Ludzie i style

Denis Urubko postanowił wejść na K2 sam

Denis Urubko Denis Urubko Archiwum Denisa Urubki / Archiwum prywatne
Denis Urubko, jeden z członków polskiej wyprawy na K2, nie informując kierownictwa wyprawy, wyruszył z bazy, by zdobyć szczyt przed 28 lutego.

„W dniu dzisiejszym, oprócz standardowych wyjść aklimatyzacyjnych, Denis Urubko samodzielnie, bez poinformowania kierownictwa wyprawy, wyruszył z bazy, by podjąć próbę wejścia na szczyt K2 przed końcem lutego” – czytamy na Facebooku Polskiego Himalaizmu Zimowego 2016–2020 im. Artura Hajzera.

Co z resztą ekipy? „Dzisiaj do jedynki wyszedł zespół Maciej Bedrejczuk i Marcin Kaczkan. Jutro przeniosą obóz drugi z 6500 na 6700. Jutro z bazy wychodzi kolejny zespół, Marek Chmielarski oraz Artur Małek z zamiarem aklimatyzacji w obozie C3 na wys. 7200 m oraz z zadaniem zabezpieczenia próby Denisa. Nazajutrz wychodzi też zespół HAP’sów z zadaniem wyniesienia tlenu ratunkowego do obozu C2”.

Urubko wielokrotnie powtarzał, że zima kończy się w lutym. Może dlatego samotnie próbuje zdobyć szczyt. Z Urubką nie mają kontaktu ani media, ani pozostali członkowie wyprawy.

K2 to jedyny niezdobytą zimą ośmiotysięcznik. Do tej pory tylko trzykrotnie podejmowano próbę zdobycia go zimą. Międzynarodową wyprawą z przełomu 1987 i 1988 roku kierował Andrzej Zawada, w 2003 roku ekipę prowadził Krzysztof Wielicki, w 2013 roku ruszyli Rosjanie.

Kim jest Denis Urubko?

Denis Urubko urodził się w Rosji, ma 44 lata. Jest byłym żołnierzem armii Kazachstanu, zdobywcą Korony Himalajów i Karakorum. Od 2015 roku ma obywatelstwo polskie (prócz rosyjskiego). Ukończył kurs instruktora wspinaczki i alpinizmu Polskiego Klubu Alpejskiego. Dla gór poświęcił aktorstwo. – Zrozumiałem, że będąc aktorem, będę musiał wiele razy żyć cudzym życiem, a nie swoim. A ja chciałem przeżywać tylko jedno, własne, podążając swoją drogą – tłumaczył POLITYCE.

27 stycznia 2018 roku, wspólnie z Adamem Bieleckim, Piotrem Tomalą i Jarosławem Botorem, przerwali wyprawę na K2 i wzięli udział w akcji ratunkowej na Nanga Parbat, by pomóc schodzącym ze szczytu Élisabeth Revol i Tomaszowi Mackiewiczowi. Bielecki i Urubko, wspinając się w szybkim tempie w nocy, dotarli do Revol i sprowadzili ją do obozu. Ze względu na złe warunki pogodowe nie udało im się dotrzeć do Mackiewicza.

Czytaj także: Raport z akcji ratunkowej na Nanga Parbat

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama