służba zdrowia
-
Archiwum Polityki
Węzeł kliniczny
Niepewny jest los szpitali klinicznych. Czy pozostaną częścią uczelni medycznych, czy też staną się samodzielnymi placówkami, które łatwo będzie sprywatyzować? Między dyrektorami a senatami uczelni trwa nerwowe przeciąganie liny.
10.07.1999 -
Archiwum Polityki
Nocny lekarz
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nocnych dyżurów lekarskich wprawiło w osłupienie nawet dyrektorów szpitali. Cieszą się, że nie będą musieli wypłacać dodatków za nadgodziny, ale martwią, jak wprowadzić pracę zmianową dla lekarzy lub podpisać z nimi błyskawiczne kontrakty. Lekarze sami domagali się wyjaśnienia tej kwestii, licząc na dodatkowe pieniądze. Nie spodziewali się, że zwycięstwo będzie miało tak gorzki smak.
3.07.1999 -
Archiwum Polityki
Udawanie Salomona
Pielęgniarki zagroziły, że w ramach strajku mogą odejść nawet od łóżek pacjentów. Bożena Banachowicz, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, nie chciała powiedzieć dziennikarzom, jaką formę przyjmie strajk zapowiadany po sobotnich niepowodzeniach w rozmowach z rządem. Brak pozytywnych rezultatów w negocjacjach z władzą wykorzystał natomiast Andrzej Lepper odwiedzający protestujące pielęgniarki zachęcając je do wspólnych działań. Wśród kilkudziesięciu osób prowadzących od 20 maja pikietę pod Ministerstwem Pracy 11 głoduje.
19.06.1999 -
Archiwum Polityki
Sztywny staw
Ministerstwo Zdrowia sposobi się do gruntownej nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Szefowa resortu Franciszka Cegielska, podkreślająca swe niemedyczne wykształcenie, musi korzystać z opinii specjalistów, by zrozumieć niuanse medycyny. Miejmy nadzieję, że wezmą oni pod uwagę specyfikę wąskich specjalności, np. reumatologię dziecięcą.
29.05.1999 -
Archiwum Polityki
Chory zarabia leżąc
Mówi się, że życie ludzkie jest bezcenne. Ale żeby je ratować, potrzebne są pieniądze. Ile? W Polsce na leczenie publiczne przeznacza się ok. 150 dolarów na głowę, w USA - ponaddwudziestokrotnie więcej. I tu, i tam za mało. Tymczasem politycy wszystkich opcji obiecują każdemu obywatelowi za te 150 dolarów "bezpłatne leczenie" (konstytucja) "na możliwie najwyższym poziomie" (Karta Pacjenta). Kłamią. To kłamstwo pozwala unikać odpowiedzi na pytanie: kto i według jakich kryteriów dokonuje selekcji pacjentów, będącej niekiedy zgodą na faktyczną eutanazję.
24.04.1999 -
Archiwum Polityki
Wyciek niekontrolowany
Na brak pieniędzy, utrudniający skuteczne leczenie chorych, narzekają niemal wszystkie placówki służby zdrowia. Po ostatnich kontrolach niektóre będą ich miały jeszcze mniej. Na przykład budżet Centrum Zdrowia Dziecka zostanie uszczuplony o blisko 170 tys. zł, które Mazowiecka Regionalna Kasa Chorych odliczy sobie za zbyt hojne szafowanie receptami na drogie, bezpłatne leki.
17.04.1999 -
Archiwum Polityki
Via bank
Budżet państwa przejął długi po likwidowanych zakładach opieki zdrowotnej - łącznie 3,4 mld zł. Drugie tyle państwo jest winne aptekom. Ale Skarb Państwa płacić nie chce, bo - po prawdzie - nie ma z czego. setki firm stanęły w obliczu bankructwa.
3.04.1999 -
Archiwum Polityki
Czarno na białym
"Nie chcemy rozmów, chcemy negocjacji" - zażądał Komitet Obrony Reformy Ochrony Zdrowia i w miniony piątek, o siódmej rano, rozpoczął w szpitalach i przychodniach strajk generalny. Negocjacje podjęto kilka godzin później. Związkowcy, pielęgniarki i lekarze usiedli naprzeciw przedstawicieli rządu - byłych związkowców, pielęgniarek i lekarzy. W takim gronie jednak wyraźnie trudno dojść do porozumienia.
27.02.1999 -
Archiwum Polityki
Siostro, adwokata!
Strajk służby zdrowia uświadamia powagę zagrożeń nie tylko dla życia pacjentów, lecz także dla funkcjonowania państwa. Z kolejnych branżowych protestów wyłaniają się problemy prawne, dla których nie widać skutecznego, praktycznego rozwiązania. Protestujący dochodzą swego - jak jednak i do kogo mają adresować swe roszczenia ludzie poszkodowani przez protesty? Cóż nam po konstytucyjnych gwarancjach naszych praw, skoro okazują się one martwą literą?
27.02.1999 -
Archiwum Polityki
U lekarza w kieszeni
Zapowiedziany na 19 lutego desperacki strajk generalny służby zdrowia oraz coraz częstsze głosy, aby odtrąbić odwrót od nieudanej reformy, każą wrócić do spraw fundamentalnych. Przede wszystkim: po co się robi reformę? Minister Wojciech Maksymowicz powtarza, że głównie chodzi o to, aby pieniądze wędrowały (do placówek i kieszeni medyków) za pacjentem. Dla lekarzy i pielęgniarek reforma oznacza przede wszystkim - a często wyłącznie - oczekiwanie większych zarobków. Pacjenci spodziewali się łatwiejszego i skuteczniejszego leczenia, nie wymuszanego łapówkami. Po pierwszych tygodniach totalnego bałaganu wszyscy, oprócz ministerstwa, czują się mocno zawiedzeni. Nie można tego stanu rzeczy bagatelizować stwierdzeniem, że minęło za mało czasu, aby odczuć pozytywy i że wszystko jakoś się ułoży. Nie ma na to najmniejszych gwarancji. Dlatego wracamy do kwestii podstawowych: lekarzy, pieniędzy, organizacji.
20.02.1999