Coraz więcej osób w drodze do pracy słucha audio-książek. Ich popularność ściga najnowszego Harryego Pottera i bestsellery Stevena Kinga! Jednak słuchowiska odbyły długą drogę od odbiorców mających problemy ze wzrokiem do szukających alternatyw dla czytania dobrej książki. Różnorodność słuchowisk na europejskim rynku jest coraz większa i wzrasta regularnie. Dziś znajdziemy wersje audio zarówno książek do nauki języków obcych, historie miłosne, jak i powieści science fiction.
Według Penelopy Liechti z BBC Audio Books nie ma w tym nic zaskakującego, jeśli spojrzeć na tegoroczny wzrost rynku o 20%. Dotychczas nie powstała europejska lista bestsellerów audio, a Nicolas Soames z Naxos Audio Books opisuje rynek jako "nieobliczalny". Częściowo przyczynami są język, kultura oraz różnice między krajami. Istnieje też problem zbierania danych. Instytuty badań rynku, jak na przykład AC Nielsen, starają się pokonać te trudności.
Ciągły wzrost
Wielka Brytania i Niemcy stanowią największe rynki słuchowisk. Brytyjskie Audio Book Publishing Association (APA) sprzedało w 2006 roku w samej Wielkiej Brytanii audio-książki o wartości 71,4 milionów funtów. W Niemczech według Marca Siepera z Börsenverein des Deutschen Buchhandels (BDB) sprzedaż w roku 2005 wyniosła 100 milionów euro.
Zapotrzebowanie na wiodących rynkach w Niemczech i Wielkiej Brytanii stabilizuje się, więc wydawcy szukają nowych rynków zbytu w innych krajach. Obserwuje się wysoki wzrost sprzedaży szczególnie we wschodniej Europie, największy w państwach nie mających krajowych wydawnictw słuchowiskowych. Barry Clark z APA dodaje, że wydawcy wciąż mają trudności w przebiciu się na rynkek Europy południowej, gdyż tam ludzie nadal w większości uważają słuchowiska za produkt przeznaczony wyłącznie dla niewidomych.
W Europie rośnie popularność słuchowisk.
Reklama