Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

W okolicach Szczecina hakerzy zatrzymali ponad 20 pociągów i nadali hymn Rosji

Tory kolejowe w okolicy stacji Szczecin Podjuchy. Lokomotywa wjechała w stojące wagony, styczeń 2023 r. Tory kolejowe w okolicy stacji Szczecin Podjuchy. Lokomotywa wjechała w stojące wagony, styczeń 2023 r. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl
Zgłoszenie o nieautoryzowanym wykorzystaniu systemu biorącego udział w zarządzaniu ruchem kolejowym trafiło do ABW – potwierdził zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Obecnie ruch kolejowy w rejonie Szczecina odbywa się normalnie, ale nocny atak spowodował utrudnienia – opóźnień doznały pociągi pasażerskie, ruch składów towarowych został wstrzymany do godz. 2 w nocy.

Co się stało na falach radiowych i torach w Zachodniopomorskiem?

O godz. 21:23 posterunki ruchu i maszyniści pociągów kursujących w rejonie Szczecina odebrali tzw. sygnał radio-stop, nadany na liniach 273 i 351 przez nieuprawnionego nadawcę. Sygnał systemu zabezpieczenia ruchu kolejowego wprowadza tzw. hamowanie nagłe wszystkich pociągów znajdujących się w okolicy (tu na odcinkach Daleszewo-Szczecin Główny oraz Choszczno–Szczecin Główny), które odbywa się bez udziału maszynistów. Ma na celu m.in. zapewnienie bezpieczeństwa pasażerom składów, które przypadkowo znalazły się na tym samym torze.

Czytaj także: Pomylone tory. Mogło dojść do katastrofy, kilka razy z rzędu

Tym razem sygnał wysyłany był w sposób ciągły, a o ok. godz. 22 w radiotelefonach kolejarzy wybrzmiały hymn Rosji i słowa Putina.

Częstotliwości nadawania sygnału radio-stop dla poszczególnych tras kolejowych nie są tajne, a sygnały nie są szyfrowane.

ABW wyjaśnia

Jak poinformowała Magdalena Janus z zespołu prasowego PKP PLK, o sytuacji „natychmiast zostały powiadomione odpowiednie służby, m.in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Policja, Straż Ochrony Kolei oraz przewoźnicy: PKP Intercity, Polregio, PKP Cargo”. W sobotę potwierdził to zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn: „Działania ABW w tej chwili są podejmowane razem ze spółkami kolejowymi, we współpracy z polską Policją, Strażą Ochrony Kolei, ale także z Urzędem Komunikacji Elektronicznej”. „Nie wykluczamy żadnych scenariuszy” – dodał w rozmowie z PAP.

Seria kolejowych wypadków

Sprawą ma się zająć także specjalna komisja kolejowa, podobnie jak i wypadkami, wykolejeniami i awariami, które seriami wydarzają się na polskich torach w ostatnich tygodniach. W czwartek było to m.in. zderzenie składu Kolei Mazowieckich z pociągiem towarowym w Skierniewicach, wypadek na przejeździe kolejowym w Zachodniopomorskiem oraz wykolejenie pociągów Intercity w Białymstoku i PKP Cargo w Poznaniu. W piątek IC Chełmianin zderzył się z koparką remontującą tory w Warszawie, a w stolicy kolejny pociąg został skierowany na niewłaściwy tor. „To ostatnie zjawisko jest prawdziwą plagą”, pisze na naszych łamach Cezary Kowanda. Pokazuje ono choćby to, że „PKP Polskie Linie Kolejowe nie radzą sobie z nieustannymi zmianami rozkładu jazdy, które same wprowadzają”. Ale nie tylko PKP PLK jest tu symbolem niekompetencji. „Największy zarzut można postawić dzisiaj Urzędowi Transportu Kolejowego, który od dawna nie potrafi wyciągnąć konsekwencji wobec zaniedbań i błędów poszczególnych spółek kolejowych. UTK nie nakłada surowych kar i w żaden sposób nie próbuje wykazać swojej politycznej niezależności” – pisze Kowanda.

Po piątkowym ataku hakerskim padają pytania o to, czy kolejowe wypadki mogą mieć ze sobą coś wspólnego. „W tej chwili nie mam żadnych sygnałów, które pozwalałyby na łączenie tych zdarzeń. Każda sprawa jest badana i musi zostać wyjaśniona przyczyna każdego zdarzenia, które miało miejsce” – komentuje Żaryn.

Czytaj także: Zmora na torach. Polacy muszą się zmagać z kolejnymi absurdami PKP

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Nauka

Cała Polska patrzy na zorzę. Co się wydarzyło na naszym niebie w miniony weekend?

„Ta noc przechodzi do historii astronomii!”, twierdzą znani obserwatorzy nieba. W plener ruszyły tysiące Polaków, uzbrojonych w aparaty na statywach i smartfony. Przegapiliście tę zorzę? Nie martwcie się, znów nadarzą się okazje.

Anna S. Kowalska
12.05.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną