Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Poszerzona Tokarczuk

Recenzja komiksu: Daniel Chmielewski, „Ja, Nina Szubur”

materiały prasowe
Intrygująca, ale hermetyczna, wymaga skupienia i otwartości, to wcale nie jest łatwa lektura.

Karkołomne zadanie: przełożyć prozę Olgi Tokarczuk na język komiksu. Kilka lat temu udało się scenarzyście Dominikowi Szcześniakowi i rysownikowi Grzegorzowi Pawlakowi w adaptacji opowiadania „Profesor Andrews w Warszawie”. Jednak teraz Daniel Chmielewski sięgnął po znacznie trudniejszy tekst, inspirowaną sumeryjską mitologią „Annę In w grobowcach świata”, napisaną w 2006 r. w ramach serii „Mity”, zainicjowanej przez szkockie wydawnictwo Cannongate Books.

Powieściową fabułę potraktował jako punkt wyjścia: Inanna, córka Ojców Założycieli miasta Uruk, decyduje się na zstąpienie do piekieł, by spotkać się ze swoją siostrą Ereszkigal, boginią świata podziemnego. Pojmana i uwięziona może liczyć jedynie na pomoc swojej kochanki Niny Szubur, ta jednak w zderzeniu z obojętnością władców Uruk skazana jest na porażkę. W ślad za literackim oryginałem Chmielewski splata starożytną mitologię z postapokaliptyczną wizją miasta-państwa przyszłości. Ale prozę Tokarczuk poszerza o wątki zaczerpnięte z opowiadań Petera Careya, reportaży Wojciecha Tochmana, filmów dokumentalnych Joshuy Oppenheimera, esejów poświęconych współczesnej architekturze – zresztą stosowną listę źródeł, z których czerpał, umieszcza pod koniec albumu. Inspiracji można szukać zresztą dalej: od gnostycyzmu, poprzez filozofię Guy Deborda, po techno-mitologiczne komiksy Moebiusa czy Enkiego Bilala. To wszystko nie służy pustemu popisowi erudycji. Autor misternie układa kolejne elementy, tworząc filozoficzny epos o miłości i poświęceniu, władzy i wojnie, urbanistycznych utopiach i rewolucyjnej gorączce.

Mimo atrakcyjnej edytorskiej formy – Chmielewski jest doskonałym rysownikiem, chętnie eksperymentującym z układem plansz i kadrów – to wcale nie jest łatwa lektura. Intrygująca, ale hermetyczna, wymaga skupienia i otwartości. Trzeba się postawić w pozycji tytułowej bohaterki, która, słuchając opowieści o dziejach Uruk, „przyjmuje wszystko zgodnie z logiką snu. Kwestionować będzie potem. Obecnie wchłania”. Na zbudowanie spójnej narracji przyjdzie jeszcze czas.

Daniel Chmielewski, Ja, Nina Szubur, Wydawnictwo Komiksowe, Warszawa 2018, s. 144

Polityka 29.2018 (3169) z dnia 17.07.2018; Afisz. Premiery; s. 65
Oryginalny tytuł tekstu: "Poszerzona Tokarczuk"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Mamy wysyp dorosłych z diagnozami spektrum autyzmu. Co to mówi o nich i o świecie?

Przez ostatnich pięć lat diagnoz autyzmu w Polsce przybyło o 100 proc. Odczucie ulgi z czasem uruchamia się u niemal wszystkich, bo prawie u wszystkich diagnoza jest jak przełącznik z trybu chaosu na wyjaśnienie, porządek. A porządek w spektrum zazwyczaj się ceni.

Joanna Cieśla
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną