Film

Kmicic pocięty

Recenzja filmu: „Potop Redivivus”, reż. Jerzy Hoffman

Oleńka (Małgorzata Braunek) i Kmicic (Daniel Olbrychski) Oleńka (Małgorzata Braunek) i Kmicic (Daniel Olbrychski) Filmoteka Narodowa / materiały prasowe
Najlepszy film historycznokostiumowy w historii polskiej kinematografii, nominowany do Oscara, wraca na duże ekrany.

Cyfrowo zrekonstruowany „Potop” przypomina znany obraz odświeżony przez konserwatorów, na którym dostrzegamy niewidoczne wcześniej szczegóły, zwłaszcza w scenach masowych (gorzej z bliskimi planami, kiedy np. widać niestarannie przyklejone wąsy). Montażysta Marcin Bastkowski wyciął z wersji oryginalnej aż 130 minut i zrobił to tak inteligentnie, że skrótów się nie dostrzega, a film nabrał nowego wigoru. Jak powiedział Jerzy Hoffman, „Potop Redivivus” to „Potop” na dziś. Niezmiennie imponują sceny bitewne z armiami statystów, realizowane w epoce przedkomputerowej. Kiedy mamy obronę Częstochowy, to na ekranie oglądamy najprawdziwszą Jasną Górę. Gdy Wołodyjowski pojedynkuje się z Kmicicem w deszczu, obaj aktorzy naprawdę machają ostro szablami, ryzykując zdrowie (to nadal najlepszy pojedynek w polskim kinie). Daje się też zauważyć, jak bardzo zmieniło się aktorstwo filmowe, razi zwłaszcza patos, a niektóre dialogi z „Potopu” weszły do języka reklamy („Ociec prać?”) i teraz słyszane z ekranu bawią widownię. Poza tym, oglądając film sprzed 40 lat, obcujemy z duchami wielu aktorów, którzy od dawna nie żyją. Ostatnio dołączyła do nich grająca Oleńkę Małgorzata Braunek, zupełnie inaczej zabrzmiała więc kwestia wypowiadana wzruszająco przez Kmicica: „Oleńko, Oleńko, azaliż nigdy się już nie obaczym?”.

Potop Redivivus, reż. Jerzy Hoffman, prod. Polska, 185 min

Polityka 40.2014 (2978) z dnia 30.09.2014; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Kmicic pocięty"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną