sztuki wizualne
-
Archiwum Polityki
Moja twarz należy do mnie
Najście wystawy w warszawskiej Zachęcie przez Daniela Olbrychskiego przesłoniło nawet spór w AWS o Krzaklewskiego i dyskusję o budżecie państwa. Prawnicy, specjaliści wielu dziedzin, z którymi będzie się wiązał ten incydent, już szykują się do rozlicznych procesów. Najważniejsze wykrzyczał jednak do kamery sam Olbrychski, nawiązując do hasła feministek („mój brzuch należy do mnie”). Aktor poszedł wyżej; zażądał ochrony twarzy, która jest jego.
2.12.2000 -
Archiwum Polityki
Szablą nie odbierzemy
Co się stało w Zachęcie? Nie pierwszej młodości gwiazdor filmowy dostał amoku, ponieważ od kilku miesięcy o nim cicho? Sztandarowa postać polskiego romantyzmu sięgnęła do szabli w obronie narodowego honoru? Artysta wziął udział w chłodno zaplanowanym happeningu sprowokowanym przez twórcę wystawy „Naziści”, dla którego fotosy znanych aktorów w hitlerowskich mundurach to tylko kulisy, sceną jest parkiet galerii, na którym w każdym kraju rozgrywa się inna psychodrama? I jedno, i drugie, i trzecie.
2.12.2000 -
Archiwum Polityki
Cios pędzla
Za patrona skandalistów w świecie sztuki można uznać szewca Herostratesa, który w IV w. p.n.e. spalił świątynię Artemidy w Efezie po to tylko, by osiągnąć nieśmiertelną sławę, jaka w żaden inny sposób nie była dlań dostępna. Ma, czego chciał. Historykom zabroniono wymieniać jego imię, a mimo to wielu ludzi dziś je powtarza.
2.12.2000 -
Archiwum Polityki
Spraw mi łomot
2.12.2000 -
Archiwum Polityki
Niskie pobudki
2.12.2000 -
Archiwum Polityki
Tylko portiera żal
25.11.2000 -
Archiwum Polityki
Skrócone stulecie
[nie zaszkodzi przeczytać]
25.11.2000 -
Archiwum Polityki
Rubensjada
18.11.2000 -
Archiwum Polityki
Wielki cwał
Są w Polsce twórcy, których kochać należy. Wbijano nam to do głów od dzieciństwa: w szkole, w domu, w książkach i gazetach. Kochać ich musimy za patriotyzm, głębokie przesłanie ich sztuki, czasem także za walory artystyczne. W owym Panteonie Wielkich i Nieśmiertelnych usadzono więc Matejkę i Malczewskiego, Grottgera i Chełmońskiego. A Piotr Michałowski? Otwarta niedawno w Muzeum Narodowym w Krakowie wielka wystawa jego prac uświadamia nam, że tu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, a uwielbienie nie takie znowu oczywiste.
18.11.2000 -
Archiwum Polityki
Mleczko w kontenerze
W artykule „Chata kurna, lecz kulturalna” (POLITYKA 45) Adam Krzemiński przebił balon mojego dobrego samopoczucia wywołanego powodzeniem ekspozycji we Frankfurcie. Stwierdził, że cała ta zabawa w hanowerskie Expo i Program ©Poland wydaje się nieco podejrzana i właściwie nie bardzo wiadomo, jaki jest jej sens. A co gorsza: dalekosiężne skutki podobnych inwestycji rysują się niejasno. Że zaś mamy do czynienia z inwestycjami – o tym świadczą wielomilionowe koszty, które ponosi podatnik.
18.11.2000