Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Co za donkiszoteria. Trzy symboliczne fakty kończące rządy PiS

PiS w ławach sejmowych PiS w ławach sejmowych Prawo i Sprawiedliwość / X (d. Twitter)
PiS opowiada, że ich państwo jest wzorcem demokracji, bo zmiana rządu dokonała się zgodnie z procedurami i nie została zablokowana np. przez użycie wojsk. Równie dobrze można argumentować, że PRL było demokratyczne, bo wybory 4 czerwca 1989 r. zostały przeprowadzone i uznane przez ówczesną władzę.

Niżej postaram się pokazać, kontynuując poprzedni felieton, że obrany przeze mnie tytuł dobrze oddaje rezultaty troski pisiąt o dobro obywateli. Nic dziwnego, że wielu komentatorów zwróciło uwagę na podobieństwo pisiej batalii przeciwko wiatrakom do przygód opisanych w znanej powieści „El ingenioso hidalgo Don Quijote de la Mancha” (Przemyślny szlachcic Don Kichot z Manczy) Miguela de Cervantesa y Saavedra, opublikowanej przeszło 400 lat temu.

Nasz Don Kiszot z La Kacha

Oto stosowny fragment tego dzieła: „Don Kichot spostrzegł z daleka ze trzydzieści lub czterdzieści wiatraków, i jak je tylko spostrzegł, zawołał: »Fortuna sprzyja nam bardziej, niż byśmy sami pragnęli. Przyjacielu Sancho, czy widzisz tę gromadę niezmiernych olbrzymów? Ja na nich uderzę i wszystkich zgładzę z tego świata – taki mój zamiar. Piękny będzie początek, z ich łupu wzbogacimy się, co się nazywa. Taka wojna uczciwa, bo na chwałę boską; ród ten olbrzymi trzeba z ziemi wyplenić, tak Bóg każe«”.

To przecież oczywiste, że tak mógł rzec główny Don Kichot (pisze się również Don Kiszot i tak będę czynił dalej) z Nowogrodzkiej do swego przyjaciela Pana Suskiego (Sancho Pansy), a ten zainspirowany postawą swego pryncypała od razu wymyślił i kaligraficznie sporządził odpowiednią poprawkę do przepisów o odległości wiatraków od domostw, co można uznać za wstęp do pogromu tych „niezmiernych olbrzymów”.

Z ogólnym tenorem rzeczonego pogromu zgadza się również postać Dulcynei z Toboso, boć przecież nasz rodzimy główny Don Kiszot traktuje kobiecość zdecydowanie platonicznie, aczkolwiek nie odmawia przedstawicielkom żeńskiego rodzaju człowieczego prawdziwie konkretnej krzepy, np.

Reklama