Czy to lawa, czy sen? Pod wulkanem żyje się jak na beczce prochu. Czuć gorący oddech planety
Pół miliarda ludzi mieszka w pobliżu czynnych wulkanów zdolnych do wielkich erupcji. Niektóre z nich mogłyby zmieść z powierzchni Ziemi całe aglomeracje.
Pół miliarda ludzi mieszka w pobliżu czynnych wulkanów zdolnych do wielkich erupcji. Niektóre z nich mogłyby zmieść z powierzchni Ziemi całe aglomeracje.
Stadionowe widowiska pop odebrały mu uwagę, rap odebrał społeczne znaczenie. Ale nieprędko zniknie, bo żaden gatunek nie ma takiej wprawy w umieraniu.
Skąd się wziął Yorgos Lanthimos, wielki prowokator współczesnego kina, i dlaczego tak bardzo drażni się ze swoimi widzami?
„Magiczna rana”, bardzo udana nowa książka Doroty Masłowskiej, pokazuje, że nie jest tak pięknie, jak byśmy chcieli. Nie nadążamy za zmianami w języku – nie powstrzymują wykluczeń ani przemocowości.
Była premier Beata Szydło uznała, że przyszedł czas, aby odegrać się za wszystkie upokorzenia i za to, co spotkało jej syna, byłego księdza. Nowogrodzka nie bardzo wie, co z nią zrobić.
Jednak Rafał Trzaskowski? Prezydent Warszawy wciąż jest najważniejszym pretendentem do prezydentury w obozie KO. Ale na ostateczną decyzję być może przyjdzie jemu i nam jeszcze długo poczekać.
W rozmowie z „Polityką” minister sportu Sławomir Nitras mówi o tym, że niektóre związki mogłyby się wspaniale obejść bez sportowców. A sportowcy bez nich. Wraca do igrzysk w Paryżu i kierowanego przez Radosława Piesiewicza PKOl. „Świetnie zorganizowali pobyt sobie, a sportowcom niestety nie”.
Często wydaje się, że to problem wynikający z religii, występujący jedynie w społecznościach muzułmańskich. Jesteśmy my i są oni, którzy kierują się barbarzyńskimi prawami. To nieprawda – prawniczka dr Julia Berg-Bajraszewska mówi o zbrodniach honorowych i o tym, dlaczego odmienności kulturowe czy religijne nie powinny wyłączać karalności.
Tysiące Ukraińców przebywających w Polsce musiało zmienić miejsce zamieszkania. Niektórzy wylądowali na ulicy. Wszystko z powodu nowelizacji ustawy.
Był wyrazem aspiracji i pragnień tych, których nazwano później boomerami. 35-letnia historia warszawskiego hotelu Marriott skończyła się nagle. Choć przecież stoi, zniknął nawet z map Google’a.