Kraj

Ujawniamy: TK opłaca Julii Przyłębskiej służbowe mieszkanie. Prezes chciała to ukryć

Prezes TK Julia Przyłębska i prezes PiS Jarosław Kaczyński Prezes TK Julia Przyłębska i prezes PiS Jarosław Kaczyński Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Trybunał Konstytucyjny wreszcie przyznał, że wynajmuje dla Julii Przyłębskiej mieszkanie służbowe. Jej się to po prostu należy, chociaż ma dom zaledwie 25 km od miejsca pracy. Nawet w PiS słychać pomruki niezadowolenia.

9 maja zapytaliśmy biuro prasowe Trybunału Konstytucyjnego, czy wynajmuje służbowe mieszkanie w Warszawie dla prezes Julii Przyłębskiej. Wreszcie doczekaliśmy się odpowiedzi. Trybunał informuje „Politykę”, że zgodnie z konstytucją sędziom zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków. I dalej – że zgodnie z ustawą z 30 listopada 2016 r. o statusie sędziów TK „sędziemu Trybunału stale zamieszkałemu poza Warszawą przysługuje bezpłatne zakwaterowanie w Warszawie oraz zwrot kosztów przejazdu i dodatek z tytułu rozłąki z rodziną”. Biuro prasowe przyznaje, że „średni miesięczny koszt najmu mieszkania dla sędziów zamieszkujących poza Warszawą za miesiąc maj wyniósł 4 571,18 zł (mieszkań 9)”.

Zapytaliśmy konkretnie o mieszkanie dla Julii Przyłębskiej, ale TK nie chciał odpowiedzieć wprost. Nie chce podać, ile wydaje na lokum prezeski, a podobno za mieszkanie w reprezentacyjnej kamienicy tuż obok TK płaci się więcej niż 4,5 tys. zł.

Biuro prasowe przyznaje, choć nie wprost, że Przyłębska ma służbowe mieszkanie, co według wielu naszych rozmówców, nawet z PiS, jest grubą przesadą, biorąc pod uwagę, że Przyłębscy kupili niedawno dom 25 km od siedziby Trybunału, tuż pod Warszawą. – Niby wszystko jest legalnie, bo Trybunał zapewnia służbowe mieszkania sędziom spoza stolicy, jednak nowy dom pani prezes jest dość blisko, więc trochę to nieprzyzwoite – mówi osoba związana z TK.

W niedawnym oświadczeniu dla PAP Przyłębska podkreśliła: „Nie posiadamy żadnych innych nieruchomości, w szczególności na terenie Warszawy”. Wszystko jest więc w porządku, to służbowe mieszkanie po prostu jej się należy.

Czytaj też: Państwo Przyłębscy. II para IV RP

Prezes Przyłębska utajnia majątek

Przypomnijmy, że media zainteresowały się tematem, gdy prezeska Trybunału wystąpiła o utajnienie swojego oświadczenia majątkowego za 2021 r. Sprawa wydała się jeszcze ciekawsza, kiedy w podkaście Onetu „Stan po Burzy” ogłoszono: „Przyłębska kupiła dom pod Warszawą, w którym regularnie imprezuje z politykami PiS i zaufanymi sędziami Trybunału Konstytucyjnego”.

Julia Przyłębska 25 kwietnia oświadczyła: „Nigdy nie ukrywałam swojego majątku, na który wspólnie z mężem – wykładowcą akademickim, dyplomatą, a w ostatnich latach ambasadorem RP w Niemczech – pracowaliśmy uczciwie przez całe życie zawodowe. Ostatnio ze środków uzyskanych ze sprzedaży domu kupiliśmy inny dom”. I podkreśliła, że spłacają kredyt hipoteczny w wysokości 237 tys. zł. Tego samego dnia wystąpiła o odtajnienie deklaracji majątkowej, by „zapobiec dalszym oszczerstwom formułowanym zarówno pod adresem instytucji, jak i wobec mnie osobiście”. W TVP Info tłumaczyła, że „zrobił się szum, jakieś niezdrowe emocje, poprosiłam pierwszą prezes [Sądu Najwyższego] o uchylenie klauzuli”.

Jak ustaliłam, tego samego 25 kwietnia pełniąca obowiązki pierwszej prezes SN Joanna Lemańska (pod krótką nieobecność Małgorzaty Manowskiej, ale zapewne po uzgodnieniu z nią) podjęła decyzję o odtajnieniu oświadczenia Przyłębskiej. Jednak prezes TK wcale się z tym nie spieszy.

Czytaj też: O co chodzi Julii Przyłębskiej? Mętnie tłumaczy się w sprawie majątku

Przyłębska „robi z siebie ofiarę”

Julia Przyłębska, jak to ujął jeden z naszych rozmówców z PiS, przyjęła w tej sprawie strategię „na ofiarę”. W TVP Info wybrzmiało to bardzo mocno. Nie chciała ujawnić majątku, bo „jesteśmy z mężem ofiarami nagonki. Przychodzi się do naszego mieszkania, uniemożliwia się nam normalne prywatne życie. (…) Prowadzi się do sytuacji zagrożenia życia”. – Słabo wyglądają te tłumaczenia, bo jeśli takie sytuacje się zdarzają, to powinna zawiadomić policję, pokazać jakieś dowody i dopiero wystąpić o utajnienie oświadczenia majątkowego – twierdzi ważny polityk PiS, doświadczony w gaszeniu kryzysów wizerunkowych. Żadnych takich dowodów Przyłębska nie przedstawiła. Jeśli ktoś zagraża życiu jej i jej rodziny, to chyba jednak powinna zgłosić to na policję.

W ocenie naszych rozmówców wszystkie te zabiegi z oświadczeniem majątkowym są po to, by ukryć fakt, że Przyłębscy mają nowy dom tuż pod Warszawą, a do tego Trybunał płaci za wynajmowanie służbowego mieszkania pani prezes.

Czytaj też: Święty PiS na wojnie, nie tykać

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight
15.06.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną