Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Linie rozwoju

Recenzja płyty: Wacław Zimpel, „Lines”

materiały prasowe
Paradoksalnie, reprezentująca światowy poziom solowa płyta Zimpla stylistycznie kojarzyć się może z albumem To Tu Orchestry, bodaj największego kierowanego przez niego składu.

Jak rozwijała się muzyka powtarzalnych struktur na Wschodzie i Zachodzie? Trudno znaleźć w Polsce kogoś lepszego do zbadania takiego zagadnienia niż Wacław Zimpel. Klasycznie wykształcony i mający doświadczenia współpracy ze wschodnimi instrumentalistami muzyk za punkt wyjścia bierze sobie tym razem skomponowany ponad 500 lat temu renesansowy kanon „Deo gratias” Johannesa Ockeghema. Otacza go na albumie „Lines” własnymi kompozycjami wielogłosowymi, których poszczególne partie nagrywał sam. I to zarówno (dominujące tu) linie klarnetu, swojego podstawowego instrumentu, jak i organów Hammonda czy elektrycznego pianina Rhodesa. W ten sposób, paradoksalnie, reprezentująca światowy poziom solowa płyta Zimpla stylistycznie kojarzyć się może z albumem To Tu Orchestry, bodaj największego kierowanego przez niego składu. Szczególne wrażenie robią dwa utwory odwołujące się do amerykańskiej tradycji minimal music (zwłaszcza do muzyki Terry’ego Rileya) i spinające klamrą całą płytę „Alupa-Pappa” i „Tak, Picture”.

Wacław Zimpel, Lines, Instant Classic

Polityka 6.2016 (3045) z dnia 02.02.2016; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Linie rozwoju"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Ustalenia „Polityki”: Działacze PiS nadal zarabiają w Pekao. I to sporo

W Pekao wciąż zarabia żona najbardziej znanego ochroniarza Jacka Sasina, ale i radni PiS. Niektórzy nawet 44 tys. zł miesięcznie, nie licząc aut służbowych i zagranicznych wyjazdów. Pracownicy mają już dość działaczy PiS i czekają na nowy zarząd.

Anna Dąbrowska
30.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną