film
-
Archiwum Polityki
Pinokio wszystkich Włochów
Początek filmu Roberta Benigniego jest świetny. Przez miasteczko, niczym wycięte z ilustracji „Serca” d‘Amicisa, pędzi pień pinii. Rozbija stragany, zrywa sznury, na których suszy się bielizna, przewraca karabinierów i zatrzymuje się przed drzwiami cieśli Gepetto. Ten z drewnianego polana wyrzeźbi sobie synka i nazwie go Pinokio.
14.12.2002 -
Archiwum Polityki
Gra pazurów
Czy rzeczywiście toczy się ostatnio w naszej kulturze wojna starych z młodymi? Niestety, to tylko harce.
7.12.2002 -
Archiwum Polityki
Maszyna do duszy
Na ekrany amerykańskich kin wchodzi „Solaris” według naszego Lema, tymczasem na naszych ekranach ciągle utrzymuje się „Raport mniejszości” Stevena Spielberga według Dicka, film podejmujący temat oryginalny: zagrożenie, jakie stanowi komputer dla wolności obywateli nowoczesnego państwa.
7.12.2002 -
Archiwum Polityki
„Solaris” s.f. love story
Z powieści Lema w filmie Soderbergha została głównie historia tragicznego romansu astronauty Krisa Kelvina.
7.12.2002 -
Archiwum Polityki
Bronię baronów
30.11.2002 -
Archiwum Polityki
Moje życie z Jamesem Bondem
Wchodzi na ekrany kolejny „bondziak” „Śmierć nadejdzie jutro” (Die Another Day), dwudziesty odcinek serii trwającej najdłużej w historii kina, bo od 1962 r., czyli równo 40 lat. Jak kariera filmowa zmieniła Bonda?
23.11.2002 -
Archiwum Polityki
Bajka dla nieco starszych dzieci
Amerykańscy fani Harry’ego Pottera godnie powitali drugą część przygód swego idola – kilkusetmetrowe kolejki ustawiały się na premierę „Komnaty tajemnic” od wczesnego rana.
23.11.2002 -
Archiwum Polityki
Do kina czy na film
Cztery lata temu, gdy powstawały pierwsze wieloekranowe kina, mało kto wierzył, że konserwatywnie usposobieni Polacy je polubią. A jednak multipleksy wygrały konkurencję z tradycyjnymi kinami. Ale czy wygrał na tym film?
16.11.2002 -
Archiwum Polityki
Edi jedzie do Hollywood
Poprzednio usiłowaliśmy imponować Ameryce wielkimi produkcjami, co było błędem
2.11.2002 -
Archiwum Polityki
Straszno, aż śmieszno
Na ekrany kin wszedł właśnie „Czerwony smok” z Anthonym Hopkinsem jako demonicznym doktorem Lecterem oraz kolejna część filmowej serii „Halloween”, a w księgarniach pojawiło się „14 mrocznych opowieści” Stephena Kinga. Twórcy thrillerów i horrorów szukają nowych sposobów, by nastraszyć i przerazić publiczność, co wcale nie jest dziś takie łatwe.
2.11.2002