Kiedy Waldemar Piątkowski, właściciel firmy Fructo, rozpoczynał współpracę z McDonald´sem Polska, czuł się niczym wybraniec losu. Światowa marka koncernu gwarantowała wiarygodność, ekspansja na polskim rynku zapowiadała rozszerzenie kontraktów. Tymczasem po sześciu latach współpracy firma Fructo stanęła na krawędzi bankructwa.
Sztandarowe zakłady PRL w III Rzeczpospolitej spotkał marny los. Ich drogi ku katastrofie układają się według zaskakująco podobnych scenariuszy, tak jakby dawna wielkość zawsze w ten sam fatalny sposób ważyła na przyszłości.