sądy
-
Archiwum Polityki
Adwokaci diabłów
W końcu października poznański Sąd Rejonowy wydał nakaz aresztowania Marka S., znanego adwokata z Wągrowca. Marek S. był, rzec można, nadwornym obrońcą i doradcą groźnej grupy gangsterskiej, kierowanej przez niejakiego Rafała P. W ramach honorarium przyjmował – zdaniem prokuratury świadomie – rzeczy pochodzące z włamań i kradzieży. To w ostatnich miesiącach kolejny opisywany przez prasę przypadek, gdy adwokatom zarzuca się bliską współpracę z przestępcami. W mediach, relacjonujących najgłośniejsze polskie procesy, pojawiają się nazwiska znanych adwokatów, którzy – taka tworzy się opinia – robią wszystko, aby utrudnić pracę wymiarowi sprawiedliwości. Odwlekają procesy, dostarczają fałszywe zwolnienia lekarskie, uczestniczą w zastraszaniu świadków, pomagają przestępcom w kontaktach ze wspólnikami. Co się dzieje z polską palestrą? Czy etyka zawodowa, z której ta profesja była dumna, stała się dziś towarem na sprzedaż?
18.11.2000 -
Archiwum Polityki
Skazany na wolność
80 proc. skazanych na izolację więzienną pozostaje na wolności. Sąd bowiem ich karę zawiesza na okres próby. Czy te 80 proc., wśród których niemało gwałcicieli i rabusiów – w tych grupach zawieszenia dochodzą do 40–50 proc. – to jednak nie za wiele i nie należy zmienić tych proporcji? Różnice zdań w tej sprawie istotnie podzieliły środowisko prawnicze.
7.10.2000 -
Archiwum Polityki
Sędzia nieposzlakowany
26.08.2000 -
Archiwum Polityki
Przyjaciel ofiar
Dla ofiar przestępstw i ich rodzin jest ognistym aniołem zesłanym, by pomagał pokrzywdzonym. Niektórzy sędziowie i policjanci nie znoszą go za wywieranie presji, nieprawnicze tyrady i demonstracje w sądach. Zarzucają sekciarski sposób działania. Od końca maja Krzysztof Orszagh pełni rolę rzecznika praw ofiar przestępstw na dwa sposoby: społecznie – jako prezes stowarzyszenia i urzędowo – jako doradca ministra.
5.08.2000 -
Archiwum Polityki
Tic-taki Skarbu Państwa
5.08.2000 -
Archiwum Polityki
Tłumacz dla sądu pilnie poszukiwany
29.04.2000 -
Archiwum Polityki
Józek, zostaw ten bałagan
Z opisu towarzyszącego prokuratorskim zarzutom wyziera smutny portret wałbrzyskiego sędziego Józefa Z.: wpada w złe towarzystwo, zaprzyjaźnia się ze złodziejami, pije z nimi alkohol, ulega deprawacji. I spada na samo dno, obiecuje przysługi, w zamian bierze drobne sumki, prezenciki, wódkę. Ale postawić sędziego przed sądem nie sposób.
29.04.2000 -
Archiwum Polityki
Toga strachem podszyta
Czy prokuratorzy, sędziowie i ławnicy mogą się bać? Oczywiście, zrozumiałe są ludzkie reakcje w czasach narastającej nerwowości społeczeństwa i brutalności bandytów. Dowiódł jej niedawny zamach w jeleniogórskim sądzie (POLITYKA 13). A jednak przedstawiciele organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości nie powinni swej bojaźni okazywać. Ani na sali rozpraw, ani w mediach.
1.04.2000 -
Archiwum Polityki
Napad na sąd
Tydzień w skrócie: pedofil brutalnie gwałci dwóch chłopców; zabójca księdza Popiełuszki obraża pamięć swojej ofiary i sędziów, nazywając ich klownami, bandyci rzucają granaty w jeleniogórskim sądzie. Sprawy pozornie dość od siebie odległe, ale łączy je wspólny element – liberalizm Temidy. Pedofil za dobre sprawowanie wyszedł przedterminowo z więzienia. Zabójca księdza skorzystał z rutynowej przepustki do wolnego świata. Herszt jeleniogórskiej bandy był sądzony za czyny popełnione podczas przerwy (udzielonej przez sąd) w odbywaniu kary.
25.03.2000 -
Archiwum Polityki
Niesprawiedliwi
Minął rok od wejścia w życie ustawy o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, którzy w latach 1944–89 sprzeniewierzyli się swej niezawisłości. Wydanie ustawy poprzedziła burzliwa dyskusja, bo osoby znające nieco mechanizmy wymiaru sprawiedliwości przywitały ten krok z daleko idącym sceptycyzmem. Mieli rację. Okazało się bowiem, że góra urodziła mysz.
25.03.2000