Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Polska gorączka srebra? Lepiej ją leczyć

Huta miedzi Głogów II. Oddział metali szlachetnych, dział wytapiania srebra, maj 2013 r. Huta miedzi Głogów II. Oddział metali szlachetnych, dział wytapiania srebra, maj 2013 r. Mieczysław Michalak / Agencja Wyborcza.pl
Polska leży na górach srebra, mamy największe na świecie złoża tego cennego kruszcu. Tak w każdym razie uważa Służba Geologiczna Stanów Zjednoczonych (USGS), a wiadomo, że Amerykanie wiedzą najwięcej i nie mogą się mylić.

Wprawdzie już raz nabraliśmy się na prognozy USGS, która przekonywała, że mamy niewyobrażalne złoża gazu łupkowego, a potem się okazało, że to humbug. Ale co tam, nobody is perfect. W każdym razie wieść o górach srebra rozeszła się w sieci jak pożar po stepie. Co prawda to nie złoto, ale nie ma co marudzić. Trwa już dyskusja, co możemy zrobić z takim bogactwem.

Czytaj także: Kuszeni kruszcem. Jak rośnie złota bańka

Polska góra srebra

Wieść o srebrze kryjącym się w polskiej ziemi pochodzi z „Mineral Commodity Summaries 2024”, corocznego raportu amerykańskiej służby geologicznej na temat zasobów surowców mineralnych i aktualnej produkcji w USA i na całym świecie. To istotne informacje dla analityków gospodarczych, bankowców, polityków, bo od sytuacji surowcowej zależy wiele biznesów i ogólna stabilność polityczna świata. Raport zawiera krótkie informacje o niemal wszystkich najważniejszych surowcach, czyli właściwie całej tablicy Mendelejewa. Jest też pod koniec fragment poświęcony srebru. Wynika z niego, że w 2023 r. produkcja srebra w Polsce sięgnęła 1,3 t, co dało nam piąte miejsce na świecie, za Meksykiem, Chinami, Peru i Chile. Za nami znalazła się Rosja, Australia, Boliwia. Jednak największe wrażenie wywołała pozycja w tabeli „reserves”, z której wynika, że mamy rezerwy srebra wynoszące 170 tys. t. Nikt nie ma więcej. Szok.

Dlaczego dowiadujemy się o tym od Amerykanów? Skąd oni o tych górach naszego srebra wiedzą? W przypisach do tabeli autorzy raportu informują, że opierali się na oficjalnych danych z poszczególnych krajów. Tak więc źródłem informacji jest polski Państwowy Instytut Geologiczny, nasz odpowiednik amerykańskiego USGS.

Reklama