Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Banki centralne wyciągają cały swój arsenał. NBP też

W poniedziałek wieczorem, już po zamknięciu giełdy, z pomocą ruszył zarząd NBP. W poniedziałek wieczorem, już po zamknięciu giełdy, z pomocą ruszył zarząd NBP. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Już po zamknięciu giełdy w poniedziałek wieczorem z pomocą ruszył Narodowy Bank Polski. Zapowiedział działania na niespotykaną dotąd w kraju skalę.

W poniedziałek Międzynarodowy Fundusz Walutowy wypuścił artykuł z rekomendacjami działań w zakresie polityki gospodarczej dla krajów dotkniętych pandemią Covid-19. Bankom centralnym zaleca uruchomienie całego arsenału dostępnych im narzędzi, znanych już z okresu globalnej recesji czy kryzysu fiskalnego w strefie euro. Celem tych działań powinno być obniżenie kosztów obsługi kredytów dla firm i gospodarstw domowych, zapewnienie płynności oraz zapobieżenie ewentualnemu zaostrzeniu warunków udzielania pożyczek przedsiębiorcom, którzy potrzebują środków, aby przetrwać recesję.

Nie czekając na publikację rekomendacji MFW, już przez weekend banki centralne największych gospodarek świata – od amerykańskiego Fedu, przez kanadyjski BoC, szwajcarski SNB i europejski EBC, aż po angielski BoE i japoński BoJ – postanowiły wspólnie wdrożyć działania mające wesprzeć gospodarkę w czasach pandemii. Banki obniżyły stopy procentowe, zapowiedziały interwencyjne skupy obligacji rządowych oraz papierów funduszy giełdowych i tych inwestujących w nieruchomości.

Czytaj też: Koronawirus zainfekował gospodarkę

NBP spieszy z pomocą

W poniedziałek wieczorem, już po zamknięciu giełdy, z pomocą ruszył także zarząd NBP, zapowiadając działania na niespotykaną dotąd w Polsce skalę. Aby zapewnić płynność sektorowi bankowemu i zarazem ograniczyć ewentualne podnoszenie opłat i zacieśnienie warunków udzielania kredytów, uruchomił po raz pierwszy od ponad 10 lat operacje otwartego rynku typu repo oraz wprowadził nowe u nas kredyty wekslowe dla banków, które zapewniają możliwość prostego i taniego zabezpieczenia finansowania dla udzielonych przez sektor finansowy pożyczek.

Największą nowością jest zapowiedź skupu obligacji skarbowych na rynku wtórnym, czyli wprowadzenie tzw. luzowania ilościowego (QE). Dzięki zakupom obligacji NBP chce obniżyć koszty obsługi długu publicznego, które przez obawy inwestorów mogą gwałtownie podskoczyć. Tylko w ostatnim tygodniu rentowność polskich 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła z 1,4 do 2,3 proc. Dzięki luzowaniu ilościowemu dalszy wzrost oprocentowania zapewne wyhamuje, a rząd zachowa więcej pieniędzy w budżecie na pomoc firmom i gospodarstwom domowym.

Co zrobi Rada Polityki Pieniężnej?

Zarząd NBP zaapelował też do Rady Polityki Pieniężnej (organy są od siebie niezależne), aby obniżyła stopę rezerwy obowiązkowej, czyli procent środków, jakie banki muszą trzymać w NBP na wypadek kryzysu, oraz podniosła oprocentowanie tych środków, aby banki nie były stratne na rezerwach gotówkowych lokowanych przymusowo w NBP. Wcześniej sam prezes NBP Adam Glapiński zasugerował, że Rada powinna obniżyć stopy procentowe. Dzięki temu spadłoby oprocentowanie kredytów, a w kieszeniach firm gospodarstw domowych zostałoby więcej środków na bieżące wydatki w okresie pandemii.

Na koniec zarząd NBP zwrócił się z apelem do innych instytucji państwowych. Komisji Nadzoru Finansowego zasugerował, aby zezwoliła bankom na wykorzystanie nadwyżek płynnościowych oraz obniżyła wymagania co do bufora ryzyka systemowego, aby uwolnić zgromadzone w bankach rezerwy kapitałowe. Z kolei Ministerstwo Finansów powinno – zdaniem zarządu NBP – zawiesić pobór podatków, składek na ZUS i PPK do czasu poprawy koniunktury. Potem zaległe płatności miałyby zostać zwrócone w nieoprocentowanych ratach. Resort powinien też obniżyć lub nawet zawiesić pobór podatku od aktywów, by odciążyć sektor bankowy, który już uprościł ścieżkę do uzyskiwania wakacji kredytowych przez firmy na czas kryzysu.

Czytaj też: Luka przestała się zmniejszać, rząd więcej z VAT nie wyciśnie

Rządy muszą reagować na pandemię

Po działaniach NBP i innych banków centralnych widać, że wyciągnęły lekcję z ostatnich kryzysów i działają w tempo – wyprzedzająco, aby ograniczyć skutki pandemii, a nie z opóźnieniem, aby uzdrawiać gospodarkę w recesji. Teraz piłka jest w ogródku rządów, które muszą bardzo szybko wprowadzić programy ochronne dla firm stojących w obliczu upadłości lub – w najlepszym wypadku – masowych zwolnień.

Działania rekomendowane przez NBP, czyli zawieszenie poboru składek i podatków, to tylko wierzchołek góry lodowej. Potrzebne są także bardziej radykalne działania, jak gwarancje państwa na pożyczki płynnościowe dla firm, subsydia na wypłaty wynagrodzeń czy dodatkowe zasiłki dla pracowników zwalnianych ze względu na skutki pandemii. Bez nich wzorowe działania banków centralnych nie uchronią gospodarki przed głęboką i długotrwałą recesją.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną