• No to mamy lincz tygodnia. Tylko dlatego, że ktoś je zapytał o zdanie. Media, głównie te, które na co dzień żywią się informacyjną padliną, postanowiły dokonać samosądu na Kasi Cichopek oraz Joannie Koroniewskiej. Wszystko to dlatego, że w programie u Tomasza Lisa podobno udawały ekspertów. A dokonali tego ludzie od lat udający dziennikarzy.
• Ubiegłe tygodnie to był znowu jego czas. Imię: Detektyw. Nazwisko: Rutkowski. Nosi ciemne okulary, bo razi go jego własna aureola. Ostatnio wyznał, że czuje się jak bohater filmu z Clintem Eastwoodem. Nawet wiemy, jaki to film. „Za wszelką cenę”.
• Do sklepów w walentynki trafiła długo obiecywana i długo odkładana nowa płyta Edyty Górniak zatytułowana „My”. Z ukończeniem tego albumu było jak z ukończeniem autostrady A2. Każdy kawałek coraz krótszy i coraz gorszy.
• Z anteny telewizji publicznej zniknął program Piotra Kraśki „Na pierwszym planie”. Był nadawany w środy po godz. 22. Mówiono w nim o aktualnych sprawach politycznych i społecznych. Z badań wynika, że nie oglądał go nikt poza autorem, a i ten jakoś tak bez przekonania.
• Jedna z najbardziej uwypuklonych przez naturę polskich modelek Iga Wyrwał planuje powrót do krajowego show-biznesu. Po sukcesach na wszelkich portalach zamieszczających zdjęcia cudów natury Iga postanowiła zostać wokalistką. Jak pisał klasyk, „z młodej piersi się wyrwało”. Życzę sukcesu adekwatnego do rozmiaru.
• Specjalista od odpowiedzi na pytanie „Jaka to melodia?” wraca z kolejną płytą. Robert Janowski tym razem sięgnął po repertuar takich grup, jak Kult, Perfect, Oddział Zamknięty czy Maanam, i nagrał wersje symfoniczne ich największych przebojów. Jeśli wokaliście towarzyszy zespół z programu, to mamy nastrój „Titanica”. Jeśli nie, to może być „Concordia”.
• Maria Czubaszek popularnością dogoniła ostatnio Stadion Narodowy. Przy czym ona wygląda zdecydowanie korzystniej. Na temat pani MC głos zabierają wszyscy. Niejaki WC też. Czyli Wojciech Cejrowski. Stwierdził, że „gnijącą śliwkę należy usunąć z kosza”. To plastyczne porównanie. Nie wiem, w jakim koszu przebywa Wojtek. Chyba z analogowymi toruńskimi piernikami.
• Na Śląsku to potrafią jakoś tak bardziej. W Bytomiu, rodzinnym mieście wokalistki Karin Stanek, odsłonięto tablicę i nazwano jej imieniem plac przed Bytomskim Centrum Kultury. Przypomnijmy, że niedawno w Tychach postawiono pomnik Ryszarda Riedla. Czy tylko mnie się wydaje, że w tym momencie tekst „Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą” brzmi jakby pełniej...
• Na tego newsa czekali chyba wszyscy. Mateusz Damięcki jest już gotowy na nową miłość. Etatowi miłośnicy cudzych żon znowu zacierają ręce.
• Człowiek o głosie powodującym u kobiet skurcze, czyli Ryszard Rynkowski, planuje zakończenie kariery śpiewaczej. Ryszard inwestuje teraz w biznes medyczny. W Brodnicy wokalista otworzy centrum rehabilitacyjne. Już kilka lat temu śpiewał „za młodzi na sen, za starzy na grzech”. To się musiało skończyć terapią.
• Dla wszystkich fanów zespołu Kombi to może być zaskoczenie. Lider i wokalista grupy wydał właśnie solową płytę, zatytułowaną „Me&My Guitar”. Jednym z muzyków występujących gościnnie na albumie jest Nergal z grupy Behemoth. Podobno wykonuje on słynny hit „Black and White”. To celny wybór. W jego biografii oba kolory przeplatały się ostatnio dość intensywnie.
• Ciekawą myślą podzieliła się ostatnio prezenterka Polsatu Paulina Sykut. Wyznała, że nie chce być piosenkarką, bo rynek muzyczny ma więcej wspólnego z prostytucją niż sztuką. I sprzedaje się tam ciało i duszę. A wszystko to objawiła w magazynie dla panów „Maxim”, obdarzając czytelników swą duszą i ciałem. Umysł był nieobecny.
• To ciekawa wiadomość. Podobno ulubiony syn Doroty Stalińskiej potrącił dziewczynę na pasach. Niestety, miał przewagę, bo ona była rowerem, a on automobilem. Niestety, mama syna nie zgadza się na taką sytuację i twierdzi, że poszkodowana sama wjechała synowi pod auto. Trudna sytuacja. Tak to już bywa, że człowiek na krótkiej smyczy mamusi czasami po prostu nie sięgnie, by wcisnąć hamulec.
• Inwazja rodziny Gesslerów na rodzime media trwa. Nowy program, zatytułowany „Euro według Gesslera”, przygotował Adam Gessler. Tym razem prowadzący sprawdzi, czy Polska jest przygotowana do Euro pod względem kulinarnym. Będzie też gotował z kibicami. Wszystko mi mówi, że najpopularniejszym daniem Euro będą bitki, a potem zimne nóżki.