W środowiskach ekspertów oraz osób odpowiedzialnych w firmach za działania CSR czy ESG toczy się dyskusja na temat tego, czym ESG różni się od CSR? Czy – jak wskazują niektórzy – jest tylko nowym pojęciem, czy jednak sposobem uporządkowania danych i informacji, jak przekonują inni. Dobrym przykładem pokazującym rozumienie i zależności pomiędzy zrównoważonym rozwojem a ESG jest projekt unijnej dyrektywy dotyczącej raportowania kwestii zrównoważonego rozwoju: Corporate Sustainability Directive (CSRD). Względem wcześniejszej terminologii używanej w Unii Europejskiej dyrektywa ta zmienia Non-Financial Reporting Directive (NFRD), czyli dyrektywę dotyczącą raportowania kwestii niefinansowych. Komisja Europejska podkreśliła w ten sposób, że dane, które są lub będą ujawniane w raportach zrównoważonego rozwoju nie powinny być traktowane jako informacje niepowiązane z wynikami finansowymi firmy, ale powinny pozwalać zrozumieć wpływ firmy na czynniki zrównoważonego rozwoju oraz wpływ czynników zrównoważonego rozwoju na wyniki finansowe firmy.
Wygodnie i odpowiedzialnie
Odpowiedzialność w biznesie i działania na rzecz zrównoważonego rozwoju zaczynają być podstawą myślenia o tym, jak tworzyć finansową i pozafinansową wartość organizacji. Dlatego Żabka podjęła zobowiązanie: chce tworzyć warunki, w których zrównoważone życie w zgodzie z planetą jest możliwe dla każdego i na co dzień. Sieć minimalizuje też swój negatywny wpływ na środowisko naturalne w ramach tworzonego ekosystemu rozwiązań modern convenience.
Czytaj więcej: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169521,1,wygodnie-i-odpowiedzialnie.read
Podmioty, które zostaną objęte obowiązkiem sprawozdawczym wynikającym z CSRD, będą miały obowiązek raportowania zgodnie z unijnymi standardami kwestii zrównoważonego rozwoju (European Sustainability Reporting Standards, ESRS). Standardy te są uporządkowane według trzech obszarów tematycznych: E – obszar środowiskowy, S – obszar społeczny, oraz G – obszar ładu korporacyjnego. Tym samym podejście Komisji Europejskiej odzwierciedlone w projekcie CSRD oraz w standardach raportowania kwestii zrównoważonego rozwoju dowodzą, że ESG nie są stałą i spójną koncepcją, ale połączeniem trzech istotnych kategorii niefinansowych w jedno źródło danych. Wprawdzie nie ma powszechnie przyjętego kompletnego zestawu danych i wskaźników ESG, ale samo uporządkowanie zagadnień zrównoważonego rozwoju w ramach trzech obszarów jest pomocne zarówno dla podmiotów, które dane takie ujawniają, jak i dla tych, którzy danych ESG poszukują.
Propozycja działań
Potrzeba uporządkowania danych dotyczących zrównoważonego rozwoju wywodzi się z rynku finansowego. Po raz pierwszy pojęcie ESG zostało wykorzystane w 2004 r. w raporcie UN Global Compact „Who Cares Wins – Connecting Financial Markets to a Changing World”. Raport zawierał rekomendacje branży finansowej dotyczące lepszej integracji działań środowiskowych, społecznych i dotyczących ładu korporacyjnego w analizach i zarządzaniu aktywami. W ramach poszczególnych trzech kategorii zostały zidentyfikowane zagadnienia, które mogą mieć wpływ na firmę i wartość inwestycji. Równocześnie autorzy raportu podkreślili, że opisany zestaw zagadnień jest pewną propozycją, a nie zamkniętym katalogiem. Z czasem o kwestie ESG zaczęły klientów pytać nie tylko największe globalne fundusze inwestycyjne, ale też banki komercyjne, działające na rynku lokalnym. Niektóre firmy zaniechały publikacji raportów CSR i raportów zrównoważonego rozwoju na rzecz raportów ESG. W wielu przypadkach oznaczało to wyłącznie zmianę nazwy wydawanego dokumentu, zwłaszcza w przypadku podmiotów, które przygotowywały raporty zgodnie z najlepszymi globalnymi standardami raportowania kwestii zrównoważonego rozwoju, takimi jak Standardy Global Reporting Initiative (GRI).
Kierunek dla sektora budowlanego
Zrównoważony rozwój w firmie Wienerberger to nie tylko moda, ale przede wszystkim realne działania. Misją marki jest poprawa jakości życia ludzi dzięki inteligentnym rozwiązaniom budowlanym i infrastrukturalnym, a poprzez trwałość i innowacyjność materiałów minimalizujemy nasz wpływ na środowisko.
Czytaj więcej: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169523,1,kierunek-dla-sektora-budowlanego.read
Efekt kuli śniegowej
Zmiana nazwy wydawanych publikacji to nie wszystko. Temat ESG zaczął się pojawiać w dyskusji publicznej i – co ważniejsze – w dyskusjach na szczeblu zarządów firm. Coraz częściej kadra kierownicza zdaje sobie sprawę, że uwzględnianie obszarów ESG w zarządzaniu i raportowaniu jest niezbędne, nawet jeśli firma bezpośrednio nie jest objęta nadchodzącymi nowymi regulacjami.
Dlaczego tak jest? Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy przyjrzeć się unijnym ramom na rzecz zrównoważonego finansowania i tworzonym na ich podstawie regulacjom. Istotne bowiem jest nie tylko, kogo bezpośrednio te regulacje dotyczą, ale też jaki mogą mieć wpływ na inne podmioty, zwłaszcza ich dwie kategorie: podmioty w łańcuchach dostaw firmy objętych obowiązkiem sprawozdawczym oraz firmy, które poszukują lub będą poszukiwały finansowania zewnętrznego.
Regulacje skonstruowano bowiem w taki sposób, aby mogły tworzyć efekt kuli śniegowej – nakładając określone obowiązki na jedną grupę podmiotów, pośrednio wpływają na to, że podmioty te muszą postawić określone wymagania innym podmiotom. Dotyczy to zwłaszcza zależności pomiędzy bankami a ich klientami komercyjnymi i będzie miało przełożenie na łańcuchy dostaw klientów.
Przykładowo jeśli bank jest zobowiązany ujawnić dane dotyczące emisji swojego portfela, może to zrobić tylko w oparciu o dane od firm – swoich klientów, dotyczące ich własnej emisyjności. Będzie zatem o te dane pytał. Równocześnie firmy, aby udostępnić bankowi kompletne informacje dotyczące swojego śladu węglowego, muszą je uzyskać z podmiotów ze swojego łańcucha dostaw – a więc zapytać o nie dostawców. Oznacza to, że mimo iż teoretycznie obowiązek został nałożony na bank lub na bank i bezpośrednio na jego klienta, to zostanie on rozciągnięty także na szeroki łańcuch dostaw i wartości każdej firmy.
PSE w sercu transformacji energetycznej
Walka ze zmianami klimatu wpływa na wiele obszarów naszego życia, a energetyka jest jedną z branż, którą czekają najgłębsze zmiany. By je umożliwić, niezbędne są inwestycje w infrastrukturę przesyłową, za którą odpowiadają Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE). Spółka od lat doskonali zarówno sam proces inwestycyjny, jak i raportowanie o swoim wpływie na otoczenie.
Czytaj więcej: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169525,1,pse-w-sercu-transformacji-energetycznej.read
Nie tylko troska o społeczeństwo
Rosnące wymagania wobec dostawców w zakresie ESG, zwłaszcza w kwestiach środowiskowych, obserwujemy od kilku lat. Największe sieci handlowe, takie jak Lidl czy Biedronka, oraz producenci tacy jak Coca-Cola już od kilku lat wymagają od swoich dostawców spełniania określonych standardów środowiskowych i społecznych. Czasem są to własne standardy i wymagania, w innych przypadkach jest to oczekiwanie poddania się ocenie w oparciu o metodologię opracowywaną przez międzynarodowe organizacje, takie jak EcoVadis czy Sedex. Niestety, brak jednolitego, przyjętego globalnie standardu weryfikacji dostawców w zakresie ESG jest istotnym utrudnieniem dla samych dostawców, którzy pracując dla różnych klientów, muszą zbierać i raportować dane według różnych standardów i w różnych systemach.
Zmiana, którą ostatnio można zaobserwować, to rosnące znaczenie działań społecznych. Priorytety polityki UE i koncentracja na wyzwaniach związanych ze zmianami klimatu sprawiły, że nie tylko dyskusja publiczna, ale też rozumienie zrównoważonego rozwoju i podejmowanie działań przez część firm ograniczyło się do kwestii środowiskowych. Jednak Komisja Europejska o kwestiach społecznych, a także związanych z ładem korporacyjnym nie zapomniała.
Przede wszystkim w kryteriach zgodności działalności gospodarczej z wymaganiami taksonomii UE (to potoczna nazwa nowego aktu prawnego w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje) jest punkt dotyczący minimalnych gwarancji. Ma on zapewnić, że działalności gospodarcze, które wnoszą istotny wkład w realizację celów środowiskowych wskazanych przez UE, równocześnie posiadają odpowiednie procedury zapewniające ich realizację zgodnie z zasadami zapisanymi w Wytycznych OECD oraz zasadami przestrzegania praw człowieka.
Warto także podkreślić, że obecnie obowiązująca unijna taksonomia dotyczy zrównoważonej środowiskowo działalności gospodarczej i zostanie uzupełniona o taksonomię społeczną.
ESG w strategiach firm to konieczność
Katarzyna Teter, menedżerka zespołu zrównoważonego rozwoju i ESG w Santander Bank Polska
Integralną częścią strategii biznesowej Santander Bank Polska jest Strategia Odpowiedzialnej Bankowości – Responsible Banking. Jej filary to: troska o środowisko i rozwój zielonej oferty, inkluzywna bankowość i edukacja, budowanie kultury korporacyjnej w oparciu o różnorodność.
Czytaj więcej: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169527,1,esg-w-strategiach-firm-to-koniecznosc.read
Ważne prawa człowieka
W lutym 2022 r. Komisja Europejska przedstawiła także projekt European Sustainability Due Diligence Directive, który przedstawia proponowane podejście w zakresie należytej staranności w kwestiach praw człowieka oraz kwestiach środowiskowych. Chodzi w nich o obowiązek przedsiębiorstw do podejmowania określonych działań w celu identyfikacji potencjalnych negatywnych skutków prowadzonego biznesu, jak również – w ramach łańcucha dostaw – zwracanie uwagi na prawa człowieka i środowisko. Projekt zakłada także określone obowiązki instytucji finansowych w zakresie weryfikacji klientów starających się o finansowanie pod kątem ryzyka naruszania praw człowieka lub negatywnego wpływu na środowisko.
Oczywiście kwestie społeczne, w tym dotyczące praw człowieka, zarządzania różnorodnością czy praw pracowniczych znajdują się też w projektach unijnych standardów raportowania kwestii zrównoważonego rozwoju (ESRS). Co ważniejsze, wśród polskich firm panuje przekonanie, że kwestie społeczne ich nie dotyczą, podobnie jak tematy związane z różnorodnością, przeciwdziałaniem dyskryminacji czy przestrzeganiem praw pracowniczych. Według danych instytutu badawczego ADP 48 proc. pracowników w Europie przyznaje, że zdarza im się dostawać wypłatę z opóźnieniem, a liczba niepłatnych nadgodzin w 2021 r. wzrosła do 9,2 tygodniowo w porównaniu z 7,3 w roku 2020.
Większe firmy nie mogą sobie pozwolić na nieprzestrzeganie prawa, a zatem płacą pracownikom wynagrodzenia w terminie, przestrzegają przepisów BHP czy posiadają kanały zgłaszania przypadków dyskryminacji. Równocześnie jednak wyrównywanie luki płacowej czy zapewnianie odpowiedniej reprezentacji kobiet na stanowiskach kierowniczych i zarządczych nadal jest wyzwaniem. Mimo szeregu działań podejmowanych przez firmy, takich jak program RazemOne firmy Orange, w ramach którego w czterech blokach: Moc, Ambicja, Obecność, Świadomość, podejmowane są akcje wspierające różnorodność, czy powołana przez pracowniczki banku BNP Paribas inicjatywa Kobiety zmieniające BNP Paribas. Według publikacji Forum Odpowiedzialnego Biznesu „Kobiety na rynku pracy” panie zajmują tylko 22,9 proc. miejsc w zarządach, a Polska wśród 27 krajów Unii pod względem wskaźnika równości płci zajmuje dopiero 23. miejsce.
Warto też podkreślić, że przestrzeganie prawa i dobrych praktyk w zakresie praw człowieka i praw pracownika we własnej organizacji nie jest równoznaczne z przestrzeganiem ich przez dostawców i podwykonawców, u których może dochodzić do naruszeń podstawowych praw pracowniczych czy zasad bezpieczeństwa.
Dlatego też zarówno globalne standardy raportowania kwestii zrównoważonego rozwoju, jak i regulacje unijne skonstruowane są w taki sposób, aby nie tylko monitorować określone wskaźniki społeczne w organizacjach objętych obowiązkiem sprawozdawczym, ale też w pewien sposób wymuszać rozszerzanie dobrych praktyk w zakresie ESG na łańcuchy dostaw. Znajdują się w nich często mniejsze firmy, w których takie praktyki nie były dotychczas stosowane.
Bezcenne drugie Ż
Magdalena Brzezińska, dyrektor ds. korporacyjnych w Grupie Żywiec
Od ponad 10 lat Grupa Żywiec realizuje strategię zrównoważonego rozwoju „Warzymy lepszy świat”, dążąc do redukcji emisji CO₂, ochrony zasobów wody, zamykania obiegu wykorzystywanych surowców i opakowań oraz rozwoju społeczności lokalnych.
Czytaj więcej: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169529,1,bezcenne-drugie-z.read
Banki kontra firmy
Mimo że nacisk od strony firm na dostawców w zakresie uwzględniania czynników ESG we własnej działalności jest niesamowicie istotny, wydaje się, że najważniejszym graczem zaprojektowanej przez Komisję Europejską transformacji na rzecz zrównoważonego rozwoju będą jednak banki oraz inni uczestnicy rynku finansowego.
Powiązanie dostępu do finansowania z ujawnianiem określonych danych bądź koniecznością osiągnięcia określonych wskaźników ESG może być kluczowym motywem do transformacji dla wielu firm. I nie chodzi tu tylko o te podmioty, które świadomie będą poszukiwały zrównoważonego finansowania – a takich jest coraz więcej – według danych Bloomberg tylko w 2021 r. wyemitowano zielone obligacje o wartości 625 mld dol. oraz obligacje społeczne i zrównoważone o wartości 400 mld dol.
W przypadku firm objętych obowiązkiem ujawniania danych dotyczących zrównoważonego rozwoju każdy projekt, na który firmy takie będą pozyskiwały finansowanie, będzie oceniany pod względem zgodności z taksonomią. Konstrukcja regulacji sprawia, że nie ma nałożonych wprost pewnych wymagań ani benefitów dla banków: zakazu finansowania określonych działalności czy ustalonych korzyści dla banku z wyższego poziomu finansowania działalności zrównoważonej (zgodnej z taksonomią). Z drugiej strony konieczność publikowania przez banki określonych wskaźników może sprawiać, że jeśli nie ze względów biznesowych, to ze względu na utrzymanie odpowiedniej reputacji mogą one chcieć swoje portfele zazieleniać, a docelowo stworzyć bardziej zrównoważonymi.
Konsekwencją trendu zazieleniania czy budowania zrównoważonych portfeli będzie pozyskiwanie od klientów coraz większej liczby danych ESG. Tym samym znów powstanie efekt kuli śniegowej, uruchomiony przez unijne regulacje. Dodatkowo ponieważ coraz więcej instytucji finansowych zaczyna dostrzegać w zrównoważonym rozwoju nie tylko koszt i ryzyko, ale także szanse biznesowe. Bardzo prawdopodobne jest, że banki stopniowo będą rozszerzać, przynajmniej w niektórych przypadkach czy dla określonych rodzajów finansowania, zakres podmiotów, od których będą oczekiwały określonych danych ESG, także o podmioty, które nie są objęte regulacjami UE i od których nie mają obowiązku takich danych zbierać. Tym samym zakres firm, które będą zbierały i ujawniały dane ESG, się zwiększy, a dodatkowo zafunkcjonuje opisany wcześniej mechanizm w ramach łańcucha dostaw klientów. W efekcie obowiązek prawny nałożony bezpośrednio na banki może mieć wpływ właściwie na całą gospodarkę.
Dlatego też nie można nie docenić roli instytucji finansowych w transformacji na rzecz zrównoważonego rozwoju i już deklarowanych przez nie celów i podejmowanych działań. Jako przykłady można wskazać: bank BNP Paribas, który od czerwca 2021 r. uwzględnia w procesie oceny ryzyka kredytowego dla klientów korporacyjnych oraz małych i średnich przedsiębiorstw (MSP) ocenę ryzyka ESG, w przypadku każdego nowego finansowania oraz dodatkowo zwiększenia finansowania. Podobnie Santander Bank Polska, który tylko w 2020 r. udzielił zielonego finansowania na kwotę 842 mln zł, deklaracje mBanku dotyczące zapewnienia w obszarze bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej funduszy w wysokości 10 mld zł na projekty mające na celu poprawę klimatu, czy deklaracje ING Banku Śląskiego o zaprzestaniu finansowania po roku 2025 klientów, których działalność jest bezpośrednio zależna od węgla energetycznego w stopniu wyższym niż 5 proc.
Ambitne cele klimatyczne Allegro
Allegro konsekwentnie realizuje działania środowiskowe w ramach całego łańcucha wartości. W nowym Raporcie ESG firma ogłosiła ambitne cele dekarbonizacyjne i zobowiązała się zredukować emisję gazów cieplarnianych, a także zaangażować w te cele swoich dostawców.
Czytaj więcej: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169531,1,ambitne-cele-klimatyczne-allegro.read
Niedoceniany ład korporacyjny
Mimo że dyskusje o wskaźnikach ESG dotyczą przede wszystkim danych środowiskowych i coraz częściej danych społecznych, nie należy zapominać o ładzie korporacyjnym. Jest to obszar często niedoceniany, podczas gdy jest on podstawą i szkieletem, na którym opiera się całe zarządzanie zrównoważonym rozwojem organizacji, w tym kwestiami społecznymi i środowiskowymi. Są tu zagadnienia związane z zarządzaniem strategicznym, strukturą zarządczą (w tym rolami i zadaniami zarządów w zarządzaniu zrównoważonym rozwojem), zarządzaniem ryzykiem, etyką i przeciwdziałaniem korupcji.
Ład korporacyjny jest często uważany za obszar bardziej jakościowy – mniej jest w nim tabel, a więcej opisów polityki czy procedur, a przez to jest odbierany jako mniej konkretny i niemierzalny. Choć jest w nim mniej danych liczbowych, nie oznacza to jednak, że dane dotyczące ładu korporacyjnego są niemierzalne i że są mniej ważne od wskaźników dotyczących emisji, luki płacowej czy liczby godzin szkoleniowych przypadających na pracownika.
Przede wszystkim te dane w wielu przypadkach pozwalają zrozumieć i zinterpretować wyniki w ramach obszaru społecznego i środowiskowego, np. czy redukcja emisji to skutek realizacji określonej strategii lub polityki klimatycznej, za którą odpowiada prezes, czy przypadek, który w kolejnych latach może się nie powtórzyć? Czy zmniejszanie się luki płacowej pomiędzy kobietami i mężczyznami to skutek konsekwentnej realizacji przyjętej polityki różnorodności, czy przypadek powiązany z rotacją pracowników w danym roku?
Równocześnie dane dotyczące ładu korporacyjnego, mimo że przedstawiane są często w formie opisowej, to równie często mogą być policzalne. Chodzi o to, czy organizacja posiada określone dokumenty dotyczące kodeksu etyki czy zarządzania różnorodnością, albo ich nie posiada. Czy w dokumentach ujęte są określone zapisy, albo ich nie ma.
Ważne jest też, że mimo iż dostawcy nadal często są pytani o wyniki i wskaźniki społeczne i środowiskowe, to w przypadku oceny profilu ryzyka klienta przez bank określona polityka i zobowiązania dekarbonizacyjne czy procedury antykorupcyjne mogą być równie ważne jak wskaźniki emisji czy potwierdzone przypadki korupcji.
Dostęp do finansowania, regulacje, wymagania w ramach łańcucha dostaw to istotne powody, dla których kwestie ESG dotarły na najwyższe szczeble zarządcze w firmach, czyli do zarządów. Jeszcze kilka lat temu temat zrównoważonego rozwoju nie istniał lub był kosztownymi działaniami prowadzonymi przez dział marketingu.
ESG w centrum zarządzania
Obecnie ważna staje się więc rola i miejsce ESG podczas spotkań członków zarządów. Ważne, aby brali oni pod uwagę możliwe ryzyka, które w kontekście działań ESG najczęściej się pojawiają. Chodzi m.in. o ryzyka regulacyjne, reputacyjne czy związane z dostępem do kapitału. Byłoby to z korzyścią dla rozwoju biznesu firmy jej interesariuszy i otoczenia.
Włączenie czynników ESG w strategię, model biznesowy i procesy zarządcze, w system zarządzania ryzykiem, w produkty oraz monitorowanie i raportowanie wyników w tym zakresie to istotna zmiana w organizacjach. Zmiana, która będzie kosztowna i będzie wymagała dodatkowych funduszy i zaangażowania pracowników. Jeśli będzie przeprowadzana wyłącznie na potrzeby obowiązków regulacyjnych, może pozostać kosztem. Jeśli zostanie zidentyfikowana jako szansa biznesowa, może stać się opłacalną inwestycją.
ALEKSANDRA STANEK-KOWALCZYK, SAPERE, SGH
WSPÓŁPRACA ZOFIA LEŚNIEWSKA
Materiały Partnerów:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169521,1,wygodnie-i-odpowiedzialnie.read
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169523,1,kierunek-dla-sektora-budowlanego.read
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169527,1,esg-w-strategiach-firm-to-koniecznosc.read
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169529,1,bezcenne-drugie-z.read
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2169531,1,ambitne-cele-klimatyczne-allegro.read