„Silne Małżeństwa – Niższa Przestępczość” – kampania za rządowe pieniądze
Na kampanię składają się warsztaty i spotkania, spektakl i portal z serią artykułów. Celem – jak deklarują autorzy – jest wzmocnienie małżeństwa. Kampanię wymyślił gdański oddział Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich, a współfinansuje ją Fundusz Sprawiedliwości, którego dysponentem jest minister sprawiedliwości. Na stronie można przeczytać, że to platforma informacyjna dla wszystkich zainteresowanych: par małżeńskich, narzeczeńskich. Chodzi o to, żeby sprzedać jak najwięcej know-how i wzmocnić polskie małżeństwa.
Autorzy piszą: „W Polsce rozwodzi się statystycznie co trzecie małżeństwo. Zależy nam na zahamowaniu tego trendu poprzez przedstawianie pozytywnych stron związku małżeńskiego oraz pokazywanie konkretnych korzyści, jakie niesie ze sobą związek małżeński dla każdego z małżonków. Wierzymy, że silna i bliska relacja małżeńska stanowi doskonałą przestrzeń i okazję do rozwoju osobistego każdego ze współmałżonków”.
Czytaj także: Naukowcy dowodzą: małżeństwo wychodzi na zdrowie
Ona od emocji, on od logiki
Treści na portalu są dość przewidywalne, biorąc pod uwagę jego autorów. Artykuły publikowane są w formie krótkich poradników – część adresowanych jest „do niej”, część „do niego”, niektóre do obojga. Jest psychologiczne ABC – np. „Vademecum rozwiązywania konfliktów/Radzenie sobie z emocjami”, sensownie tłumaczące, jak zarządzać tymi negatywnymi, unikać kłótni, a kiedy już do nich dochodzi – w jaki sposób je rozwiązywać.
Większość artykułów bazuje na wyświechtanych stereotypach – żona jest „tą od emocji”, bierną i oczekującą, mąż natomiast „tym od logiki”, działającym, aktywnym, ale nieco gapowatym. Mężowi trzeba tłumaczyć, w jaki sposób kupić żonie prezent, trzeba mu powtarzać, żeby pamiętał o ważnych wydarzeniach z życia: „ustaw w telefonie przypomnienie z wyprzedzeniem, żebyś miał czas pojechać po prezent albo zamówić go przez internet (np. dwa tygodnie, tydzień i dzień przed uroczystością)”. Trzeba mu także uświadomić, że warto zapisywać linki, które podsyła mu żona, a także pójść z nią do sklepu przed jej urodzinami. Warto nawet wprost zapytać, co chce dostać.
Podobnie infantylne rady znajdzie żona, która zechce podjąć wysiłek i polubić hobby męża. Świat według portalu jest prosty: hobby ma mąż, pieniądze (na prezenty) ma mąż, żona ma za to okres i mąż może znaleźć krótki poradnik na temat tego, jak zadbać o żonę na tych kilka trudnych dni przed, a także w przypadku większych dramatów – np. bezpłodności.
Czytaj także: Większość Europejczyków zostanie bezpłodna do 2060 r. Trendu nie da się zatrzymać
Nawet rozsądny tekst mówiący, żeby spróbować poszukać specjalistycznej pomocy psychoterapeutycznej, jeśli jest potrzebna, zaczyna się od słów: „Kobieta potrzebuje mężczyzny, który potrafi być i czuły, i stanowczy. Mężczyzny, który zajmie się malutkim dzieckiem i nie będzie uważał tego za niemęskie, a jednocześnie będzie umiał stanąć w obronie swojej rodziny, kiedy zajdzie taka potrzeba. Mężczyzny, który zapewni jej poczucie bezpieczeństwa i delikatnie nakieruje związek na właściwe tory, jeśli coś jest nie tak. Jesteś takim mężczyzną? Stań się nim”.
Co z tą przestępczością?
Samo hasło kampanii pozostaje enigmatyczne. Jest przytaczane na stronie serwisu, a także na portalu duszpasterstwa rodzin, które promuje rekolekcje dla małżeństw, spotkania, warsztaty i serwismalzenski.pl.
Autorom trudno odmówić dobrej woli – pomiędzy nieco absurdalnymi tekstami, skierowanymi raczej do nastolatków niż dojrzałych ludzi, którzy zmagają się z kryzysem, starają się udostępnić wiedzę psychologiczną w pigułce, namówić do psychoterapii, kiedy jest problem, albo skierować na rekolekcje dla małżeństw. Nie bardzo tłumaczą jednak korelację między silnym małżeństwem a niską przestępczością.
Czy Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich dysponuje jakąś wiedzą na temat tego, że ludzie, którzy są w małżeństwach, rzadziej popełniają przestępstwa niż single lub pary w związkach nieformalnych? A może chodzi o to, że – jak opisuje jeden z artykułów na stronie – małżonkowie (szczególnie mężczyźni) rzadziej cierpią na zaburzenia psychiczne niż ludzie samotni? Być może w tych zaburzeniach upatrują potencjalnych problemów z prawem potencjalnych singli? A może chodzi o to, że jeśli w małżeństwie pojawiają się problemy, to małżonkowie zajęci nimi nie mają czasu dla dzieci i to one schodzą na złą drogę? A może wszystko razem?
Może SPCh ma jeszcze jakieś inne argumenty na temat tego, jak „silne małżeństwo” jest związane z „niższą przestępczością”? Autorzy strony na razie się z tym nie zdradzają. A szkoda. Ich działalność współfinansuje Fundusz Sprawiedliwości. Zgodnie z informacjami, które można znaleźć na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości: „Fundusz Sprawiedliwości – Fundusz Pomocy Poszkodowanym i Pomocy Postpenitencjarnej jest państwowym funduszem celowym ukierunkowanym na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości”.