Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Widać, że PiS nie dorwał się jeszcze do WOS. I tak trzymać

Jak wyglądała matura z wiedzy o społeczeństwie? Jak wyglądała matura z wiedzy o społeczeństwie? Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
Ciekawie zrobiło się przy pytaniu dotyczącym porozumienia izraelsko-palestyńskiego z Oslo. Nie jestem pewien... A co gdy uczeń zamiast „Izrael” napisze „Palestyna”?

Jakże w postdemokratycznej Polsce może wyglądać matura z wiedzy o społeczeństwie? Czy pytania będą „konstytucyjne”, czyli odniesione do wielkich wartości liberalnej demokracji, czy też „patriotyczne”, nastawione na rekonstrukcję ideologii endeckiej – z jej nacjonalizmem i mitomanią militarno-klerykalną?

Czekałem z niecierpliwością, aż Centralna Komisja Egzaminacyjna ujawni, o co pytano uczniów na maturze (poziom rozszerzony) z WOS, czyli przedmiotu, który za komuny miał jeszcze jedną literę na końcu. Ta litera to „s”. Uczyliśmy się więc o społeczeństwie socjalistycznym. A najstarsi pamiętają jeszcze przedmiot „Nauka o konstytucji” – nazwa może najgodniejsza i wprost nawiązująca do oświeceniowych źródeł szkolnego wychowania obywatelskiego, jakkolwiek o tyle myląca, że w danym wypadku chodziło o konstytucję stalinowską i miłość do ZSRR raczej niż do demokracji. Tak czy inaczej, przedmiot politycznym jest.

Grupy, sondaże i mniejszości

Czekając, wspominałem sobie (wybaczcie te wątki osobiste – nie mogłem sobie odmówić), gdy w 1984 r., na kilka miesięcy przed maturą (zdawałem w 1985), organizowałem w swoim XIV LO we Wrocławiu bojkot zajęć z wiedzy o społeczeństwie socjalistycznym, bo pan nauczyciel kazał nam na sprawdzianie odpowiadać na tendencyjne pytania o wyższość socjalizmu nad kapitalizmem (słowo „liberalizm” było wtedy niemalże zakazane). Nie chodziliśmy na lekcje przez dwa czy trzy tygodnie, aż się ugięli i dali nam pytania w miarę do zaakceptowania. W ten sposób zostałem bohaterem i weteranem WOSS, a jako że wielce mnie zajmuje filozofia polityki, niecierpliwiłem się już w kwestii pytań naturalnych anno 2021. Czemu tak późno je podają, skoro jest już kilka godzin po egzaminie?

Reklama