Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Stonesi o Stonesach

Recenzja płyty: The Rolling Stones, "Crossfire Hurricane"

materiały prasowe
Czynię niniejszym częściowe odstępstwo od tradycji tych not z mojej półki. Będzie co prawda o płycie, będzie o płycie muzycznej, ale DVD.

W związku z obchodami półwiecza Rolling Stonesów namnożyło się wiele różnorodnych wydawnictw okolicznościowych różnej jakości. Czasem trudno spośród nich wyłowić te naprawdę warte zachodu. Niemniej jeśli kogoś interesuje historia Stonesów, nie tylko opisana słowami, ale też ilustrowana obrazem, polecam „Crossfire Hurricane”. Jest to blisko dwugodzinny, fascynujący dokument, opowiadający historię zespołu własnymi słowami jego byłych i obecnych członków.

Wszystkich tych, którzy oczekują parady gadających głów, przeplatanych strzępkami materiałów filmowych, spieszę uspokoić – w „Crossfire Hurricane” słyszymy obszerne fragmenty rozmów z muzykami, ale wyłącznie w warstwie dźwiękowej. Reżyser Brett Morgen zarejestrował wiele godzin opowieści Jaggera, Richardsa i kolegów o historii Stonesów, ale wybrane do filmu wypowiedzi „przykrył” fragmentami kronik, rejestracji koncertów, nagrań prywatnych, tak że całość ogląda się z zapartym tchem; bez chwili znudzenia. Mając do dyspozycji pół wieku istnienia grupy, Morgen postanowił skoncentrować się na pierwszym, chyba najciekawszym, dwudziestoleciu, mniej więcej do czasu wydania albumu „Tattoo You”, kiedy to pełnoprawnym członkiem Stonesów był Ron Wood.

Dodatkowo na płycie zamieszczono wywiad z reżyserem, a także fragmenty koncertu Stonesów z Niemiec z 1965 r., dwa lata przed ich pamiętną wizytą w Warszawie.

 

The Rolling Stones, Crossfire Hurricane, DVD Eagle Rock 2013

Polityka 04.2013 (2892) z dnia 22.01.2013; Afisz. Premiery; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Stonesi o Stonesach"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

Kultura

Cannes 2023: poezja w kadrze. Zwycięskie filmy pokazują życie w koszmarze

W Cannes wygrał zasłużenie francuski thriller sądowy „Anatomia upadku”, ale dzięki Grand Prix zdobytemu przez brytyjsko-amerykańsko-polską „Strefę interesów” Polacy też ciepło zapamiętają 76. edycję festiwalu.

Janusz Wróblewski
30.05.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną