Recenzja serialu: „Królestwo: Exodus”, reż. Lars von Trier
„Exodus” jest popisem inteligencji i samouwielbienia von Triera.
„Exodus” jest popisem inteligencji i samouwielbienia von Triera.
Klimatyczna pocztówka z ostatnich wakacji przed dorosłością.
Klasyczny kryminał w skandynawskim stylu.
Przerwy w pracy nad kolejnymi spin-offami westernu „Yellowstone” jego twórca Taylor Sheridan wykorzystuje na eksplorowanie innych arcyamerykańskich gatunków.
Najnowsze dzieło speca od historii z dreszczykiem na małym i dużym ekranie, Mike’a Flanagana to produkcja inspirowana twórczością Edgara Allana Poe.
Olbrzymi sukces filmowego cyklu o Johnie Wicku musiał zaowocować rozbudową uniwersum.
Victor LaValle, jeden z najważniejszych dziś czarnych autorów literatury fantastycznej, sam o swojej powieści pisał „baśń”.
Prawy i dość anachroniczny szeryf kontra zdeprawowany przestępca w równie zdeprawowanym mieście.
Zręczne skompresowanie wątków i pozbycie się mniej ważnych postaci sprawiło, że osiem odcinków odpowiada 95 rozdziałom oryginału i 44 epizodom anime.
„Infamia” należy do bardzo dziś popularnego gatunku coming-of-age – historii o dorastaniu i poszukiwaniu swojej tożsamości, z nastolatkami w rolach głównych.
Po sześcioletniej przerwie Maciej Stuhr znowu wraca do roli tytułowego licealnego polonisty i domorosłego detektywa.
Bohaterowie nie są jednowymiarowi, pojawia się wątek ekologiczny, a dialogi i aktorstwo nie rażą sztucznością.
Ahsoka Tano dzięki serialom animowanym stała się jedną z najpopularniejszych postaci gwiezdnowojennego uniwersum. Jej debiut w wersji aktorskiej był zatem tylko kwestią czasu.
Sympatyczna i lekka rozrywka na upalne wieczory.
Niewypowiedziane i nierozbrojone traumy lubią wracać, a nieuświadomione schematy zachowań się powtarzać.
Animacja ma sporo staroświeckiego wdzięku i słodyczy.
Jest w tym sentyment, ale nie sentymentalizm.
Serial nie traci swojego klimatu, a w jego centrum pozostają pytania, jak to, czy można zawodową pasję połączyć z udanym życiem prywatnym.
Każdy serial powinien mieć kilka lat przerwy, by potem wrócić na ekrany – sugerują bohaterowie „Futuramy”, która wreszcie po dekadzie doczekała się kontynuacji.
Fabuła tego serialu, psychologia bohaterów i ich dramaty podporządkowane są łamigłówce.