Recenzja płyty: Apteka, "Od pacyfizmu do ludobójstwa"
Płyta zagrana chyba najlepiej z całego dorobku Apteki, ale przede wszystkim zaskakująco świeżo.
Płyta zagrana chyba najlepiej z całego dorobku Apteki, ale przede wszystkim zaskakująco świeżo.
To rodzaj mariażu między filmowymi ciągotami Adamsona a piosenkopisarstwem.
Koncert, z którego pochodzi materiał do tej płyty, odbył się w 30 rocznicę śmierci Boba Marleya.
●●●●●○
To nowa płyta z cyklu brahmsowskiego: wyszły już wszystkie cztery symfonie, do każdej dodane są utwory wokalne, nie tylko Brahmsa zresztą.
Piosenki, a raczej uduchowione pieśni, śpiewane w różnych językach i w stylu rozciągającym się od folku do muzyki współczesnej.
●●●○○○ i 1/2
Płyta niby na odczepnego, a udana.
Springsteen daje nam okazję, byśmy sobie przypomnieli, że rodzicami rocka był czarny blues i muzyczna poezja folku.
●●●●○○
Do roli wulkanu młodzieńczych emocji, którymi eksplodowała na debiucie „The Lion and the Cobra” 25 lat temu, powrotu nie ma.
●●●●●○
Jazzpospolita ma bardzo dojrzałych muzycznie i świetnie zgranych instrumentalistów.
"Rough mixes", czyli zgrania jeszcze niedopieszczone.
Weterani metalu po prawie pięciu latach milczenia wrócili z nową płytą i... ze swoim dawnym wokalistą z pierwszego składu Davidem Lee Rothem.
●●●●●○
●●●○○○
●●●●○○
Pod pseudonimem Teielte ukrywa się polski producent muzyki elektronicznej Paweł Strzelczyk.
Organizacja Amnesty International uczciła półwiecze istnienia wydawnictwem płytowym.