Nauka

Naukowcy: Osoby uzależnione od social mediów łatwiej wierzą w fake newsy

Najnowsze badania wskazują, że uzależnienie od mediów społecznościowych może zwiększać podatność na fake newsy. Najnowsze badania wskazują, że uzależnienie od mediów społecznościowych może zwiększać podatność na fake newsy. Kate Torline / Unsplash
Najnowsze badania wskazują, że uzależnienie od mediów społecznościowych może zwiększać podatność na fake newsy. A także, że nastolatkowie z zaburzeniami psychicznymi spędzają na tego typu platformach prawie godzinę więcej niż ich rówieśnicy.

Dwoje badaczy z Michigan State University Dar Meshi i Maria Molina postanowiło sprawdzić, czy istnieje związek między tym, co określa się w literaturze naukowej jako problematyczne używanie mediów społecznościowych (w skrócie PSMU, od angielskiego Problematic Social Media Use) a podatnością na fake newsy. PSMU definiuje się jako nadmierne, nieadaptacyjne korzystanie z tego typu platform internetowych, które może powodować zaburzenia w codziennym funkcjonowaniu użytkownika (np. utratę pracy, słabe wyniki w nauce oraz problemy ze zdrowiem psychicznym).

Czytaj także: Jak media społecznościowe robią z nas niewolników i jak z tym walczyć

W eksperymencie, którego wyniki publikuje najnowsze wydanie periodyku „PLOS One”, wzięło udział 189 studentów (102 kobiety i 86 mężczyzn, jedna osoba nie podała płci), którym pokazano 20 wiadomości (10 prawdziwych i 10 fałszywych) w formie postów z mediów społecznościowych. Następnie uczestnicy oceniali wiarygodność tych treści oraz swoją chęć do wejścia z nimi w interakcję: poprzez kliknięcie, polubienie, skomentowanie lub udostępnienie.

Za klikanie w fake newsy odpowiada impulsywność

Wyniki okazały się niepokojące: im wyższy był poziom PSMU u danej osoby, tym bardziej uznawała ona fałszywe wiadomości za wiarygodne. Co więcej, badani z wysokim PSMU deklarowali większą skłonność do wchodzenia w interakcje z postami zawierającymi wiadomości – niezależnie od tego, czy były one prawdziwe, czy fałszywe. Jednak jako szczególnie znamienna ujawniła się korelacja między PSMU a intencją kliknięcia w fałszywe wiadomości. Zaobserwowano też silną tendencję łączącą PSMU a chęcią udostępniania nieprawdziwych treści.

Czytaj także: Kciukiem po nerwach. Dlaczego scrollowanie tak uzależnia i jak to błędne koło zatrzymać

Dlaczego tak się dzieje? Autorzy publikacji sugerują, że stoi za tym wspólny mechanizm poznawczy: impulsywność. Badania wskazują bowiem, że PSMU wiąże się właśnie z większą ogólną impulsywnością i tendencją do podejmowania ryzykownych decyzji, a jednocześnie inne prace naukowe wykazały, iż podatność na fałszywe informacje koreluje z „impulsywnym brakiem uważnego rozumowania”. Autorzy łączą te odkrycia, argumentując, że ogólna tendencja do impulsywności, która w kontekście fake newsów może przejawiać się jako skłonność do bezmyślnego akceptowania napływających informacji jako prawdziwych, wydaje się leżeć u podstaw zarówno problematycznego sposobu używania mediów społecznościowych, jak i zwiększonej podatności na dezinformację.

Czytaj także: Internet się wyludnia. Dlaczego w social mediach cudownie namnożyły się boty

Odkrycia te mają istotne znaczenie nie tylko dla zrozumienia mechanizmów rozprzestrzeniania się dezinformacji, ale również dla opracowania skutecznych strategii jej zwalczania. Badacze sugerują, że terapeuci i klinicyści powinni być świadomi, iż osoby wykazujące PSMU mogą być bardziej podatne na dezinformację online. Podkreślają również, że w dobie narastającego problemu fake newsów konieczne jest prowadzenie dalszych badań nad mechanizmami ich rozprzestrzeniania się oraz opracowanie skutecznych interwencji, które mogłyby pomóc osobom z PSMU w lepszym rozpoznawaniu fałszywych informacji.

Młodzież z problemami psychicznymi inaczej korzysta z social mediów

W tym tygodniu ukazał się również inny artykuł naukowy dotyczący mediów społecznościowych. Opublikowało go czasopismo „Nature Human Behaviour”, a jego autorzy – badacze z uniwersytetów w Cambridge i Oxfordzie – postanowili poszukać zależności między ich używaniem a zdrowiem psychicznym młodzieży. W tym celu przeanalizowali dane zebrane od ponad 3,3 tys. brytyjskich nastolatków w wieku 11–19 lat. W grupie tej blisko 16 proc. osób miało zdiagnozowane co najmniej jedno zaburzenie.

Czytaj także: „Dzieci w internecie”, przerażający raport. Rośnie pokolenie, którego nie rozumiemy

Okazało się, że młodzież z problemami psychicznymi spędza w mediach społecznościowych średnio 50 min dziennie więcej niż rówieśnicy. Ponadto osoby te wykazują znacznie mniejsze zadowolenie z liczby swoich internetowych znajomych. Badacze zaobserwowali również, że nastolatkowie z problemami internalizacyjnymi (jak depresja czy zaburzenia lękowe) częściej porównują się z innymi użytkownikami mediów społecznościowych, silniej reagują emocjonalnie na otrzymywane polubienia, udostępnienia i komentarze oraz rzadziej dzielą się szczerze swoimi uczuciami w sieci. Z kolei młodzi ludzie z zaburzeniami eksternalizacyjnymi (np. ADHD) spędzali więcej czasu na platformach społecznościowych w porównaniu do rówieśników bez diagnozy, a internetowe informacje zwrotne (polubienia, komentarze) miały większy wpływ na ich nastrój.

Aczkolwiek autorzy publikacji w „Nature Human Behaviour” zaznaczają, że ich badanie ma tylko charakter przekrojowy (daje obraz sytuacji w określonym momencie – jakby „przekrój” populacji), co uniemożliwia ustalenie kierunku zależności: czy to zaburzenia psychiczne wpływają na sposób korzystania z mediów społecznościowych, czy też odwrotnie. Konieczne są zatem dalsze badania długoterminowe, które pomogłyby lepiej zrozumieć związki przyczynowo-skutkowe.

Jednak uzyskane wyniki wyraźnie pokazują, że sposób korzystania z mediów społecznościowych przez młodzież z problemami psychicznymi różni się od wzorców obserwowanych u rówieśników bez diagnozy. Zidentyfikowane odmienności – takie jak intensywniejsze porównania społeczne, większy wpływ informacji zwrotnych na nastrój (szczególnie przy problemach internalizacyjnych) czy mniejsza satysfakcja z liczby kontaktów w sieci – wskazują na obszary potencjalnej podatności tej grupy na negatywny wpływ social mediów. Mogą one zatem pogłębiać istniejące problemy psychiczne lub przyczyniać się do powstawania nowych trudności w tej sferze. Chociaż więc platformy społecznościowe oferują pewne korzyści, to nowe badanie uwypukla specyficzne wyzwania i możliwe ryzyka, z jakimi mierzą się w internecie młodzi ludzie z problemami psychicznymi.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną