Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Kampania w TVP. „Wiadomości” przekroczyły wszelkie granice

Danuta Holecka Danuta Holecka Adam Chełstowski / Forum
Kiedy człowiek sądzi, że widział chyba wszystko, pojawia się Danuta Holecka i wbija widzów w fotel. Tak stronnicza postawa mediów, kiedyś publicznych, nie miała miejsca w historii.

Parokrotnie łapałem się na tym, że słuchając jakichś doniesień medialnych na temat aktualnych wydarzeń w polskiej polityce, zastanawiałem się, jak te interesujące mnie sprawy pokażą „Wiadomości” TVP. Umówmy się: pomysły na tworzenie materiałów od czterech lat są stałe i niezmienne, podobnie jak ich konstrukcja, dobór ekspertów, „publicystów” oraz tzw. głos ludu, który ostatnio bardzo zyskał na ważności.

Mimo to byłem ciekaw, czy twórcy „Wiadomości” są w stanie przekroczyć jakąś kolejną, dotychczas nieprzekraczalną granicę. Czymś zaskoczyć, prawie zawsze negatywnie. I kiedy człowiek jest pewien, że widział już chyba wszystko, pojawia się Danuta Holecka, „cała na biało”, i wbija przynajmniej część widzów w fotel.

Wywiad Holeckiej przejdzie do historii

Pani redaktor była już autorką jednego z najbardziej serwilistycznych w swoim stylu wywiadów, którego Jarosław Kaczyński udzielił w „Gościu Wiadomości” w listopadzie 2017 r. Nie ukrywajmy, jest w tej kategorii duża konkurencja, bo politycy obozu rządzącego zawsze mogą liczyć na sprawne „podanie piłki”, czyli takie pytanie, dzięki któremu błysną intelektem (czasem dla niepoznaki głęboko ukrytym) i siłą sprawczą. Tamten wywiad nie był wyjątkiem. Do historii mediów przeszło m.in. pytanie dotyczące 500 plus: „Czy prawdą jest, że to pan wymyślił ten program?”, na co Kaczyński z wrodzoną sobie skromnością odpowiedział twierdząco.

Czwartkowe wydanie „Wiadomości” i wywiad Holeckiej z prezydentem i kandydatem Andrzejem Dudą też ma szansę zapisać się w historii dziennikarstwa.

Reklama