otrzymuje Narodowy Fundusz Zdrowia, w tej samej wysokości ma otrzymywać nadal. Przywilej tak naprawdę jest więc wart tylko połowę. Portal money.pl wyliczył, że osoba zarabiająca pensję minimalną jeszcze w tym roku zyska na zmianie 1552 zł.

ZUS po staremu. Konflikty na tle wynagrodzeń także

Trzecia nieprzyjemna niespodzianka spotka tych, którzy sądzili, że zerowy PIT oznacza także zwolnienie ze składek na ZUS. Nic podobnego, w tej sprawie żadnych zmian nie będzie. Czwarta niespodzianka dotyczy osób, które 26 urodziny mają już za sobą. Mimo że ich doświadczenie zawodowe, a więc także wartość dla pracodawcy, jest od ciut młodszych kolegów jednak wyższa, „na rękę” dostawać będą od nich mniej, co zapewne stanie się zarzewiem wielu konfliktów w firmach i narastającej presji płacowej starszych pracowników.

Składki na ZUS zabolą przedsiębiorców

Oszustwa „na zerowy PIT” i psucie systemu nie zniechęca PiS

Doradcy podatkowi przestrzegają też przed nowymi rodzajami oszustw, do których zachęcać może nowelizacja. M.in. przed fikcyjnym zatrudnianiem na zlecenia w firmach rodziców młodych, studiujących dzieci, żeby zwiększyć koszty, a w rezultacie obniżyć podatek. Studenci od zleceń nie odprowadzają składek emerytalnych, a teraz także PIT, dlatego zatrudnianie ich w charakterze „słupów” może być atrakcyjne.

Wszelkie liczne zmiany w podatkach psują system i zachęcają do ich obchodzenia, ekipy rządzącej to jednak nie martwi. Nie mają przecież na celu poprawy coraz bardziej skomplikowanego systemu, ale efekt wyborczy. Dlatego grupy beneficjentów wybierane są punktowo, a szuka się takich, które najszybciej mogą się odwdzięczyć.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną