Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Gotyckie klimaty

Recenzja wystawy: Galeria Sztuki Średniowiecznej

Wybitne dzieła sztuki nabrały blasku, a przede wszystkim… zbliżyły się do odbiorcy. Wybitne dzieła sztuki nabrały blasku, a przede wszystkim… zbliżyły się do odbiorcy. B. Bajerski / Muzeum Narodowe w Warszawie
Opłacało się czekać aż dwa lata na nową odsłonę galerii prezentującej sztukę wieków średnich.

Ekspozycja, zaaranżowana przez młodą i niezwykle kreatywną pracownię architektoniczną WWAA, zaskakuje i uwodzi. Naprawdę wybitne dzieła sztuki nabrały blasku, a przede wszystkim… zbliżyły się do odbiorcy. Rzeźbom Madonn można zaglądać niemal przez ramię, ołtarze umieszczono w ten sposób, by mieć dostęp do nich ze wszystkich stron, a na krucyfiksy możemy spojrzeć tak, jak widziano je niegdyś – od dołu. Ekspozycję uszczuplono o około 30 proc. obiektów, dzięki czemu łatwiej kontemplować te, które pozostały. W tym takie arcydzieła, jak „Poliptyk zwiastowania z jednorożcem”, ołtarz z Pruszcza Gdańskiego, Poliptyk Grudziądzki czy alabastrową Grupę Trzech Marii. Doskonałe oświetlenie i ciemnografitowe ściany dopełniają lekko mistycznej i wcale niemuzealnej atmosfery.

Nieplanowaną atrakcją dodatkową stał się krucyfiks z warsztatu Michaela Pachera, który zdobył ostatnio sławę dzięki skandalizującej pracy wideo „Adoracja” Jacka Markiewicza. Wielokrotnie dyskutowano w przeszłości, czy wszystkie te zabytki powinny wrócić do kościołów, w których się pierwotnie znajdowały. Oglądając tę wyrafinowaną i pieczołowicie konserwowaną kolekcję, myślę, że dobrze im tu, gdzie są, a i my nie musimy kursować po całym kraju, by się nimi zachwycić.

 

Galeria Sztuki Średniowiecznej, Muzeum Narodowe w Warszawie, ekspozycja stała

Polityka 2.2014 (2940) z dnia 07.01.2014; Afisz. Premiery; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Gotyckie klimaty"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

The Cure i ich słynna oda do żałości. Ten album to arcydzieło muzyki popularnej

Krytycy nie byli zachwyceni. Wytwórnia wróżyła komercyjne samobójstwo. Zespół się jednak uparł, by album wydać. I słusznie, bo obchodząca właśnie 35. urodziny płyta „Disintegration” The Cure to arcydzieło muzyki popularnej.

Łukasz Kamiński
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną