Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Spokojny Marsz Niepodległości, Polska zwolniona z mechanizmu relokacji. 5 ważnych tematów na dziś

Donald Tusk na obchodach Święta Niepodległości w Gdańsku, 11 listopada 2025 r. Donald Tusk na obchodach Święta Niepodległości w Gdańsku, 11 listopada 2025 r. Kancelaria Prezesa RM
Były zakazane race i obrażanie Tuska, ale poza tym na Marszu Niepodległości obyło się bez ekscesów. Polska nie będzie musiała przyjmować migrantów z mechanizmu relokacji. Rośnie napięcie między USA a Wenezuelą.

1. Marsz w ogniu rac, gwiazdą był Nawrocki

Przez Warszawę po raz kolejny przeszedł Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe i nacjonalistyczne. Według szacunków policji w wydarzeniu brało udział ok. 100 tys. osób. Wśród nich oczywiście najważniejsi prawicowi politycy, m.in. Krzysztof Bosak ze Sławomirem Mentzenem z Konfederacji oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. Gwoździem programu demonstracji był jednak prezydent Karol Nawrocki, pierwsza urzędująca głowa państwa, która wzięła udział w marszu.

„To on był niekwestionowaną gwiazdą imprezy, ochoczo robił sobie zdjęcia z jej uczestnikami. W tłumie było sporo osób z gadżetami jego kampanii prezydenckiej. Co ważne, kampania ta oficjalnie prowadzona była przecież dla kandydata obywatelskiego – więc logotypu PiS zabrakło”, pisze w relacji z marszu Mateusz Mazzini.

Obyło się też bez większych ekscesów, choć wciąż na marszu są obecne środowiska używające wprost faszyzujących haseł i emblematów, a robią to bez żadnej negatywnej reakcji organizatorów. Co się zmieniło w porównaniu do poprzednich lat, to że grupy najbardziej radykalne są spychane coraz mocniej na margines wydarzenia.

2. Nawrocki krzyczy na Unię Europejską, Tusk wzywa do solidarności

Oprócz marszu nacjonalistów odbyły się oczywiście oficjalne obchody Święta Niepodległości: w Warszawie przemawiał prezydent Nawrocki, w Gdańsku premier Donald Tusk.

Mowa Nawrockiego była w tonie i treści dość agresywna, prezydent wyrzekał na obce ideologie, trybunały oraz instytucje, a także grzmiał, że Polska nie będzie niczyją kolonią, choć są politycy pragnący dla naszego kraju takiego statusu.

„Pytam więc, gdzie jest nasze jestestwo, nasze wartości chrześcijańskie, które budowały fundamenty Rzeczpospolitej, i czemu musimy być świadkami i odpierać presję protezy wartości chrześcijańskich, jaką mają być obce nam ideologie w polskich szkołach i polskim systemie edukacji?” – mówił prezydent. Podkreślił, że jest zwolennikiem obecności Polski w Unii Europejskiej, ale dodał, że „nigdy nie pozwoli, abyśmy znów stali się pawiem i papugą narodów, bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z Zachodu”.

„Widzimy, że część polskich polityków gotowa jest do tego, by po kawałku oddawać polską wolność, niepodległość i suwerenność obcym instytucjom, trybunałom, obcym agendom, Unii Europejskiej”, stwierdził Nawrocki.

Premier postawił w swoim przemówieniu na inne wątki, mocno wybrzmiały akcenty wspólnotowe. Jak podkreślił Tusk, nikomu nie wolno zabierać prawa do biało-czerwonej flagi. „Jesteśmy wspólnotą zawsze wtedy, kiedy jesteśmy zjednoczeni. Taki duch zjednoczenia towarzyszył nam w sierpniu 1980 r., kiedy rodziła się na nowo pełna niepodległość. Też się spieraliśmy prawie o wszystko. Byliśmy bardzo różni, ale umieliśmy się jednoczyć wokół spraw najważniejszych, świętych, takich jak niepodległość” – mówił Tusk.

I dodał: „Warto dzisiaj jeszcze raz przypomnieć, co znaczy słowo Rzeczpospolita, Res Publica. To znaczy wspólna sprawa. Niech nikt nigdy o tym nie zapomina, Polska niepodległa jest naszą wspólną sprawą”.

3. Order Orła Białego dla Andrzeja Poczobuta

Andrzej Poczobut to dziennikarz „Gazety Wyborczej”, działacz polskiej mniejszości na Białorusi, wieloletni więzień polityczny reżimu Aleksandra Łukaszenki. Został odznaczony przez prezydenta Nawrockiego najważniejszym polskim orderem „w uznaniu znamienitych zasług w działalności na rzecz Polaków na Białorusi, w szczególności za walkę o prawa człowieka i niezłomną postawę w konfrontacji z przejawami odradzających się reżimów totalitarnych”.

Jak mówił Nawrocki, odznaczenie Poczobuta to jasny sygnał, że „Polska zawsze będzie upominać się o swoich synów, którzy dla Polski żyją, walczą o ojczysty język i dla których wartość polskości warta jest także cierpienia w białoruskim więzieniu”. Jak dodał, Polska będzie się starać, aby Poczobut odzyskał wolność. Order Orła Białego otrzymał też pisarz i eseista Waldemar Łysiak.

Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski zostali odznaczeni dziennikarz sportowy Przemysław Babiarz oraz profesor nauk fizycznych Konrad Banaszek. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski uhonorowano kosmonautę Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego oraz aktora Adama Woronowicza.

4. Polska wyjęta z mechanizmu relokacji

Komisja Europejska poinformowała we wtorek, że Bułgaria, Czechy, Estonia, Chorwacja, Austria i Polska zmagają się z poważną sytuacją migracyjną i dlatego będą mogły wystąpić o zwolnienie z relokacji migrantów na nadchodzący rok w ramach unijnego paktu migracyjnego. Ewentualne wnioski wymienionych państw rozpatrzy Rada Europejska, natomiast decyzja wydaje się formalnością. Oznacza to, że Polska nie będzie musiała w 2026 r. przyjmować migrantów z systemu relokacji ani wnosić do systemu wkładu finansowego.

Komisarz ds. migracji Magnus Brunner na konferencji prasowej w Brukseli przyznał, że Polska boryka się z poważnym problemem migracyjnym: „Dzieje się tak, ponieważ Polska przyjęła dużą liczbę beneficjentów tymczasowej ochrony z Ukrainy. Dzięki naszej dzisiejszej decyzji Polska może zwrócić się do Rady UE o pełne lub częściowe wyłączenie z puli solidarności, a Rada podejmie w tej sprawie decyzję”, mówił Brunner, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

5. Rośnie napięcie między USA a Wenezuelą

Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych ogłosiła, że lotniskowiec USS „Gerald R. Ford” stał się częścią Dowództwa Południowego amerykańskich sił zbrojnych, które obejmuje Amerykę Łacińską i Karaiby. Lotniskowiec dołączył do innych okrętów wojennych, okrętu podwodnego o napędzie jądrowym oraz samolotów stacjonujących w Portoryko. To oznacza największą obecność wojskową USA w tym regionie od czasu inwazji na Panamę w 1989 r.

Donald Trump uzasadnia te działania walką z przemytem narkotyków. Już wcześniej w amerykańskich nalotach na łodzie rzekomo należące do gangów narkotykowych zginęło co najmniej 76 osób.

Wielu analityków postrzega rosnącą obecność wojskową USA jako próbę wywarcia presji na prezydenta Wenezueli Nicolása Maduro, by ustąpił ze stanowiska po oskarżeniach o sfałszowanie ubiegłorocznych wyborów prezydenckich. Maduro stwierdził z kolei, że wojska USA stanowią „największe zagrożenie, z jakim Ameryka Południowa mierzyła się w ciągu ostatnich stu lat”. W odpowiedzi na ruchy USA wenezuelski reżim ogłosił „masową mobilizację” sił lądowych, morskich, powietrznych, rzecznych i rakietowych.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Pomówmy o telefobii. Dlaczego młodzi tak nie lubią dzwonić? Problem widać gołym okiem

Chociaż młodzi niemal rodzą się ze smartfonem w ręku, zwykła rozmowa telefoniczna coraz częściej budzi w nich niechęć czy wręcz lęk.

Joanna Podgórska
07.12.2025
Reklama