Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Pra-pra-dziadek pakuje sakwojaż

Recenzja wystawy „Pątnik, podróżnik, turysta – poznawanie świata”

Werner Rolewinck, Fasciculus Temporum, ok. 1490 r. Werner Rolewinck, Fasciculus Temporum, ok. 1490 r. Muzeum Narodowe w Krakowie
Wystawę rekomenduję tym, którzy stale narzekają. A to, że pokój hotelowy w egipskim kurorcie był brudny, że samolot się spóźnił lub taksówka pojechała okrężną drogą. Niech zadumają się nad tym, jak drzewiej bywało.

Zresztą, kto by niegdyś podróżował po słońce! W dalekie drogi wybierali się głównie kupcy, pielgrzymi, studenci i dyplomaci. Z czasem, dla czystej przyjemności poznawczej, także ludzie zamożni. A i oni tygodniami męczyli się w trzęsących powozach. Historię niegdysiejszych peregrynacji pokazano na wystawie głównie poprzez dzieła książkowe: pamiętniki, dzieła geograficzne, podróżnicze, a nawet historiograficzne. Narrację otwiera drzeworyt z 1490 r. przedstawiający ślepego żebraka-pielgrzyma. 60 ksiąg, zazwyczaj bogato ilustrowanych, prowadzi nas przez wieki i krainy. Athanasius Kircher wiedzie na Daleki Wschód (1667 r.), Johannes Scheffer do Laponii (1678 r.), a Michał Krzysztof Radziwiłł do Ziemi Świętej (1601 r.). Wśród wydawnictw te najciekawsze: pamiętniki, listy z podróży, relacje z wypraw. Ale też naukowe opisy przyrody i narodów. Ekspozycję uzupełnia 19 zabytkowych map. Wydaną w 1884 r. komunikacyjną mapę świata uznać można za symboliczne zakończenie owej heroicznej epoki podróży, bo zawiera już gęstą jak pajęczyna sieć stałych połączeń kolejowych i morskich. To były czasy coraz powszechniejszej turystyki. Choć też jeszcze dostępnej tylko dla zamożnych.

Pątnik, podróżnik, turysta – poznawanie świata, Muzeum Narodowe w Krakowie, Oddział Muzeum Czapskich, wystawa czynna do 10 stycznia 2016 r.

Polityka 36.2015 (3025) z dnia 01.09.2015; Afisz. Premiery; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Pra-pra-dziadek pakuje sakwojaż"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną