Świat

Panamski bis?

Jezioro Nikaragua Jezioro Nikaragua Oswaldo Rivas/Reuters / Forum

Idea budowy kanału biegnącego przez Nikaraguę, łączącego Atlantyk z Pacyfikiem, sięga połowy XIX w. Swoje plany mieli Francuzi, Brytyjczycy, Hiszpanie, Niemcy, Japończycy, Amerykanie, a całkiem niedawno (w 2009 r.) ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, który dla tego projektu szukał wsparcia w Zjednoczonych Emiratach. Teraz przyszła kolej na Chińczyków, którzy coraz energiczniej rozpychają się po świecie. Ustawę, która daje chińskiemu konsorcjum prawa do przyszłego kanału, błyskawicznie przyjął nikaraguański parlament, w komisji sprawa była dyskutowana całe dwa dni.

Ale to chyba była najłatwiejsza część projektu. Firma HKND, zarejestrowana w Hongkongu i na Kajmanach, jest mało znana, przedsięwzięcie ma być finansowane wyłącznie ze środków prywatnych (a potrzeba przynajmniej 40 mld dol.). I tak czy inaczej trasa kanału musi prowadzić przez jezioro Nikaragua, największy lokalny rezerwuar słodkiej wody, co spowoduje olbrzymie ryzyko ekologiczne. Z kolei trzy razy krótszy konkurent, Kanał Panamski, zainwestował 5 mld dol. w rozbudowę podwajającą przepustowość, a globalne ocieplenie i topniejące lody Arktyki urealniają alternatywną trasę północną, której niepotrzebny żaden kanał przecinający środkową Amerykę. W Nikaragui już ogłoszono, że do 2018 r. nowy kanał podwoi PKB i potroi zatrudnienie. I być może o to tylko chodziło: żeby prezydent Daniel Ortega miał się czym pochwalić. Innych sukcesów od wielu miesięcy mu brakuje.

Polityka 25.2013 (2912) z dnia 18.06.2013; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Sekrety i ludzie Nawrockiego. „Typ wodzireja. Jemu naprawdę bliżej jest do Konfy niż do PiS”

Kogo naprawdę wybrali Polacy na prezydenta i jakich ludzi wprowadzi on do Pałacu?

Anna Dąbrowska, Katarzyna Kaczorowska
03.06.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną