W Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej w warszawskiej hali Expo wzięło udział ok. 750 tzw. superdelegatów, czyli przedstawicieli struktur lokalnych, oraz posłów, europosłów i senatorów partii. Zdecydowana większość – 345 spośród 470 oddanych ważnych głosów – wskazała wicemarszałkinię Sejmu na rywalkę Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Kidawa-Błońska będzie pierwszą kobietą w polskiej historii, która ma duże szanse na stanowisko w Pałacu Prezydenckim. Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania od 2014 r., otrzymał 125 głosów.
„Wygrałam z Kaczyńskim w Warszawie, teraz wygram z Dudą. Polacy nie będą musieli się już wstydzić prezydenta” – mówiła po ogłoszeniu wyników Rady Krajowej PO Kidawa-Błońska. Przed głosowaniem podkreślała: „W poprzednich wyborach, których nie wygraliśmy, ludzie zaczęli z nami rozmawiać i uwierzyli, że mamy szansę zatrzymać zło”. „Wspierajmy Małgorzatę, wygrajmy wybory dla Polski” – namawiał Jaśkowiak.
Czytaj także: Kidawa-Błońska z dworku do wielkiej polityki
Prawybory w Platformie Obywatelskiej
Autorem pomysłu na prawybory w PO był Grzegorz Schetyna. Zarząd Platformy w listopadzie rozstrzygnął, że partia w ciągu miesiąca wyłoni kandydata na prezydenta, a dopiero później zajmie się wyborami swojego przewodniczącego. Zwolennicy Schetyny chcieli dłuższej procedury w obu przypadkach. Frakcji „młodych”, z Borysem Budką na czele, zależało na szybkiej decyzji o wysunięciu kandydatury Kidawy-Błońskiej na prezydenta i przyspieszonych wyborach szefa partii.
Wybór nowego przewodniczącego zaplanowano na 25 stycznia 2020 r. „Głosowanie odbędzie się w lokalach wyborczych, zgłaszać się można do 5 stycznia” – zapowiedział sekretarz PO Robert Tyszkiewicz. Druga, ewentualna tura, odbędzie się 8 lutego, wtedy najpóźniej Platforma będzie mieć nowego szefa. Przeciwko Schetynie wystartują na pewno Joanna Mucha, Borys Budka oraz Bogdan Zdrojewski.