Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Kto tu rządzi?

Tom XII (Ko)lekcji polskich kabaretów. W sprzedaży od środy, 20 sierpnia.  Zamów kolekcję w sklepie internetowym. Tom XII (Ko)lekcji polskich kabaretów. W sprzedaży od środy, 20 sierpnia. Zamów kolekcję w sklepie internetowym.
Często można ostatnio usłyszeć, iż z polityków nie warto się śmiać, ponieważ ośmieszają się sami. Kolejna płyta naszej kolekcji przekonuje, że artyści kabaretowi robią to jednak trochę lepiej.

Dwunasta już płyta (Ko)lekcji Polskich Kabaretów zatytułowana jest „Nawet polityk może rządzić krajem", co stanowi twórcze rozwinięcie znanej myśli Lenina, iż w idealnym społeczeństwie socjalistycznym nawet kucharka może sprawować władzę. Z najlepszym z ustrojów pożegnaliśmy się już dosyć dawno temu, a jednak całkiem niedawno po sejmowych korytarzach na Wiejskiej paradowały dumne posłanki jednej z rządzących partii, które nawet nie zbliżyły się do poziomu kucharki dyplomowanej. Z czego mogłoby wynikać, iż myśl Lenina jest naprawdę wieczna, co niechaj będzie przestrogą dla naszej elity politycznej.

Odkąd kabaret kabaretem, polityka stanowi dlań jedno z głównych źródeł inspiracji. W najnowszych dziejach Polski zdarzały się lepsze i gorsze czasy dla kabaretu i, paradoksalnie, te gorsze były lepsze. Co prowadziłoby do ryzykownej tezy, że demokracja nie jest sprzymierzeńcem naszego artysty kabaretowego. Takie są jednak fakty. W PRL kabaret polityczny odnosił ogromne sukcesy, publiczność chwytała w lot aluzje i pointy, i była gotowa nosić ulubionych artystów na rękach. Kiedy jednak system się poddał, a w gmachu KC PZPR zainstalowała się giełda, dla kabaretów nastały ciężkie czasy. Weźmy przykład legendarnego kabaretu Pod Egidą, który nadal daje występy, lecz kolejne premiery mijają bez echa.

O tym, jak niegdyś było łatwo, przypomina najstarszy z numerów zarejestrowanych na płycie, monolog niezapomnianego Bogumiła Kobieli „Rozmyślanie przy goleniu". Gwiazdor kabaretu Wagabunda zapewnia wprawdzie na początku, iż „myśli przy goleniu mają prawo do absolutnej swobody", co się jednak nie potwierdza. Kobiela zaczyna bowiem kolejną swą myśl, na przykład wyraża pogląd o kimś niewątpliwie ważnym, kto poza tym jest kanalią, cymbałem i karierowiczem, i w najciekawszym momencie, kiedy mamy prawo oczekiwać nazwiska, zacina się.

Polityka 34.2008 (2668) z dnia 23.08.2008; Kultura; s. 63
Reklama