Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Tusk: Kaczyński ucieka do Kielc? To wystawię tam Giertycha

Donald Tusk w Sopocie Donald Tusk w Sopocie Michał Ryniak / Agencja Wyborcza.pl
Miejscowi z pewnością zapytają prezesa PiS: „Gdzie uciekasz? Chłopie! My nie jesteśmy schroniskiem dla tchórzy” – mówił Tusk.

Jarosław Kaczyński nie wystartuje do Sejmu z Warszawy, tylko zapewne ze świętokrzyskiego. „Na liście KO z ostatniej pozycji wystartuje Roman Giertych” – odpowiedział w niedzielę Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Sopotu.

Giertych na ostatnim miejscu listy KO

Tusk mówił do prezesa PiS: „Żebyś nie czuł się samotny, żebyś poczuł się trochę lepiej – i robię to tylko dla ciebie, Jarosławie Kaczyński – wystawię na tej liście, na naszej liście, twojego wicepremiera Romana Giertycha na ostatnim miejscu”. Giertych był od maja 2006 r. do sierpnia 2007 r. wicepremierem i ministrem edukacji w rządach PiS-Samoobrona-LPR Kazimierza Marcinkiewicza i Kaczyńskiego.

„Twój wicepremier, z twojego rządu, nie z mojego, podobno ma dla ciebie mnóstwo ciekawych informacji. Podobno jest gotowy poprowadzić arcyciekawą kampanię, w której wykorzysta całą wiedzę na temat waszej wspólnej i osobnej pracy” – stwierdził szef KO. Tusk dodał, że sam postanowił kandydować na Żoliborzu. „W twoim miejscu” – powiedział do prezesa PiS. „Z niedowierzaniem przyjąłem informację, że Jarosław Kaczyński ucieka z Warszawy”.

Kaczyński pytany był w sobotę w Sokołowie Podlaskim o słowa opozycji o tym, że „boi się rywalizacji z Donaldem Tuskiem”. „Z góry wiedziałem, że tak będzie mówiła opozycja, ale czego ja mam się bać? Pana, który łgał, łga i jeszcze raz łga. Naprawdę, to żaden powód do strachu” – odpowiedział Kaczyński. Tłumaczył zmianę miejsca kandydowania „efektywnością” i „interesem partii”.

Czytaj też: Giertych i Wrzosek zeznawali w Brukseli ws. Pegasusa

Debata? „Już machnąłem ręką”

„Potrzebujemy ludzi odważnych. Mówimy o człowieku, który rządzi państwem polskim niepodzielnie od siedmiu lat, człowieku, który rządzi państwem, u którego granic jest wojna, które sąsiaduje z państwami takimi jak Białoruś czy Rosja, bandyckimi państwami, które są gotowe dezorganizować nasze życie, choćby ostatnie przypadki na polskiej kolei” – mówił w Sopocie Tusk. „A to, że się boi debaty ze mną, ok. Ja już machnąłem ręką, nie jest aż tak atrakcyjny, żebym za nim latał, ale żeby w dniu wyborów uciekał z Żoliborza w Góry Świętokrzyskie? Muszę powiedzieć, nawet mnie, tak doświadczonego w tych potyczkach z Kaczyńskim, nawet mnie to zaskoczyło”.

„Moja kochana teściowa i świętej pamięci teść są z tego regionu. Wszędzie tam cenią ludzi odważnych” – stwierdził Tusk i dodał, że miejscowi z pewnością zapytają prezesa PiS: „Gdzie uciekasz? Chłopie! My nie jesteśmy schroniskiem dla tchórzy”.

Giertych potwierdza

Słowa Tuska potwierdził sam Giertych. „Wystartuję przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu z list Koalicji Obywatelskiej w świętokrzyskim. Jarku, do zobaczenia w czasie kampanii. Mamy wiele do omówienia…” – napisał w serwisie X (dawniej Twitter).

Wcześniej pojawiały się nieoficjalne informacje o możliwości kandydatury Giertycha do Senatu w ramach paktu senackiego; sprzeciwiała się temu m.in. Lewica. Giertych informował później, że odmówił startu, bo Lewica zapowiedziała, że wystawi przeciw niemu kontrkandydata.

W połowie sierpnia Giertych publicznie rozważał start do Senatu w Warszawie przeciwko Magdalenie Biejat z Partii Razem. „Nie zrobię niczego, co byłoby wbrew planom Donalda Tuska; skoro on postanowił poprzeć pakt senacki w takim składzie, ja nie będę tego kwestionował” – stwierdził ostatecznie.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną