W zamian Ankara zgodziła się na przyjęcie nielegalnych imigrantów, którzy dostaną się do UE drogą przez Turcję. Porozumienie, „do którego doszło po dwóch latach trudnych negocjacji”, przewiduje, iż tureckie władze mogą „zawiesić zasadę przyjmowania nielegalnych imigrantów, jeżeli UE nie wywiąże się ze swojego zobowiązania w sprawie liberalizacji” wizowej, podaje Hürriyet. W swojej wersji anglojęzycznej gazeta dodaje, że porozumienie zostanie podpisane 16 grudnia w Ankarze i że "mogłoby ono mieć pozytywny wpływ na proces integracji Turcji".
Również zdaniem Süeddeutsche Zeitung jest to krok do przodu, ponieważ "dla wielu Turków swobodny przepływ osób jest ważniejszy niż członkostwo w UE. Jednak cena, którą płaci Europa za tę swobodę jest wysoka – Ankara będzie miała za zadanie utrudnienie uchodźcom dostępu do Europy, bo Turcja jest krajem tranzytowym dla ludzi, którzy chcą się dostać do Unii. […] Turcy potrzebują teraz wizy, aby przyjechać do Niemiec, Francji i Włoch, ale nie po to, aby utworzyć karawanę od Wschodniej Anatolii po Berlin, Paryż i Rzym. […] Turcy podróżują jako turyści, ludzie z kartami kredytowymi i biznesmeni latający pierwszą klasą".
Informacja pochodzi z serwisu Presseurop