Jeśli chcesz, by w Polsce rządziło tałatajstwo (sic!) uprawiające lepisizm i wysopisizm (sic!) w kulturze i gdzie indziej, głosuj na Andrzeja Dudę.
PiS nie tylko nie ma pomysłu na kampanię Dudy, ale i na swoje dalsze rządy. Na wszelkie problemy ma tylko jedną odpowiedź: jeszcze więcej tego samego.
Człowiek wychwalany jako mąż stanu, zbawca narodu, polityk zasadniczy i szarmancki dżentelmen okazuje się... No właśnie, jak go nazwać, żeby nie wejść w jego stylistykę?
Politycy komentują słowa Kaczyńskiego, Borys Budka domaga się przeprosin, posłowie KO chcą powołania komisji śledczej ws. Łukasza Szumowskiego. Europa chce otwierać granice. Sanepid publikuje nowe wytyczne dla przedszkoli. W piątek ministerstwo poinformowało o 362 nowych zakażeniach i 20 zgonach z powodu koronawirusa.
Wygląda na to, że władza nie bez powodu nie publikuje uchwały PKW, bez czego nie da się ogłosić daty wyborów prezydenckich. Rozważmy różne scenariusze.
Bartłomiej Sienkiewicz, poseł i były minister spraw wewnętrznych, autor słynnego stwierdzenia, że Polska to „państwo teoretyczne”.
Trudno sobie wyobrazić bardziej niefortunny dla PiS zbieg okoliczności i niezręczności. Paradoksalnie afera Kazika wzmacnia dziś nasze nadzieje na przywrócenie demokratycznych rządów i wolnych mediów.
Kto wie, czy najlepsza odpowiedź na pytanie, kto wygrał zapasy dwóch Jarosławów, nie brzmi: „Zbigniew”. Minister sprawiedliwości w „Sieciach” mówi, jak jest i jak być powinno.
Jedyny drobny problem w tym, że nie do końca wiadomo, kto w tych nowych wyborach prezydenckich będzie kandydował.
Jeżeli daje się ludziom pieniądze, ale zaniedbuje ważne usługi publiczne, to ludzie muszą je kupić za swoje pieniądze. Częściowo za te, które dostali od państwa – mówi Łukasz Pawłowski.