Zdaniem prokuratora generalnego nie ma żadnego powodu, by znany reżyser, który dopuścił się w Stanach Zjednoczonych przestępstwa, miał być traktowany inaczej niż każdy inny obywatel.
„Podjąłem decyzję, że kieruję do Sądu Najwyższego kasację ws. decyzji dotyczącej Romana Polańskiego, w której to sprawie sąd krakowski zdecydował o niewydawaniu pana Polańskiego Stanom Zjednoczonym w sytuacji, kiedy jest oskarżony i ścigany o okrutne przestępstwo wobec dziecka, gwałt na dziecku” – zapowiedział Zbigniew Ziobro.
30 października 2015 roku Sąd Okręgowy w Krakowie wydał postanowienie o niedopuszczalności ekstradycji Romana Polańskiego do USA. Uznał, że przed sądem w USA została zawarta ugoda z Romanem Polańskim, a kara, która mu groziła, została wykonana z nawiązką.
Stwierdził również, że zgoda na ekstradycję wiązałaby się z naruszeniem praw i wolności Romana Polańskiego. Dodał, że istnieje „obawa, że sprawa Romana Polańskiego nie zostanie rozstrzygnięta w niezawisły i bezstronny sposób przez sąd w Los Angeles”.
Krakowska Prokuratura Okręgowa nie złożyła zażalenia, więc postanowienie stało się prawomocne. Tę decyzję prokuratury minister Ziobro określił jako „zaskakującą”.
Prokurator Generalny @ZiobroPL: Skieruję do Sądu Najwyższego kasację na decyzję sądu o niedopuszczeniu do ekstradycji p. Romana Polańskiego.
— PROKURATURA (@PK_GOV_PL) 31 maja 2016
Wniosek USA o ekstradycję Polańskiego trafił do Polski na początku 2015 r. Wcześniej amerykańskie władze wystąpiły o areszt Polańskiego do czasu złożenia formalnego wniosku o ekstradycję.
Obrońca Polańskiego Jan Olszewski powiedział na antenie TVN24, że spodziewał się takiej decyzji. Przypomniał, że Zbigniew Ziobro wielokrotnie zapowiadał złożenie skargi kasacyjnej. Dodał, że w sprawie ewentualnej słuszności kasacji nie będzie decydował minister sprawiedliwości, tylko Sąd Najwyższy.