Koniec roku przyniósł w kulturze sporo zmian, które pokazują kierunek działań Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. A jest nim centralizacja i coraz większe podporządkowanie ministerstwu wszystkich dziedzin kultury. Na tym polega planowana reforma kinematografii, czyli połączenie sześciu zespołów filmowych w jedną państwową instytucję. Instytut Teatralny czeka na wyznaczenie przez ministra nowej dyrekcji po nierozstrzygniętym konkursie na dyrektora, w którym nie miało znaczenia przygotowanie merytoryczne i wsparcie całego środowiska dla Doroty Buchwald.
Za chwilę powstanie zapowiadany przez ministerstwo Instytut Literatury, czyli „szeroko zakrojony projekt o ogromnym walorze edukacyjnym, który ma umożliwić wszystkim zainteresowanym dostęp do najnowszej wartościowej literatury. Jego celem jest zapoznanie z nowymi formami literackimi, współczesnymi konwencjami oraz wartościowymi innowacjami”.
Te same cele przyświecają nowemu kwartalnikowi „NAPIS. Liryka Epika Dramat”, którego powstanie zbiegło się niemal dokładnie z ogłoszeniem końca finansowania Dwutygodnika, pisma internetowego, które z nawiązką spełniało misję szerokiego propagowania kultury wysokiej, również „najnowszej wartościowej literatury”, za znacznie mniejsze pieniądze (jako internetowe medium) niż czasopisma patronackie, których koszt zwykle wynosi około 1–1,5 mln zł rocznie.
Wyparcie i wsparcie
Oficjalnym powodem końca finansowania jest zmiana programowa. FINA, wydawca pisma, powstała w 2017 r. z połączenia Narodowego Instytutu Audiowizualnego (NInA) i Filmoteki Narodowej. Wtedy pisano, że przecież NInA zajmuje się nie tylko filmem, ale też inną działalnością, np. wydawaniem Dwutygodnika. Ministerstwo zapewniało, że wszystkie działania NInA będą kontynuowane w nowej instytucji.