Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Amazon już w Polsce

Amazon, centrum dystrybucji w Pawlikowicach koło Łodzi Amazon, centrum dystrybucji w Pawlikowicach koło Łodzi Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Koncentrujemy się na klientach, nie na konkurentach – mówi Alex Ootes, wiceprezes Amazon Europe ds. rozwoju w Unii Europejskiej.

CEZARY KOWANDA: – Dzisiaj Amazon oficjalnie wystartował ze swoim polskim serwisem. Dlaczego właśnie teraz?
ALEX OOTES: – Najprostsza odpowiedź brzmi: teraz po prostu byliśmy na to gotowi. To zresztą kolejny w ostatnim roku nasz europejski start po Holandii i Szwecji. Mamy w ofercie 100 mln produktów w świetnych cenach z szybką dostawą. Poza tym jest ona bezpłatna w przypadku wszystkich zamówień dostarczanych przez Amazon, gdy kwota zakupów przekroczy 100 zł.

Czytaj także: Amazon bliżej Polski. Co przyniesie walka trzech „A”?

Czy to oferta tylko na start?
Nie, będzie ona obowiązywać do odwołania.

Czym polski rynek różni się od innych, na których działa Amazon?
Z naszych obserwacji wynika, że klienci na całym świecie chcą tego samego. Liczy się dla nich jak największy wybór produktów, atrakcyjne ceny, szybkie dostawy i wygoda. Polscy klienci na pewno zwracają też uwagę na niskie ceny.

Polski rynek handlu internetowego ma swojego lidera, czyli Allegro. Ma też swoją specyfikę, bo działa na nim bardzo wielu mniejszych, niezależnych graczy.
Nie koncentrujemy się na konkurentach, tylko na klientach. Natomiast wszystkich sprzedawców zapraszamy na naszą platformę. Oferujemy im dostęp do ogromnej liczby klientów. Amazon ma aż 300 mln aktywnych użytkowników na całym świecie.

Czytaj także: Amazon, Allegro i AliExpress: konkurencja się rozkręca

Jakie jest zainteresowanie państwa ofertą wśród polskich sprzedawców?
Uważam, że bardzo duże. Szczególnie że współpraca z nami oznacza otwarcie się na klientów w całej Europie. Do tego oferujemy usługę nazywaną Fulfillment by Amazon, gdy sprzedawca korzysta z naszych centrów dystrybucyjnych. Wówczas to Amazon przechowuje i wysyła do klienta jego towar.

Chociaż Amazon z polskim serwisem startuje dopiero teraz, jest już obecny u nas od dawna właśnie za sprawą centrów dystrybucyjnych. Czy to z nich będą wysyłane towary do polskich klientów?
Rzeczywiście, mamy już dziewięć takich centrów i dziesiąte w budowie. Zatrudniamy w nich łącznie aż 18 tys. osób. Natomiast miejsce wysyłki zawsze uzależnione jest od tego, jaki towar zamówi klient. Jeśli zdecyduje się na przykład na artykuł od sprzedawcy z Niemiec, to właśnie stamtąd dostanie przesyłkę.

Ponad 15 lat temu do Polski wszedł inny gigant handlu internetowego, ale sukcesu nie odniósł. Czy Amazon wyciągnął wnioski z tej historii?
My przede wszystkim kierujemy się perspektywą długoterminową, przynajmniej 5–10 letnią. Z naszych obserwacji na całym świecie wynika, że jeżeli zaoferuje się atrakcyjne usługi, to klienci zaczną z nich korzystać.

Czytaj także: Google, Apple, FB i Amazon w pandemii zbierają żniwa

Wyróżnikiem Amazona jest na pewno usługa Prime, gdy w ramach abonamentu klient zyskuje dostęp do darmowej dostawy i wielu innych usług. Jednak na razie w Polsce Amazon Prime nie będzie dostępny.
To prawda, ale na pewno się pojawi. Przygotowujemy się do tego, jednak nie mogę na razie podać momentu, od którego polscy klienci zaczną korzystać z Amazon Prime.

Amazon to nie tylko największy na świecie sklep internetowy, to także bardzo ważny pracodawca. Jednak nierzadko słyszymy o akcjach protestacyjnych w jego centrach dystrybucyjnych, także tych w Polsce. Czy nie obawia się pan, że kontrowersje związane z warunkami pracy w Amazonie zniechęcą niektórych do korzystania z serwisu?
Ja uważam, że centra dystrybucyjne Amazona to świetne miejsca pracy. Ilekroć tam jestem, widzę uśmiechnięte twarze. Zresztą organizujemy również wizyty w takich centrach dla wszystkich chętnych. Gdy tylko pandemia minie, zachęcam każdego, aby skorzystał z tej możliwości, zobaczył, jak u nas się pracuje i wyrobił sobie własne zdanie.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną