"Gra w Boga” Grega Ilesa to przyzwoity thriller w stylu ludlumowskim. Główny bohater, naukowiec uczestniczący w rządowym projekcie badawczym mającym na celu stworzenie sztucznej inteligencji, postanawia powiadomić prezydenta USA o nieprawidłowościach towarzyszących realizacji projektu.
Tym samym wydaje na siebie wyrok śmierci, a na jego życie czyhają zarówno najemni zabójcy, jak i służby specjalne, przekonane, że David Tennant próbuje dotrzeć do prezydenta, by go zabić. Pomagająca Tennantowi w ucieczce psychoterapeutka uważa z kolei, że cierpi on na schizofrenię, o czym mają świadczyć nawiedzające go wizje, przedstawiające sceny z życia Jezusa.
Czytelnik ani przez chwilę nie wątpi jednak, że bohaterem książki powodują szlachetne pobudki i że z pewnością zdoła on ocalić świat przed szajką skorumpowanych spiskowców. Greg Iles, autor wydanej u nas powieści kryminalnej „W martwym śnie”, w ciągu dziesięciu lat napisał sześć powieści sensacyjnych, z których każda jest utrzymana w innym stylu, ale żaden spośród nich nie jest jego własnym. Mimo to czyta się je znakomicie; na podstawie jednej z nich („24 godziny”) powstał film z udziałem Charliez Theron.
Jak z każdego thrillera, także i z „Gry w Boga” najwięcej można się dowiedzieć o współczesnej Ameryce. Dodajmy, że istotnym wątkiem prowadzonego śledztwa jest zmartwychwstanie Jezusa, a trudno nam będzie oprzeć się wrażeniu, że kraj, w którym takie fabuły cieszą się wzięciem, nie jest chyba całkiem normalny. Lektura w sam raz na deszczowy weekend.
Greg Iles, Gra w Boga, przełożył Robert Piotrowski, Wydawnictwo Albatros A. Kuryłowicz, Warszawa 2006, s. 463