Chodzi o prywatyzację firmy chemicznej Ciech, którą przed wyborami w 2015 r. politycy PiS wymieniali jednym tchem obok afery hazardowej i Amber Gold. Miała dowodzić istnienia domniemanego układu między ówcześnie rządzącymi politykami PO a biznesem.
Pegasusem w wiceministrów PO
Jak podaje „Wyborcza”, za pomocą Pegasusa śledzono Pawła Tamborskiego, wiceministra skarbu w latach 2012–14 oraz Andrzeja Długosza, lobbystę i PR-owca, który wtedy współpracował z resortem skarbu. Służby interesowały się również Rafałem Baniakiem, drugim z wiceministrów skarbu w latach 2011–15, który odpowiadał za nadzór właścicielski nad państwowymi spółkami chemicznymi. Pegasusem zainfekowano również telefon Andrzeja Malinowskiego, byłego szefa Pracodawców RP.
Wszyscy czterej byli na celowniku służb w podobnym okresie – lutym i marcu 2018 r., krótko po zatrzymaniu przez CBA Tamborskiego w śledztwie dotyczącym prywatyzacji Ciechu, drugiego co do wielkości producenta sody w Europie. Spółkę chciała kupić KI Chemistry należąca do Jana Kulczyka. PiS uznał, że skarb państwa sprzedał udziały za tanio, Zbigniew Ziobro i Patryk Jaki, posłowie klubu Prawa i Sprawiedliwości złożyli w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Śledztwo toczy się już siódmy rok.
Czytaj też: Pegasus na lodzie. Czy ktoś jeszcze wyjaśni tę aferę?
Telefon Pawła Tamborskiego CBA przejęło kilka dni po jego zatrzymaniu w sprawie prywatyzacji Ciechu (sąd odmówił zgody na areszt). Jego telefon zainfekowano Pegasusem co najmniej pięciokrotnie. W podobnym czasie śledzono Andrzeja Długosza (w jego przypadku Pegasusa użyto 61 razy). W kwietniu bieżącego roku wyszło na jaw, że CBA inwigilowało też telefon Andrzeja Malinowskiego. Analiza telefonu Rafała Baniaka nie potwierdziła, by na jego telefonie był Pegasus, lecz numer jego telefonu został wytypowany przez polskiego klienta NSO (producenta Pegasusa), czyli CBA. W marcu 2018 r. kilkukrotnie służby namierzały jego telefon, najprawdopodobniej w celu zainstalowania Pegasusa.
Czym jest Pegasus?
Pegasus to złośliwe oprogramowanie szpiegujące, które wprowadzone do smartfona przejmuje nad nim kontrolę w sposób niezauważalny dla użytkownika. Jego zakup przez Polskę ujawniło w 2019 r. TVN24. Za pomocą Pegasusa szpiegowani byli m.in. Sławomir Nowak, minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej w latach 2011–13, senator KO Krzysztof Brejza, Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.
Czytaj też: Pegasus to narzędzie autokratów na świecie. PiS znalazł się wśród nich