Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Nie bić? A dlaczego?

Przemoc wobec dzieci

78 proc. Polaków wie, że bicie dzieci jest niezgodne z prawem. Równocześnie 68 proc. uważa, że w pewnych sytuacjach można dać klapsa – takie wyniki badań TNS OBOP przedstawił rzecznik praw dziecka Marek Michalak.

Co jeszcze można wyczytać z raportu przygotowanego na zlecenie rzecznika? Aż 38 proc. ankietowanych zgodziło się z poglądem, że lanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Co czwarty, że bicie to skuteczna metoda wychowawcza.

Marek Michalak, ogłaszając rezultaty badań, podkreślał, że dzieci nie należy bić, bo dzieci to ludzie - mają więc prawo do szacunku i godnego traktowania. Nawiązywał w ten sposób do słów Janusza Korczaka, patrona roku 2012. Argumenty przeciwko biciu są jednak także zupełnie praktyczne – wbrew przekonaniu wielu Polaków bicie jako metoda wychowawcza po prostu nie przynosi skutku.

Za poglądem, że dziecku „w pewnych sytuacjach trzeba dać klapsa” stoi zwykle takie rozumowanie: gdy dziecko źle się zachowuje (krzyczy, rzuca się na podłogę, niszczy jakieś rzeczy) i dostaje klapsa, przestaje źle się zachowywać. Psychologowie i pedagodzy zastanowili się jednak nad tym, co tak naprawdę tu działa? Okazuje się, że dziecko uspokaja się przez szok, ewentualnie strach - nie dlatego, że rozumie, że jego zachowanie było złe. Gdy szok minie, dziecko przestanie się bać, znów będzie krzyczeć, rzucać się, niszczyć przedmioty. Jednocześnie, jak podkreślała w rozmowie z „Polityką” dr Anna Piekarska z Wydziału Psychologii UW klaps (lub krzyk) zdejmuje z dziecka odpowiedzialność za jego błąd. - Czuje, że jest rozgrzeszone – poniosło karę i może robić dalej, co chce.

A jednak czasem młody uspokaja się na dobre – odpowiedzą zwolennicy bicia; wspomnienie dziecka o tym, co je spotkało, sprawia, że więcej nie robi tego, czego zakazaliśmy (a przy okazji uczy się, kto rządzi!). I tu wraca jednak pytanie o skuteczność. Dziecko - by uniknąć kolejnych przykrości - nie robi tego, co jest zakazane, gdy ktoś może je na tym przyłapać.

Reklama