Legendy dubu, międzynarodowa awangarda i najświeższe twarze polskiej sceny. Zbliża się 17. edycja festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia
Coroczna impreza to już klasyczna pozycja w polskim kalendarzu kulturalnym. Wschód Kultury - Inne Brzmienia przyciąga najciekawsze projekty muzyczne z całego świata, bez gatunkowych ograniczeń. W programie atrakcje nie tylko dla ucha – goście festiwalu mają szansę zobaczyć rzadko prezentowane filmy z krajów Partnerstwa Wschodniego, wystawy plakatów i fotografii, a także wziąć udział w panelach dyskusyjnych i warsztatach. Jak co roku w ramach Małych Innych Brzmień, najmłodsi goście wydarzenia wezmą udział w zajęciach edukacyjnych oswajających ich z dźwiękiem i rozmaitymi gatunkami muzycznymi. Fani literatury znajdą bezpieczny azyl w kluboksięgarni Słowobranie, w której dostępne będą m.in. wydawane w ramach serii Wschodni Express tytuły najlepszych autorów zza naszych wschodnich granic.
Echo brytyjskiego dubu
Jak na kogoś kto uważa się za pozbawionego słuchu muzycznego, Adrian Sherwood zrobił naprawdę imponującą muzyczną karierę. Producent, DJ, realizator dźwięku, twórca remixów i wydawca jest żywą legendą – nie tylko na dubowej scenie, której jednym z filarów pozostaje do dziś. Założona przez Sherwooda w 1979 roku wytwórnia On-U Sound miała ogromny w pływ na widoczność muzyki jamajskiej w Wielkiej Brytanii, pozostającej od dekad jednym z głównych składników wyspiarskiego brzmienia. Przez katalog labelu przewinęły się jamajskie legendy, Lee „Scratch” Perry czy Prince Far I, ale Sherwood zasłynął przede wszystkim jako siła napędowa brytyjskiej sceny dubowej m.in. za sprawą projektu African Head Charge.
Spotkanie z wybranym labelem ze sceny niezależnej to stały punkt programu Wschodu Kultury - Innych Brzmień. W tym roku przyjrzymy się właśnie On-U Sound. Adrian Sherwood zagra z tej okazji własnego seta w czwartek 27 czerwca, dzień później stanie za konsoletą, jako realizator dźwięku na koncercie African Head Charge, a także weźmie udział w rozmowie o swoim wydawnictwie, której towarzyszyć będzie wystawa poświęcona polskim wątkom w ponad 40-letniej historii On-U Sound.
Między tańcem a eksperymentem
Chociaż większość z nas gitarową muzykę psychodeliczną kojarzy z przełomem lat ‘60 i ‘70 w Stanach Zjednoczonych, ten muzyczny rejon od dekad intensywnie eksplorowany jest w Ameryce Południowej i Środkowej. Tę tradycję kontynuuje Sonido Gallo Negro. Siedmioosobowa orkiestra chętnie sięga po psychodeliczną cumbię, łączą ją z wpływami surf rockowymi i tradycyjną muzyką meksykańską – wszystko w wysokoenergetycznym wydaniu. Koncerty grupy to pełnoprawne taneczne imprezy, które bez wątpienia wprawią w ruch innobrzmieniową publiczność w piątek 28 czerwca.
Zaraz po meksykańskiej grupie „parkiet” pod festiwalową sceną przejmie Halina Rice. DJ-ka i producentka, działająca na co dzień w Londynie, skutecznie dekonstruuje i redefiniuje muzykę klubową, pozostając jedną z najbardziej aktywnych postaci na europejskiej scenie elektronicznej. Poza djingiem i „standardową” produkcją, artystka o polskich korzeniach tworzy imersyjne utwory dźwiękowe na wielokanałowe systemy audio, prezentowane w specjalnie zaprojektowanych salach koncertowych. Pozostaje też aktywną edukatorką w tym zakresie, prowadząc masterclassy i wykłady o dźwięku przestrzennym w ośrodkach akademickich w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Pośród eksperymentatorów, których usłyszymy na innobrzmieniowej scenie znajdzie się Yonatan Gat – jeden z najważniejszych przedstawicieli współczesnej nowojorskiej awangardy. Współpracował z muzykami znanymi z takich projektów jak Sonic Youth, Swans czy Godspeed You Black Emperor, jednak najczęściej kojarzony jest ze swoim triem Monotonix, które zasłynęło głównie ze spektakularnych dokonań koncertowych. Zespół w trakcie swojej 5-letniej działalności grał średnio 200 koncertów rocznie i przeszedł do historii jako jeden z najbardziej energetycznych składów na współczesnej scenie rockowej. Element scenicznej dzikości jest obecny w solowej karierze Gata, o czym będzie można się przekonać w Lublinie 29 czerwca.
Jeszcze bliżej hałaśliwego krańca muzycznego spektrum plasuje się RuinsZu. Skład Zu – saksofon barytonowy, perkusja i bas w tym przypadku tylko na papierze brzmi jak jazzowe trio – projekt stylistycznie plasuje się dużo bliżej sceny punkowej, metalowej czy noise’owej. W Lublinie skład powiększy się o perkusistę Tatsuyę Yoshidę, współzałożyciela formacji Ruins. W programie Wschodu Kultury - Innych Brzmień nie zabraknie też bardziej melancholijnego oblicza muzyki gitarowej, a to za sprawą kanadyjczyka Alexa Henry’ego Fostera, znanego m.in. z zespołu Your Favorite Enemies.
Wschód muzyki
Lubelski festiwal słynie z promocji muzyki wschodnioeuropejskiej. Tegorocznym headlinerem tej sekcji jest Lubomyr Melnyk. Twórczość ukraińskiego wirtuoza fortepianu plasuje się na styku klasyki i awangardy. Muzyk znany jest z własnej techniki pianistycznej zwanej continuous music, na którą składa się m.in. upodobanie do dość skomplikowanych układów dźwiękowych i niezwykle szybka gra. Melnyk uznawany jest za jednego z najszybszych pianistów na świecie, wydobywając nawet 93000 pojedynczych nut w trakcie godzinnego występu. Urodzony w 1948 roku artysta przez lata pozostawał twórcą relatywnie niszowym – doczekał się szerszej rozpoznawalności dopiero w pierwszej dekadzie XXI wieku.
Wschód Kultury - Inne Brzmienia nie zapominają o rodzimej scenie, która w tym roku reprezentowana będzie w imponującej rozpiętości gatunkowej. Wgląd w scenę jazzową i improwizowaną da nam jeden z jej czołowych przedstawicieli – Marek Pospieszalski. Saksofonista wystąpi ze swoim oktetem, który na koncert w Lublinie powiększony zostanie jeszcze o harfistkę Annę Pašić i perkusjonalistkę Tamarę Kurkiewicz. Jeśli chodzi o liczebność, zaraz za grupą Pospieszalskiego plasują się projekty Ugory i Tropical Soldiers in Paradise. Pierwszy początkowo eksplorował rejony ambientowe i noise’owe, by wraz z powiększającym się składem rozszerzać stylistyczne horyzonty m.in. o wpływy metalowe i sludge’owe. Aktualnie grupa koncertuje w siedmioosobowym składzie i ma na koncie nominację do Fryderyka, a jeden z ich utworów znalazł się w oficjalnym soundtracku do gry Cyberpunk 2077. Tropical Soldiers in Paradise to z kolei fuzja hip hopowego beatmakingu, afrobeatu i jazzu, która na żywo przyjmuje wręcz imprezowy charakter. Siedmioosobowy skład świetnych instrumentalistów udzielających się w licznych projektach na polskiej scenie – od free jazzu, po rap – znany jest z umiejętności rozkręcenia parkietu niezależnie czy pojawia się w kameralnym jazzowym klubie czy na plenerowym festiwalu.
Trójmiejski Mùlk wystąpi trzeciego dnia festiwalu ze swoją fuzją bluesa, post punku i rocka psychodelicznego. Tego samego dnia na scenie pojawi się zespół Ciśnienie, nazywany czasem „nadzieją polskiej awangardy”. Projekt był hitem tegorocznego showcase’u ESNS, przebijając się tym samym do świadomości widowni międzynarodowej. Prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalnym polskim projektem na innobrzmieniowej scenie będzie Coals. Jeden z nielicznych polskich przykładów zręcznego łączenia wpływów ze świata eksperymentalnego z popem. Kacha Kowalczyk i Łukasz Rozmysłowski w 2015 roku, zapisali się w historii jako pierwszy polski skład, który zaprezentował się w słynnej amerykańskiej rozgłośni KEXP. Coals od lat konsekwentnie szlifują swój międzygatunkowy oniryczny, a zarazem przebojowy styl.
Festiwal Wschód Kultury - Inne Brzmienia odbędzie się w Lublinie w dniach 27-30 czerwca i jest finansowany m.in. z środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny. Pełny program festiwalu dostępny jest na stronie.
Materiał przygotowany przez Festiwal Wschód Kultury – Inne Brzmienia