Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Sport

Wimbledon 2023. Iga Świątek nie przebrnęła przez ćwierćfinał

Iga Świątek nie dała rady Elinie Switolinie w ćwierćfinale Wimbledonu 2023. Iga Świątek nie dała rady Elinie Switolinie w ćwierćfinale Wimbledonu 2023. Steven Paston / Forum
Iga Świątek odpadła, ale i tak osiągnęła życiowy sukces. Chyba trochę polubiła trawiastą nawierzchnię, ale najwyraźniej nie na tyle, żeby sięgnąć jeszcze wyżej. A szansa była ogromna.

Iga Świątek uległa Elinie Switolinie w ćwierćfinale tenisowego Wimbledonu 1:2 (5:7, 7:6 i 2:6). To wielki triumf Ukrainki, która wróciła do rywalizacji zaledwie trzy miesiące temu, po przerwie po urodzeniu dziecka. Z kolei liderka światowego rankingu znalazła się w najlepszej ósemce tego turnieju po raz pierwszy. I z tego należy się cieszyć, bo wcześniej jako seniorka najwyżej dotarła do czwartej rundy.

Iga Świątek i dziwny ćwierćfinał

Do oglądania pojedynku Świątek ze Switoliną przystępowaliśmy, mając świeżo w pamięci wielkie emocje podczas poprzedniej gry Polki ze Szwajcarką Belindą Bencić. Życzyliśmy sobie, żeby we wtorek było znacznie spokojniej. I na początku wszystko na to wskazywało, już w pierwszym gemie Polka przełamała przeciwniczkę. Później były obustronne breaki. Przy stanie 5:3 Idze brakowało dwóch piłek do sukcesu w secie. I wtedy nastąpiła trudna do wytłumaczenia zapaść raszynianki, która trwała do pierwszego gema następnego seta. Nic nie działało. Brakowało serwisu, returnu. Za to były nerwy. Może dlatego w długiej przerwie między setami, spowodowanej koniecznością zasunięcia dachu, główną konsultantką światowej liderki była psycholożka Daria Abramowicz.

Po wznowieniu pojedynku wydawało się w pewnym momencie, że rady poskutkowały, ale okazało się, że na krótko. Poziom falował, było sporo błędów. Najwięcej do życzenia pozostawiało drugie podanie obu zawodniczek. Przypominało, jak mówi trener Dawid Celt, rzucanie granatami. Ten set został rozstrzygnięty w tie-breaku, w którym finalnie lepsza była Iga Świątek.

Powiało optymizmem, który brutalnie przekreśliła Switolina. Od stanu 0:1 w decydującej partii zwyciężyła w pięciu kolejnych gemach. Rezultat: wyraźna porażka Polki 2:6.

Aryna Sabalenka ma szansę na numer 1

Emocje były, ale poziom – poza momentami – nie zachwycał.

Iga Świątek odpadła, ale i tak osiągnęła życiowy sukces. Chyba trochę polubiła trawiastą nawierzchnię, ale najwyraźniej nie na tyle, żeby sięgnąć jeszcze wyżej. A szansa była, moim zdaniem, ogromna. Przez pierwsze rundy wyglądało na to, że niechęć do odbijania piłki na trawie minęła bezpowrotnie. W tym roku wyjątkowo sprzyjała też kolejnym zwycięstwom turniejowa drabinka. Na Ons Jabeur, Jelenę Rybakinę czy Arynę Sabalenkę Polka mogła trafić dopiero w finale. A to by oznaczało, że nawet gdyby ta ostatnia też tam się znalazła i wygrała całe zawody, Iga Świątek wciąż prowadziłaby w rankingu WTA. Teraz już nie jest to takie pewne. Po 67. tygodniu przodownictwa może nastąpić przerwa. Bo w to, że Świątek po jakimś czasie odzyskałaby pozycję, nie wątpię.

Wtorkowy mecz miał także podteksty polityczne. Po jednej stronie stanęła reprezentantka Ukrainy – kraju, który od 500 dni broni się przed napaścią Rosji, a po drugiej Polka, konsekwentna ambasadorka ukraińskiej sprawy. Trudno się dziwić, że zawodniczki darzą się wielkim szacunkiem. Na sportowym boisku nie ma to jednak znaczenia. Obie starały się zwyciężyć ze wszystkich sił.

W półfinale Elina Switolina stanie naprzeciw również nierozstawionej Czeszki Markéty Vondroušovej, która pokonała faworytkę Jessicę Pegulę. Jeśli 28-letniej Switolinie nie zabraknie sił, będzie chyba faworytką. Była już światowym numerem trzy, a w Londynie kilka lat temu też grała półfinale.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Mamy wysyp dorosłych z diagnozami spektrum autyzmu. Co to mówi o nich i o świecie?

Przez ostatnich pięć lat diagnoz autyzmu w Polsce przybyło o 100 proc. Odczucie ulgi z czasem uruchamia się u niemal wszystkich, bo prawie u wszystkich diagnoza jest jak przełącznik z trybu chaosu na wyjaśnienie, porządek. A porządek w spektrum zazwyczaj się ceni.

Joanna Cieśla
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną