Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Trzecia płeć

Transgenderowa rewolucja w Kalifornii

Kalifornia Kalifornia Maarten van den Heuvel / Unsplash
2019 może być rokiem transgender.Sara D. Davis/Getty Images 2019 może być rokiem transgender.

Susie Putnam to jedna z głównych bohaterek „Chilling Adventures of Sabrina”, najpopularniejszego obecnie serialu młodzieżowego na Netflixie. Choć w pierwszych odcinkach nie powiedziano tego wprost, to z kilku scen i przecieków produkcyjnych drugiego sezonu wiadomo, że Susie będzie się identyfikować jako osoba transpłciowa. Tak jak w prawdziwym życiu robi to grająca ją aktorka Lachlan Watson.

Artystka urodziła się i mieszka w Kalifornii, która od nowego roku przejdzie reformę nazywaną przez miejscowe media „transgenderową rewolucją”. Każdy jej obywatel, który po 1 stycznia wystąpi o prawo jazdy, będzie mógł samodzielnie zadeklarować płeć: męską, żeńską lub niebinarną. To odpowiedź na społeczne zapotrzebowanie, które potwierdzają zeszłoroczne badania Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. Co czwarty z 796 tys. tamtejszych nastolatków uważa, że nie wpasowuje się w społeczne normy postrzegania płci, a jeden na każdych 137 identyfikuje się jako osoba transpłciowa.

To w ogóle – w różnych częściach świata – może być rok transgender, masowego wychodzenia z szafy i oswajania lekceważonej lub nieuświadamianej dotąd powszechnie skali i specyfiki zagadnienia. To, co dotąd bywało na absolutnym marginesie, trafia do mainstreamu, co więcej: powstaje rodzaj mody na „trans”. Bardzo ważne są precedensy prawne wyznaczające nowe ramy. Taki we Francji stworzył wyrok sądu w Montpellier, zezwalający na wpisanie w akcie urodzenia terminu „rodzic biologiczny”. Dwa kroki do przodu, krok w tył. Amerykański prezydent odebrał uczniom przyznaną wcześniej przez administrację poprzednika możliwość korzystania z toalet, jakie korespondują z uznawaną przez nich samych płcią. A teraz pracuje się nad zmianą obowiązującego w placówkach edukacyjnych prawa antydyskryminacyjnego, żeby w nowej wersji płeć była „niezmienna i określana przez genitalia, z jakimi uczeń się urodził”. Płci raz zapisanej w akcie urodzenia nie można by prawnie zmieniać. „Osoby trans będą nadal istnieć niezależnie od tego, jaką rząd przyjmie definicję płci, nie można ich przecież wymazać” – komentowała kanadyjska poetka Gwen Benaway. Ale o wymazywaniu nie ma już mowy, przynajmniej w świecie popkultury.

Polityka 1.2019 (3192) z dnia 01.01.2019; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Trzecia płeć"
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Ziobrowie na wygnaniu. Jak sobie poradzą? „Trafiło ich. Ale mają plan B, już trwają zabiegi”

Zbigniew Ziobro wciąż nie wraca do Polski. Jaka przyszłość czeka byłego ministra sprawiedliwości i jego żonę Patrycję – do niedawna najbardziej wpływową parę polskiej polityki?

Anna Dąbrowska
25.11.2025
Reklama