Kłopoty sieci elektromarketów Neonet zaniepokoiły jej klientów. Sama spółka, obchodząca w tym roku 20. urodziny, twierdzi, że niesłusznie: sklepy działają, kupować można w nich nadal, a złożone zamówienia mają być realizowane. Neonet podkreśla, że nie chce wcale upadłości, ale planuje restrukturyzację. Jednak nie ukrywa swoich kłopotów finansowych.
Czytaj też: PE bierze pod lupę producentów sprzętu RTV i AGD
RTV i AGD. Dwóch liderów i średniak
Neonet ze swoimi ok. 300 sklepami stacjonarnymi to gracz średniej wielkości na bardzo konkurencyjnym polskim rynku sieci RTV i AGD. Sieć z siedzibą we Wrocławiu wciąż próbuje się rozwijać, a najnowszy sklep otworzyła w dniu, gdy na jaw wyszedł wniosek o upadłość złożony w tutejszym sądzie. Dane za ostatni rok finansowy pokazują niezbicie znaczne pogorszenie kondycji właściciela tej sieci.
Nie jest on zresztą osamotniony w swoich kłopotach. Liderami polskiego rynku elektromarketów są właściciele Mediaexpert oraz Euro RTV AGD – w obu przypadkach to spółki z kapitałem krajowym. Ich roczne przychody przekraczają wyraźnie 10 mld zł rocznie (dla porównania: Neonet ma niespełna 3 mld zł). Jednak nawet w Euro RTV AGD doszło niedawno do zwolnień i oszczędności, a spółka kontrolująca sieć zanotowała znaczny spadek zysków.
W marnej kondycji znajduje się MediaMarkt Polska, mający tylko ok. 80 placówek w Polsce, ale za to o dużej powierzchni (roczne przychody nieco powyżej 4 mld zł). Jego straty ostatnio pokrywał niemiecki właściciel, który zresztą może zostać przejęty przez chińskiego giganta JD.com.
Czytaj też: Sąd ogłosił upadłość właściciela sieci Avans
Mniej mieszkań, mniejsze marże
Sieci ze sprzętem elektronicznym i gospodarstwa domowego muszą odnaleźć się w świecie, gdzie znaczenie sklepów stacjonarnych spada, a handlu internetowego rośnie. Z drugiej strony fizyczne obiekty są wciąż potrzebne, a klienci odwiedzają je choćby po to, by porozmawiać z doradcami czy zobaczyć, jak towary wyglądają w rzeczywistości, a nie na ekranie komputera. Jednak utrzymanie sklepów jest bardzo kosztowne, więc opłacać może się tylko największym graczom. A Neonet do tego grona nie należy. Nie jest w stanie wydawać tyle na reklamę co właściciele Euro RTV AGD czy Mediaexpert, którzy od dawna wręcz zalewają media swoimi ogłoszeniami. Zwłaszcza ta druga sieć gustuje w może i irytujących spotach, które jednak zapewniły jej ogromną rozpoznawalność
Ostatnie miesiące to trudny okres dla wszystkich sprzedawców elektroniki użytkowej. O ile bardzo pomógł im okres pandemii, o tyle teraz spadł popyt na sprzęt potrzebny do pracy czy nauki zdalnej. Nie pomogło też rozdawanie przez rząd laptopów czwartoklasistom. Z kolei rynek AGD ucierpiał, gdy spadła liczba kupowanych mieszkań po gwałtownym wzroście stóp procentowych w ubiegłym roku (i równie szybkim spadku liczby udzielanych kredytów). Duży sprzęt, jak pralki, lodówki czy piekarniki, kupowany jest przede wszystkim podczas wyposażania nowego lokalu. Z powodu dużej konkurencji sieci elektromarketów muszą zadowalać się niskimi marżami. To znów element pomagający największym na rynku. Kto sprzedaje mniej, temu coraz trudniej się utrzymać. Jednak właśnie w imię ochrony tej konkurencji potrzebujemy również średnich graczy, jak Neonet. Bo to dzięki nim liderzy rynku muszą nieustannie wymyślać nowe reklamy i promocje.