• Dla wielu fanów to był szok. Nikt się nie spodziewał takiej decyzji i to teraz. Po latach medialnych sukcesów Mandaryna, czyli Marta Wiśniewska, rezygnuje ze śpiewania. Wcześniej co prawda śpiew zrezygnował z Mandaryny, ale widocznie z powodu znacznych kłopotów z odsłuchem nigdy to do niej nie dotarło.
• Teraz telewizja, która chce się liczyć na rynku, musi posiadać własny program kulinarny. Nie inaczej będzie w kanale FOX Life. Wyprodukują oni własny show zatytułowany dowcipnie „Coś tu się kroi”. Będzie to propozycja dla singielek, które wyznają zasadę „przez żołądek do serca”. Czterech śmiałków będzie walczyć o ten fragment organizmu uczestniczki, by w efekcie pozyskać pozostałe.
• Iwona Węgrowska kolejny miesiąc świętuje swe amerykańskie zaślubiny. Po licznych ceremoniach weselnych wokalistka nagrała pieśń dla małżonka zatytułowaną „Las Vegas”. Jak sama wyznaje, napisali ją dla niej specjalnie Sinatra, Eminem i Dr Dre. Są takie piosenki, po których wykonaniu traci się twarz. W tym przypadku, niestety, jest już za późno.
• To był ewidentnie arcytydzień arcybiskupa Michalika. Wykonał on numer, o którym marzą wszystkie gwiazdy pop. Jedną sprytną wypowiedzią trafił na pierwsze strony gazet całego świata. Popularność przylgnęła do niego jak dziecko do księdza. Papież Franciszek prosi o Kościół ubogi i oszczędny. U nas zaczęło się od oszczędnego myślenia.
• Moja ulubiona TV Republika w natarciu. Stacja niepokornych chce pozyskać z rynku 8,5 mln zł, oferując w zamian swoje akcje. Tym samym możesz zostać, czytelniku, współwłaścicielem Wildsteina, Sakiewicza, Ziemkiewicza, Gargas czy Gmyza. Cena została ustalona na 510 zł za sztukę. A sztuk tam, jak widać, co niemiara.
• To miało być medialne wunderwaffe. Telewizyjna wersja „Bonnie and Clyde”. On – aktor z przeszłością, ona – dziennikarka z jeszcze większą. Monika Richardson i Zbyszek Zamachowski w porannym „Pytaniu na śniadanie”. Niestety, po krótkim i burzliwym okresie podbijania anteny duet się rozchodzi. On będzie znowu robił to, co umie, a ona jak zwykle.
• Z każdym miesiącem ubywa gwiazd, postaci i celebrytów nieobciążonych potrzebą literackiego wypróżnienia. Do tej utalentowanej gromadki dołączył krajowy Rambo, czyli detektyw Rutkowski. Jego książka, zatytułowana „Prawdziwa historia”, przynosi przede wszystkim zaskakujące pytania niejakiego Krzysztofa Pyzia: „O której pan zasypia?”, „Sypia pan w ciągu dnia?”, oraz nie mniej dramatyczne: „Na jak długo jeździ pan w góry?”. Parafrazując pytającego – z góry wiem, że zaśniecie.
• Co bardziej czujni obserwatorzy mogą ją pamiętać z ostatniej edycji programu „X Factor”. Kasia Lins, posiadaczka bluesowego głosu, tupetu, atrakcyjnych pośladków i nie mniej atrakcyjnej mamy. Właśnie wydała swój debiutancki album zatytułowany „Take My Tears”. Na albumie wokalistka potwierdza wszystkie swoje atuty. Z wyjątkiem mamy.
• Rafał Maserak, nieco już zapomniany tancerz i casanova, wrócił z impetem do medialnej gry. Po czterech miesiącach od momentu, kiedy w Toruniu zwymyślał policjantów na służbie „wulgarnym odpowiednikiem nazwy męskiego przyrodzenia”, grożąc im jednocześnie zwolnieniem z pracy, wreszcie usłyszał zarzuty. Rafałowi grozi kara, że wreszcie ktoś go potraktuje serio.
• To będzie koncertowy przebój. Na rynku fonograficznym ukazała się właśnie płyta Czesława Mozila, znanego szerzej jako Czesław Śpiewa, zatytułowana lirycznie „Grać! Nie srać!”. Jest to wybór nagrań z blisko 25 zarejestrowanych koncertów artysty. Od rockowych spelun, przez sale gimnastyczne, po sale filharmonii. Jak wynika z tytułu, dzieło jest dość spójne. Podczas niektórych występów publiczność jest nietrzeźwa, a podczas większości lider.
• To wydarzenie zelektryzowało medialne salony. Marzena Rogalska, znana dziennikarka i przyjaciółka Joanny Brodzik, została usunięta z programu „Pytanie na śniadanie”, bo wystąpiła w reklamie sieci Biedronka. Skandal. Jeśli chodzi o mnie, to ja bym ją usunął z reklamy Biedronki za prowadzenie „Pytania na śniadanie”.