Teraz Austria, Matecki zszedł z dachu. 5 ważnych tematów, o których musisz dziś wiedzieć
1. Euro 2024. Dobra gra Polaków
Było blisko małej sensacji w meczu Polski i Holandii. Kilku minut zabrakło do remisu, ostatecznie przegraliśmy 1:2. „To nie był może najpiękniejszy mecz, ale narzekać na poziom też nie można. Przegraliśmy zasłużenie, ale wstydu nie było. Wojciech Szczęsny najlepszy w polskiej kadrze” – pisze w komentarzu na Polityka.pl Krzysztof Matlak.
I dalej: „Jeśli tak będą się rozwijały te mistrzostwa, to będziemy ten turniej długo wspominać. Trochę niedoceniani Niemcy pokazali jak dotychczas chyba najatrakcyjniejszy futbol w spotkaniu ze Szkocją. I nie chodzi tylko o wynik 5:1. Można się było zastanawiać, czy to Niemcy są tak dobrzy, czy Szkoci tak słabi. A może jedno i drugie. Z dobrej strony pokazali się Szwajcarzy, którzy sprowadzili na ziemię Węgrów (3:1). Hiszpanie pozbawili złudzeń zawsze silnych Chorwatów (3:0) i wysłali w świat mocny sygnał: będziemy się liczyli w tym Euro. Włosi, trochę lekceważeni obrońcy tytułu, uporali się z dobrymi Albańczykami (2:1)”.
W poniedziałek trzy kolejne mecze, w tym drugi mecz w naszej grupie: Austria zagra z Francją. Poza tym czekają nas spotkania Rumunia – Ukraina i Belgia – Słowacja. Polacy kolejny mecz zagrają w piątek 21 czerwca z Austrią. To spotkanie być może zdecyduje o wyjściu z grupy.
Tytułu mistrzów Europy bronią Włosi, którzy na poprzednim Euro w finale na londyńskim Wembley pokonali Anglików w rzutach karnych.
2. Konferencja pokojowa w Szwajcarii
„Deklaracja szczytu uwzględnia wszystkie główne propozycje Ukrainy” – powiedział po dwudniowej konferencji pokojowej w szwajcarskim Bürgenstock Dmytro Kułeba, szef ukraińskiej dyplomacji. W szczycie wzięło udział blisko sto państw i organizacji międzynarodowych (bez Rosji oraz Chin).
W komunikacie końcowym zaznaczono, że podstawą przyszłych uzgodnień powinno być poszanowanie integralności terytorialnej Ukrainy. Dalej napisano m.in., że niezbędne jest zapewnienie bezpieczeństwa w wykorzystaniu energii jądrowej zgodnie z wymogami MAEA: chodzi m.in. elektrownię jądrową w Zaporożu. Napisano także o bezpieczeństwie żeglugi na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim. Komunikat końcowy podpisała większość państw i organizacji, które przybyły w sobotę i niedzielę do Szwajcarii. Nie zrobiły tego – jak podaje Reuters – m.in. Indie, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska.
„Wszystkie te kraje należą do BRICS+ (dwa pierwsze dołączyły w tym roku). Indie pod rządami Narendry Modiego przeżywają, jak pisał niedawno w »Foreign Policy« Ravi Agrawal, »swój wielki moment geopolityczny«. Modi chce być głosem Globalnego Południa, mówić w imieniu tych, którzy nie do końca utożsamiają się z liberalnym porządkiem. Indie emancypują się strategicznie także dlatego, że mogą. Są przecież głównym sojusznikiem USA w swojej części świata, przeciwwagą dla chińskiej ekspansji. Cały BRICS+ to natomiast coraz ważniejszy wehikuł w rękach Chin, ale i Rosji – docelowo chce doprowadzić do powstania»alternatywy dla Zachodu«, politycznej i finansowej” – tłumaczy na Polityka.pl Mateusz Mazzini.
3. Matecki na dachu – komentarze
Dariusz Matecki, jedna z twarzy Suwerennej Polski, pojawił się w piątek o godz. 3:30 na dachu Sejmu. Dziwna pora, dziwne miejsce. Sam poseł stwierdził, że poszedł sobie zrobić zdjęcie, i tego się trzyma.
Politycy obecnej opozycji lekceważą to zachowanie. „Rozumiem, że mamy kolejną zbrodnię. Poseł na dachu. Może śledztwo państwo wszczniecie?”, stwierdził Zbigniew Bogucki z PiS. Jarosław Kaczyński stwierdził tylko, że nie wie, co Matecki robił na dachu, ale „nie takie rzeczy już w Sejmie widział przez ponad 30 lat”. „Pamiętam, jak z okien sejmowego hotelu wypadały szczególnego rodzaju panie” – komentował.
Przedstawiciele koalicji rządzącej przyznają, że nocne przechadzki po dachu to i tak najmniejszy problem Mateckiego. „Skrzypek na dachu, czyli metoda na niepoczytalnego. Żaden sąd tego nie kupi” – napisał na X premier Donald Tusk. Matecki jest typowany do uchylenia immunitetu, wiąże się go z ujawnianymi cały czas nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości.
Mateckiemu, czołowemu hejterowi polskiej prawicy, poświęciliśmy tekst w ostatnim numerze „Polityki”. „Uliczny język prawicy, pełen nienawiści do imigrantów, islamu, lewicy, Tuska czy osób LGBT, Matecki opanował jak mało kto, a dzięki sprawności w internecie zyskał też niszową popularność” – piszą Anna Dąbrowska i Wojciech Szacki.
4. Sikorski odpowiada Putinowi
Przed weekendową konferencją pokojową w Szwajcarii, na której kilkudziesięciu przywódców rozmawiało o propozycjach możliwego zakończenia wojny, rosyjski dyktator Władimir Putin przedstawił swoje warunki w tej sprawie. Najpierw zaatakował Zachód, a potem stwierdził, że w 2022 r. rosyjskie wojska stały pod Kijowem, ale nie było decyzji o szturmie, co miało być próbą nakłonienia Ukrainy do rozmów. To oczywista propagandowa manipulacja; Rosjanie zamierzali zająć Kijów w kilka dni, ale nie dali rady. Taktyka wojsk ukraińskich okazała się skuteczna, co pozwoliło odepchnąć agresorów.
Putin oświadczył także, że Moskwa będzie gotowa do negocjacji, gdy ukraińskie wojska zostaną całkowicie wycofane z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Rosja już jakiś czas temu ogłosiła ich aneksję, choć ich w całości nie kontroluje. Putin zażądał też zniesienia wszystkich sankcji oraz zapewnienia, że Ukraina nigdy nie wstąpi do NATO.
Zachód przyjął to wystąpienie z politowaniem, ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał je „ultimatum, któremu nie można ufać”. Putinowi odpowiedział też szef polskiego MSZ Radosław Sikorski: „Jeśli Władimir Putin uzależnia pokój od obietnicy Ukrainy, że nie przystąpi do NATO, to z pewnością Ukraina ma prawo żądać, aby Rosja nie zawierała sojuszu wojskowego z Chinami. Sąsiedzi Rosji również mają swoje interesy bezpieczeństwa”, stwierdził.
5. Uwaga na huk w Warszawie
Mieszkańcy stolicy otrzymali w niedzielę alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o tym, że w poniedziałek i wtorek na ulicach Czajki i Koszykowej odbędą się ćwiczenia służb z użyciem pirotechniki. „Zachowaj spokój i stosuj się do poleceń” – napisano w specjalnym esemesie.
Jak ostrzega RCB, „w związku z ćwiczeniami mogą występować hałas, huk oraz dym, które są integralną częścią symulowanych scenariuszy. Celem tych ćwiczeń jest m.in. doskonalenie umiejętności służb w sytuacjach kryzysowych oraz zapewnienie nam wszystkim większego bezpieczeństwa”.
Należy unikać miejsc, gdzie odbywają się ćwiczenia, słuchać komunikatów służb i przestrzegać ich zaleceń.