Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

„TAK dla in vitro“ trafił do Sejmu. Koalicja Obywatelska coraz bardziej obywatelska?

Bich Ngoc Le / Unsplash
Posłanki i europosłanki KO wraz z organizacjami pozarządowymi zajmującymi się walką z niepłodnością złożyły w Sejmie obywatelski projekt ustawy gwarantującej planową refundację procedury in vitro z budżetu państwa.

Projekt zainicjowała Ewa Kopacz, z wyuczonego zawodu lekarka kardiolożka, była minister zdrowia i premierka RP, a obecnie europosłanka i wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego z ramienia Europejskiej Partii Ludowej. W komitecie inicjatywy ustawodawczej znaleźli się, obok polityczek i polityków takich jak Kopacz, Barbara Nowacka, Małgorzata Kidawa-Błońska, Agnieszka Pomaska, Monika Rosa, Cezary Tomczyk czy Bartosz Arłukowicz, także lekarze zajmujący się wspomaganym rozrodem: prof. Ewa Wender-Ożegowska, prof. Rafał Kurzawa, prof. Marian Szamatowicz i dr Szymon P. Moś, a także aktywiści oraz celebryci zaangażowani we wsparcie osób pragnących zostać rodzicami, m.in. prezenterka i osobowość TVN Małgorzata Rozenek-Majdan.

Pół miliona podpisów „za” in vitro

Podczas briefingu prasowego Ewa Kopacz podkreśliła, że in vitro to najskuteczniejsza według nauki metoda walki z niepłodnością. I choć nie padło słowo „naprotechnologia”, odnoszące się do wyrafinowanej i niezbyt skutecznej formy kalendarzyka małżeńskiego, na którą Prawo i Sprawiedliwość przekierowało środki ze zlikwidowanego programu refundacji in vitro, to Kopacz rządzących nie oszczędzała: „Jeśli podważacie naukę i jesteście przeciw in vitro, to zastanawiam się, czy nie chcecie być nową dyktaturą ciemniaków”. Rozenek-Majdan w krótkim, ale przejmującym wystąpieniu przypomniała, że sama mogła zostać matką właśnie dzięki skorzystaniu z procedury zapłodnienia in vitro.

Komitet zebrał prawie 500 tys. podpisów pod projektem ustawy. Projekt – poza tym, że w ogóle podnosi temat in vitro – jest możliwie jak najmniej kontrowersyjny. Nie wchodzi w regulacje, które jeszcze niedawno budziły gorące dyskusje, takie jak: kto może się ubiegać o refundację – wszystkie pary? Tylko pary hetero? Tylko małżeństwa czy również związki nieformalne? A jeśli małżeństwa, to z jakim stażem? Przewiduje jednak, że Minister Zdrowia stworzy program, w którym warunki dopuszczalności zostaną ustalone rozporządzeniem. Według projektodawców do programu „corocznie” powinno trafiać z budżetu państwa „nie mniej niż 500 mln zł”.

Dwie trzecie Polaków chce refundacji

W ramach stworzonego przez rząd PO-PSL programu działającego w latach 2013–16 urodziły się 22 tys. dzieci. Skuteczność programu naprotechnologii od 2016 do 2018 r. potwierdzono natomiast w 70 przypadkach. Zlikwidowany program ogólnopolski częściowo przejęły samorządy – o refundację in vitro mogą ubiegać się m.in. mieszkańcy Warszawy, Gdańska czy Łodzi, ale jest ona praktycznie niedostępna na ścianie wschodniej.

Zgodnie z wynikami sondażu United Surveys dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM, aż dwie trzecie Polek i Polaków popiera refundację in vitro z budżetu państwa, a sprzeciwia się temu 25 proc. obywateli.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

The Cure i ich słynna oda do żałości. Ten album to arcydzieło muzyki popularnej

Krytycy nie byli zachwyceni. Wytwórnia wróżyła komercyjne samobójstwo. Zespół się jednak uparł, by album wydać. I słusznie, bo obchodząca właśnie 35. urodziny płyta „Disintegration” The Cure to arcydzieło muzyki popularnej.

Łukasz Kamiński
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną